Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Toby Neil Redhood Greywolf

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Toby Neil
Przybysz
Toby Neil


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 5
Join date : 14/09/2016
Age : 24

Toby Neil Redhood Greywolf Empty
PisanieTemat: Toby Neil Redhood Greywolf   Toby Neil Redhood Greywolf EmptySro Wrz 14, 2016 1:26 pm

· Imiona:
· Neil
· Toby

- A dokładniej Toby Neil. Neil otrzymał jako imię nadane przez rodzinę ojca, Toby zaś dostał od matki.


· Nazwisko:
· Redhood, które odziedziczył po swojej matce. Stanowczo jednak jego charakter podporządkowany jest bardziej ojcu, od którego otrzymał nazwisko - tu ogromne zaskoczenie... · Greywolf. O wiele częściej posługuje się nazwiskiem matki, która jest tym "lepszym" rodzicem. Zresztą, nienawidzi ojca za sam fakt bycia z nim spokrewnionym. Nie żeby miał jakieś większe powody.

Tak więc, przedstawia się jako
· Toby Neil Redhood/Greywolf;
· Toby Redhood;
· Neil Greywolf.


· Pochodzenie ·

Czyli rasa.
Czy jest w stanie coś was zaskoczyć? Neil wygląda jak człowiek przez większość czasu i właściwie... Jest człowiekiem? Nie, nie do końca. Napewno jednak nie jest on potworem. A więc kimże jest ten przedziwny nastolatek? Wygląda niepozornie, ale to wilk w ludzkiej skórze. W przenośni i co gorsza - dosłownie. Owszem, można nazwać go wilkołakiem. Ale wilkołaki mają futro, prawda? Otóż Toby to nic innego jak potomek ludzkiej damy i psowatego, a raczej wilczego potwora. Siłą rzeczy energia matki umocniła duszę chłopaka, jednak nie na tyle, by mógł swoją mocą dorównać czystokrwistemu człowiekowi. Od zwyczajowego potwora też jest niewiele silniejszy, ale fakt, że jego matka wywodzi się z rodu ludzi z pewnością przekłada się na wytrzymałość jego duszy... A więc:

· Rzecz jasna, Toby ma silniejszą duszę od potwora, jednakże jego aura magiczna nie umywa się do aury, którą może posiadać przeciętny przedstawiciel rasy - potwór;
· Neil posiada dokładnie trzy formy (o ile to nie problem...) ludzką, wilkołaczą i wilczą. Forma ludzka to ta, którą posługuje się na codzień, czyli dokładniej - standardowa. Z wilkołaczej korzysta w miarę rzadko, zresztą ta przemiana pochłania najwięcej energii (więcej od wilczej; w wilkołaczej zachowuje trzeźwość umysłu, a w wilczej świadomość nie występuje), a więc zasoby takowej przemiany nie są niewyczerpalne. Wilcza służy głównie do ucieczek, ale też do walk (jak wilkołacza zresztą);
· Toby czuje się jako człowiek i lubi wmawiać sobie, że nim jest. Na świat także przyszedł jako ludź, w przeciwieństwie do swojego młodszego brata (który jest faworyzowany przez ojca, co sprawiło, że Toby znienawidził ich - zarówno ojca jak i braciszka). Nie zmienia to faktu, że nie wyrzekł się swojej potworzej formy;
· Szansa powodzenia użycia czaru może być nieco zmniejszona. "Wyprudukowanie" magii pochłania więcej czasu, a czasem jest bardzo ryzykowne.
· Zwykle przez moment po przemianie z potworzej formy w ludzką Neil ma zaczerwienione oczy oraz nieludzko ostre zęby.
· Wiek ·
· Osiemnaście ·, nie więcej.

· Wizerunek ·

Czyli wygląd.
· Twarz nic szczególnego. Nieco trójkątna z ładnie zarysowanymi rysami, o bardzo bladej (wręcz trupio-) karnacji. Jest w niej coś dzikiego i wcale nieprzypominającego człowieka, co wyróżnia go spośród tłumu. To egzotyczne spojrzenie błękitnych, a czasem czerwonych oczu potrafi przeszyć różnorakie stworzenia na wylot - jest bardzo nieufne, zwierzęce, czasem nawet puste. Oprócz magnetyzujących oczu na jego twarzy wyróżnia się obojętny wyraz linii ust, i tylko czasem przemyka się na nich lekki, rozbawiony lub szydzący uśmieszek. Kiedy się szczerzy widać nieludzko ostre, wilcze kły, które są w stanie niekiedy ewidentnie wystraszyć. Toby ma też umiejętność poruszania płatkami uszu, nawet w ludzkiej postaci. Na jego oczy spada kruczoczarna grzywka, które nadaje jego wizerunku tajemniczości.
· Postura tego chłopaka jest bardzo chuderlawa, ale w pewien sposób przyciąga uwagę. Neil często się garbi - przez swój wzrost, ponieważ jest bardzo wysoki - w końcu mierzy 190 centymetrów. No więc chudy, wręcz niedożywiony i wyróżniający się pośród tłumu, taki jest Toby Neil Redhood Greywolf.
· JAKO POTWÓR Neil wygląda jak psowaty, a bardziej wilczy gigant, bo aż dwumetrowy z jakimś tam groszem. Oczywiście w tejże formie porośnięty jest bardzo ciemnym futrem, które rośnie na kazdej części jego ciała. Futrzak ma czerwone ślepia błyszczące w ciemnościach i bardzo ostre zębiska.

Toby Neil Redhood Greywolf 63200619063c3
· Psychika ·

Czyli charakter.
Bardzo intensywnie wszystko odczuwa, ze zdwojoną mocą, ba to za mało powiedziane; Neil wręcz składa się z burzy emocji. Poza tym, chłopak słynie ze swojej wojowniczej natury, wszystkich traktuje jako przeciwników, a całe życie niczym walkę. Winna temu jest jego agresywność oraz podejrzliwość wobec wszystkiego i wszystkich, dla niektórych jest to wręcz nie do zniesienia i trudno się im dziwić; rozzłoszczony Neil to koszmar dla żywych, a wytrącić go z równowagi naprawdę nie trudno. Zawiniłeś mu w jakiś sposób? On będzie pamiętać to do końca żywota i choćby ci wybaczył, przy każdej nadarzającej się okazji będzie ci to wypominać tak, że będziesz mieć ogromne wyrzuty choćby i o błahostkę.
Czasem jednak zdarza się, że Neil nie reaguje od razu na urazy mu zadane. Jest w stanie przeczekać na dogodną sposobność. Dla niektórych może on wydać się nieco zgryźliwy, ironiczny czy sarkastyczny - jego uwagi często mają taki wydźwięk, bardzo nieprzyjemny. Dlatego jego dowcip bywa raniący, wyszydzający kogoś i nawet kiedy nie ma na celu kogoś skrzywdzić (nie zna granic, nie wie kiedy przestać bo kogoś boli) to często do tego, niestety, dochodzi. Potrafi być niezłym przyjacielem, ba, jednym z lepszych - współczującym, kochającym, będącym podporą. Wtedy nastolatek ten staje się bezinteresowny, ofiarny, wspierający i nadopiekuńczy. Nie potrafi co prawda zbyt dobrze podnieść na duchu, ale robi wszystko co w jego siłach, aby pocieszyć przyjaciela w potrzebie. Neio lubi czuć się silny i ważny, uwielbia poczucie przewagi i dominacji nad innymi. Doskonale manipuluje otoczeniem i omamia ludzi, to jedna z rzeczy, która wychodzi mu dobrze. Czego zatem nie znosi? Otóż, Nails nie cierpi poddańczości, tchórzostwa, czyjejś dominacji, idiotów, lizustwa. Nail jest bardzo bystry i spostrzegawczy, szybko kojarzy fakty, które dla innych są niezrozumiałe. Dąży do celu wytrwale, często ponosząc wielkie niepowodzenia, które wcale nie zniechęcają go; w przeciwieństwu do wielu znanych mu ludzi (którzy swoją drogą obrzydzili mu ludzkość) nie traci mobilizacji i determinacji po przeszkodach, ba, te go bardziej zagrzewają do walki o CEL. Niepocieszające jest to, że mimo swojej nie-do-końca-miłej natury prawie nigdy nie przegrywa, przy czym zrzesza sobie zarówno sojuszników (liczących na sławe u jego boku), jak i rzesze rywali i wrogów. Wobec bezsilnych życiowo popychadeł Toby nie posiada litości ani krztyny współczucia (przyjaciołom gotów wybaczyć słabości). Ostatecznie nie kiwnie w ich strone nawet palcem, będzie przyglądał się z boku zatracenia takiego nieudacznika podśmiewując się przy tym z lekka pod nosem. Jako zacięty i wytrwały wojownik ma szanse zajść daleko, niekiedy za bardzo wysokie ceny, ale właśnie to czyni go wyjątkowym, odważnym i godnym olbrzymich poświęceń.
Chłopak ten jest posiadaczem bardzo silnej, wręcz niezniszczalnej psychiki i nigdy szybko się nie poddaje; nie należy do osób, które łatwo odpuszczają i zmieniają zdanie. Na zewnątrz twardy, nieodgadniony i mogłoby się wydawać zły, a w środku to ciepły wrażliwiec. Nie łatwo jest mu dogadać się z kimkolwiek, ponieważ mało kto jest wystarczająco cierpliwy by przeżyć konfrontacje z jego sprzeczną powierzchownością, mało kto jest na tyle wytrwały by poczekać aż Tob sam się otworzy. Jeżeli jednak znajdzie się osoba, której nie będzie przeszkadzać jego specyficzna oziębłość, wówczas stanie się on powiernikiem niezłamanej lojalności, szczodrości i wewnętrznej dobroci. Za przyjacielem gotów wskoczyć w ogień, chociażby przypłacając tym samym własną śmiercią. Neil  bywa wobec bliskich zaborczy, ale to jedynie strach, najczarniejsze wizje o odrzuceniu czy poprostu utracie silnych więzi z daną osobą. Nigdy nie atakuje pierwszy - jest raczej defensywny, a więc trzeba porządnie zaleźć mu za skóre aby oberwać. Jeżeli jednak tak się stanie, przeciwnika wymiesza z błotem i zetrze w pył, niszcząc go sarkazmem i ironią, czasami ucieka się do "popychanek". Ciężko zdobyć jego przyjaźń, oczekuje bowiem na bezgraniczną lojalność (której sam nie szczędzi), ale ci "wybrańcy" mogą czuć się przy nim wyjątkowo; Toby zawsze będzie zapewniać nie tyle co słowami, a gestami swojego przyjaciela o prawdziwości i niezwykłości ich relacji. Zaufanych obdarzy ogromnym ciepłem, oddaniem, a nawet miłością.
Nie pozwala, by ktoś nim manipulował, dzięki silnej intuicji nie da się również tak łatwo oszukać. Mimo braku okazywania empatii silnie odczuwa czyjąś niechęć lub krytykę, której nie cierpi (chyba, że jest dobrze uzasadniona). Charakteryzuje się też niezwykłą dynamicznością, pospieszną harmonią w tym co robi oraz ogromną pasją. Jego osobowość jest dziwna i tajemnicza, bo mało mówi o sobie, a dużo robi (albo mało mówi i robi). Mimo tego, że dużo uwagi poświęca swojemu wnętrzu nigdy go nie odsłania i właściwie nie odczuwa takiej potrzeby. Lubi zachować choć część prywatności, dlatego tajemnice zawsze się Neila trzymają (nie żeby je odganiał). Lubi uzależniać od siebie ludzi, podczas gdy sam rozwija się w kierunku własnej niezależności. Może wykazywać także tendencje do popadania w różne obsesje i skrajności.

· Wady:
· Ucieka do brudnych sztuczek i manipulacji
· Wagarowicz straszliwy
· Nieuk, dyslektyk i g*wno, jeżeli chodzi o naukę.
· Wytyczyłeś jakąś godzinę na spotkanie z nim? Zgaduję, że przyjdzie godzinę później.

· Zalety:
· Utalentowany artystycznie (rysowanie i gra na gitarze idzie mu dobrze, ale śpiewać nie potrafi)
· Dla przyjaciół gotów na wszystko.
· Na ogół nie reaguje agresją od razu, można powiedzieć, że ma samokontrole.
· Lubi towarzystwo.

· Historia:
· Czy ktoś z Was, pamięta może baśń o Czerwonym Kapturku? A gdybym teraz powiedział, że tychże dwoje - Czerwony Kapturek i Wilk - nie tylko istniało naprawdę, ale również... Zakochało się w sobie nieprzytomnie? Ktoś nazwałby mnie głupcem, inny wyśmiał, bo przecież każdy zna tą historię, a więc wie też jak przedstawiły ją książki. Wilk tak naprawde nie jest Wilkiem, a psowatym potworem o aparycji wilka. Jego futro wcale nie jest szare i wypłowiałe, a śnieżnobiałe i gęste, co w żaden sposób nie pasuje do tego dzikiego i żarłocznego, a co najważniejsze złego bohatera baśni. Ale tak to już bywa z propagandami, które mają zamiar pokazać drugą istotę w złym świetle, które obarczają go winą i oddalają od siebie ludzi, potwory, wszystkie stworzenia... Tak więc, baśń ta nie odzwierciedla całkowitej i prawdziwej opowieści. Pozwólcie, że ją przytoczę.
Dawno, dawno temu... Żyła sobie młoda dama, o mieniu - Annabel Redhood. Było to dziewcze bardzo wesołe, niefrasobliwe i bardzo optymistyczne, co zrzeszało jej wielu znajomych. Zresztą, to jaka była nie do końca jest istotne, szczególnie, że to tylko niewielkie streszczenie, niewielki rombek tajemnicy. Cóż, grzeszyła również urodą - jej rumianą twarz okalały niewielkie piegi, a także niesamowite okrągłe oczy błyszczące figlarnie, zawsze się śmiejące. Nic więc dziwnego, że miała wielu zalotników, którzy ze wszystkich sił starali się ją zdobyć. Pewnego słonecznego poranka jej matka przykazała jej, by zaniosła to pudełeczko schowane w koszyku wraz z żywnością swojej babci, którą ta żywiołowa dziewczyna bardzo kochała. Babcia jednak nie miała sił jak na staruszke przystało, no i nadomiar złego mieszkała hen hen daleko za M. Ebott.
Nastolatka jednak wcale się tym nie przejęła i wyruszyła w drogę w tej samej chwili, pędząc przez łąki rozśpiewana i roztańczona, oczywiście mając jak zwykle miewała dobry humor. Była tak wszystkim zajęta, iż pędząc przez szlak górski nie zauważyła ani tego kamyka o który się potknęła, ani tej dziury, w którą wpadła. Od razu się rozpłakała; upadek poskutkował kilkoma siniakami, a ona była bardzo wrażliwa i emocjonalna. Pierwszy też raz poczuła się osamotniona, a żółty kwiat wcale jej w tym nie pomógł, a ją przeraził, mówiąc okropne, złe i wstrętne rzeczy, które sprawiły, że uciekła chwilę po tym, jak go spotkała na swojej drodzę. Przed Toriel również uciekła ze strachu, zanosząc się histerycznym płaczem, a pani koza nie zdążyła zareagować, chociaż długo szukała biednego zaginionego dziecka. Tożto hańba! Nie dopilnować niewinnego serca i duszy młodego człowieka! Asgore ją zabije! Tomojawinatomojawina... Tak serio to nie wiadomo, czy Toriel zarejestrowała obecność tego dziewczęcia...
Przez długi okres Annabel nie wiedziała co począć. Upływały dni, a ona sama, zrozpaczona, jednak już przyzwyczajona do gadających kwiatów i zwierząt marzła wśród drzew lasu Snowdin. Wywęszył ją jeden z psowatych potworów, który mieszkał nieopodal schronienia Ann. Zaproponował jej by chwilę z nim pomieszkała, póki sama nie znajdzie stąd wyjścia. Znaczy się, wyjścia nie było przez sam fakt istnienia bariery, ale Greywolf nie chciał zamartwiać i tak już zasmuconej dziewczyny. Dzięki śmiałości wilkowatego Ann zyskała przyjaciela i obrońce, a sam potwór nie był już "odludkiem na uboczu". Mimo chwilowej załamki psychicznej Ann ponownie nabrała sił w towarzystwie naprawdę pozytywnego wilka. Później zabrali się za stworzenie rodziny. Oboje się cieszyli niezmiernie na wieść, że będą rodzicami. Greywolf nieco, jednak żartobliwie posprzeczał się ze swoją żoną w kwestii wyboru imienia dla potomka. Nikt jeszcze nie widział aż tak bardzo rozradowanego tego wilczura! Jego humor jednak prysł wraz z okresem dojrzewania Neila, który był bardzo... Niemiły w stosunku do ojca. A potem na świat przyszło to małe i futrzaste coś, czego Toby nie lubi bardziej od ojca.

***

· Poziom Duszy:
Póki co magiczne · 1.
· LOVE:
Raczej · 1.
· Umiejętności:
·Wilkołak; Umiejętność ta umożliwia przemiane z człowieka na wilkołaka. Jako, że pochłania zbyt wiele energii magicznej, której Toby i tak nie ma zbyt dużo, używa tej formy dosyć rzadko. Na fabule oczywiście są też przemiany, do trzech przemian na tylko jednej z sesji.
· Magia:
· (Słabe) Lodowe Sople; Neil wysyła w kierunku przeciwnika lodowe odłamki, które rozpędzone mogą trochę poranić rywala. Magia lodu, albo raczej jej zalążki.
· Relacje:
· MATKA - Relacje z nią są na ogół okej.
· OJCIEC - Nie za bardzo za nim przepada.
· BRAT - Nie lubi go.
· POTWORY - Może być, niech se tam istnieją, ale...

Złoto
· Ekwipunek:
- Łuk (poziom 0)
- Telefon komórkowy

~~~~~~
Inne fakty
· Wytrącony z równowagi bywa niebezpieczny;
· Satanista, jedzenie kotów i takie tam;
· Autor chciał mu dać jako broń startową kota sąsiadów (małe irytujące... Coś), ale tak nie można... No cóż, został mu ten łuk co ma teraz;
· Despota, trochę egoista i histeryk;
· Znajomość troche może być toksyczna, patologiczna i krzywdząca w stosunku do jego ziąmków. Lubi traktować ludzi jak własność, więc... Jeżeli się tobą zainteresuje, to uciekaj. Chyba, że widzi ci się życie w złotej klatce;
· Gierki psychologiczne to jedna z jego umiejętności radzenia sobie z ludźmi. Mimo swojej niepozorności jest w stanie kogoś zastraszyć;
· Bił wszystkie swoje żony;
· Niewychowany bahor, dziecko dżungli (:u);
· Lubi kontrolować znajomych, bliskich i tak dalej, bo nie może pozbyć się wrażenia, że wszyscy wokół niego spiskują przeciwko jemu.


Ostatnio zmieniony przez Toby Neil dnia Pon Wrz 19, 2016 6:59 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 24

Toby Neil Redhood Greywolf Empty
PisanieTemat: Re: Toby Neil Redhood Greywolf   Toby Neil Redhood Greywolf EmptySob Wrz 17, 2016 7:53 pm

No więc KP całkiem ładna, z kilkoma wyjątkami do poprawy. Zaczynając od tego:
1. 3 przemiany jakoś niezbyt pasują nawet jak dla dla dla... mieszańca. A więc najbardziej niepasującą jest ta typowo wilkołacza. Możesz ją mieć, ale pod warunkiem, że zostanie ona dodana do zdolności, nie musi być do magi. Musisz tym samym póki co zrezygnować z czaru albo zamienić długodystansowca na wilkołaka, jeżeli bardzo ci na nim zależy.
2. Stan obecny w skarbcu - fajnie by było dopisać tam 500 zł ~

Dodatkowo poinformuję cię, że jeżeli się postarasz masz możliwość wstąpienia do Królewskiej Straży, ale to raczej informacja poboczna, która może cię nie interesować. W każdym razie zadecyduj co z tym zrobić, powiadom mnie, gdy skończysz wprowadzać zmiany.

Stay determined~
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 24

Toby Neil Redhood Greywolf Empty
PisanieTemat: Re: Toby Neil Redhood Greywolf   Toby Neil Redhood Greywolf EmptyWto Wrz 20, 2016 9:41 pm

AKCEPTACJA KARTY POSTACI
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Toby Neil Redhood Greywolf Empty
PisanieTemat: Re: Toby Neil Redhood Greywolf   Toby Neil Redhood Greywolf Empty

Powrót do góry Go down
 
Toby Neil Redhood Greywolf
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Toby Neil jest biedny

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Okruchy Czasu :: Okruchy Czasu :: Dawna linia czasowa-
Skocz do: