Philomena 'Phil' Ahadeer

• Poziom Duszy: 1 poziom
  
• LOVE: 1 Lv
  
• Umiejętności: Telekineza.
  
• Magia: {światło} Wiązka światła - tworzy 'laser', który oślepia obserwatorów, a to co trafi może dotkliwie poparzyć.
  
• Złoto
  
• Ekwipunek:
  • Szabla
    
  • Telefon komórkowy
  
  
• Relacje:
  • Potwory śledzące jej blog - lubi ich i ich posty.
    
  • Inni - nie znają jej lub uważają za dziwną.
  
  
  
• Wygląd:

Człowiek! A nie, jednak nie. Po prostu podobny do człowieka potwór. Człowiekołak? Jak zwał tak zwał. Jest wysoka i szczupła, niemalże koścista. Blada jak trup, jej skóra nigdy się nie czerwieni – nie ma co się dziwić, wszak jej krew nawet nie jest czerwona, ale błękitna. Rzecz jasna nie ma to nic wspólnego z jej 'szlacheckim' pochodzeniem. Ma mały biust i ładnie zarysowane pośladki, jednak w workowatych ciuchach mogłaby spokojnie uchodzić za chłopca. Średniej długości, czarne włosy nigdy nie będą dłuższe, a ścięte po tygodniu wrócą do starej długości, jednak sama Philoemena uparcie wygala sobie bok lub dolną część tyłu głowy, aby tylko urozmaicić swoją fryzurę. Ma ładne, pełne usta i śnieżnobiałe zęby pozbawione kłów, które ponoć kiedyś miała, jednakże od kiedy nie je mięsa, zanikły. Prosty nosek jest lekko zadarty do góry. Uszy ma raczej małe, ale nie przeszkadza jej to w noszeniu dużej ilości kolczyków zarówno w płatkach jak i w chrząstce. Brwi łukowate, pasują do jej twarzy i podkreślają oczy. Właśnie, oczy – jedyna cecha, która na pierwszy rzut oka pozwala odróżnić ją od człowieka. Nie posiada dwóch jak większość, czy jednego jak taki Loox, a aż cztery. Wzrok rzecz jasna dzięki temu ma pewnie lepszy od innych, bo i pole widzenia większe, jednak często narzeka na małą ilość okularów, które może nosić. Tak, Philomena lubi okulary, choć zwykle może je nosić tylko na dolnej parze oczu, ale jak się uprze to i na górnych nosi. Poza tym lubi czapki, które ponoć są popularne wśród ludzkich menelów, ale skoro jej się podobają to nie zrezygnuje z nich dla ludzi! Zwykle ubiera się minimalistycznie, na czarno, jednak ma jeansową kamizelkę, którą zakłada na bluzę dla bardziej 'buntowniczego' stylu. Ponoć nigdy nie była młodsza, ani się nie zestarzeje, jednak od kiedy jest jedną z nielicznych przedstawicieli jej gatunku potworów, trudno powiedzieć.

• Charakter:

Phil dla wielu jest zagadką, a w świadomości jeszcze większej ilości osób po prostu nie istnieje. Dotychczas rzadko pokazywała się innym, toteż zupełnie nie mieli okazji jej poznać. Najłatwiej znaleźć ją na stronach społecznościowych i w ten sposób wydedukować sobie kim ona też jest. Zacznijmy od podstaw. Śledzi Mettatona. Lubi rozrywkę, nudzi się czy może lubi jakąś formę sadyzmu? Z ilości komentarzy jakie pisze jasno wynika, że po prostu się nudzi, ale ma szybkie łącze internetowe i nie wypada jej z tego nie skorzystać. Chyba bardzo się nudzi, bo na swoim prywatnym blogu często pisze, że nie lubi anime, a chyba wystarczyłoby raz – może być uparta, albo rzeczywiście bardzo nie lubi anime. Wstawia dużo zdjęć rzeczy, które zrobiła własnoręcznie. Artystka czy może złota rączka, która z niczego robi nic? Chyba oba, bo jej prace zdobywają dużo lajków. Wydaje się miła, chyba że nazwiesz ją człowiekiem lub lubisz anime – wtedy najpierw ci coś wypomni po wystalkowaniu twojego życia przez media społecznościowe, a następnie nigdy się do ciebie nie odezwie. W miastach wcześniej prawie nigdy jej nie było, ale teraz zaczęła się pojawiać. Zwykle siedzi w ciszy, obserwuje i robi ładne zdjęcia, aby wstawić je na bloga. Niektórzy uważają ją za dziwaczkę, inni bacznie śledzą jej konta i lajkują każdy post.

• Historia:

Rodzina, a właściwie ród Ahadeerów pochodzi z czasów, gdy potwory i ludzie żyli w zgodzie. Przez długi czas byli blisko ludzi, a w wyniku tego upodobnili się do nich. Wojna i utworzenie bariery bardzo się na nich odbiło. Od ludzi zwykle odróżniały ich jedynie dodatkowe pary oczu, uszu, dwa nosy lub dwa usta, a więc byli zastraszająco podobni do tych, którzy skazali potwory na straszliwy los. W strachu przed napiętnowaniem, zeszli do najgłębszych partii podziemia, gdzie żyli w odosobnieniu. Nie byli jak ludzie. 'Rodzili' się z jaj, nigdy nie wyglądali jak dzieci, nigdy się nie starzeli. Każdy potwór bez problemu powiedziałby, że byli potworami. Po co ta ucieczka? Ze strachu przed ewentualnymi wyzwiskami? Niedorzeczne, a jednak. Przez lata ich ilość zmniejszała się i zmniejszała aż do dzisiaj. Niewątpliwie inny 'człowiekołak' mógł się gdzieś uchować, jednak z samych Ahadeerów przy życiu pozostała Philomena, która za nic miała historie o tym jak ona i jej rodzina nie pasują ani do ludzi, ani do potworów, a po śmierci ostatnich krewnych wyruszyła w celu odnalezienia miast potworów. Nie było to zaskakująco trudne, jednak nadal nie odważyła się 'wbić' w ich społeczność. Trzyma się na uboczu, obserwuje i większość czasu spędza w mediach społecznościowych. Zostało jej trochę pieniędzy, które zabrała z domu, ale niewątpliwie musi znaleźć pracę.