Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Prawdziwe Laboratorium

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Rhav
Obywatel
Rhav


HP : 100
Poziom duszy : 3
Doświadczenie : 21
LOVE : 0
Liczba postów : 403
Join date : 19/03/2016
Age : 25

Prawdziwe Laboratorium Empty
PisanieTemat: Prawdziwe Laboratorium   Prawdziwe Laboratorium EmptyPon Mar 21, 2016 7:09 pm


Prawdziwe Laboratorium Undertale_fanart_alphys___2015_43_by_pierog321-d9knfen

Do prawdziwego laboratorium prowadzi winda, znajdująca się w rzekomej łazience. Jest przeciwieństwem jasnego i sterylnego laboratorium - brudne, ciemne, zamglone. Utrzymane jest w sino-niebieskich kolorach. Wygląda na zapomniane, od dawna nieużywane.

W prawdziwym laboratorium jest wiele korytarzy, pośród których łatwo się zgubić. Na ścianach znajdują się ekrany z wpisami Alphys i są to jedyne punkty orientacyjne.

Głównym pomieszczeniem w prawdziwym laboratorium jest to, w którym znajduje się kilka kwiatków doniczkowych i automat z chipsami. Widzimy tu dwie pary drzwi - te na środku zamknięte są na cztery spusty; znajduje się tam główne zasilanie całego budynku. Drzwi po prawej wymagają tylko jednego klucza. Jeśli skierujemy się na lewo, ujrzymy niewielkie pomieszczenie ze zlewami i fotelami, przypominające odrobinę te dentystyczne.

Jeśli ktoś dostanie się do prawej części laboratorium, napotka najróżniejsze pokoje. Pierwszym z nich jest to pełne łóżek z różową pościelą. Charakterystyczne są także: długi korytarz z lustrami i złotymi kwiatkami, pokój z taśmami VHS i telewizorem, pomieszczenie z czymś podobnym do kabiny prysznicowej, salę z olbrzymią maszyną (prawdopodobnie służącą do ekstrakcji determinacji), czy też miejsce, w którym utrzymywana jest niska temperatura i wypełnione jest lodówkami.

Prawdziwe Laboratorium _undertale___spoiler__true_lab_by_latyprod-dahj3yz


Ostatnio zmieniony przez Alphys dnia Pon Gru 05, 2016 7:34 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Rhav
Obywatel
Rhav


HP : 100
Poziom duszy : 3
Doświadczenie : 21
LOVE : 0
Liczba postów : 403
Join date : 19/03/2016
Age : 25

Prawdziwe Laboratorium Empty
PisanieTemat: Re: Prawdziwe Laboratorium   Prawdziwe Laboratorium EmptyPon Gru 05, 2016 7:12 pm

Alphys weszła do łazienki. W jednej łapce trzymała stosunkowo duży worek z karmą; był na tyle ciężki, że co jakiś czas musiała go przekładać z jednej dłoni do drugiej. Bacznie przyglądała się drzwiom.
Nie chcę tam iść.
Przełknęła ślinę. Duże srebrne drzwi windy wyglądały tak samo jak wczoraj i przedwczoraj. Nie zmieniły się ani trochę. Podobnie było z guzikiem, który podświetlał się na czerwono. Były błyszczące, wyraźnie zadbane, przeciętnego potwora zachęciłyby do wejścia.
Ale nie zachęcały kogoś, kto wiedział, co znajdzie, gdy zjedzie na dół. Naukowiec drżącą łapką wcisnęła guzik. Nienawidziła tych momentów. To był najgorszy moment ze wszystkich. Czekając na windę, wewnętrznie walczyła, by zostać, by nie uciec. Chociaż nadjechała ona stosunkowo szybko, jaszczurce wydawało jej się, że trwa to godziny. Gdzieś podświadomie miała nadzieję, że może tym razem winda nie zadziała, coś się zepsuje i nie przyjedzie? Albo może ktoś zapuka do drzwi jej labu i będzie mogła jeszcze na chwilę odwlec ten cały nieszczęsny proceder?
Nic takiego jednak nie nastąpiło. Nadjechała winda, wydała z siebie charakterystyczny dźwięk, otworzyły się drzwi. Alphys westchnęła, po czym powoli weszła do małego pomieszczenia. Wszystko automatycznie się zamknęło i poczuła, jak zjeżdża wgłąb Podziemia. Do najgorszego miejsca, jakie znała. Sama porównywała je do piekła.
Gdy dotarła na miejsce, na jej pyszczku wymalował się grymas. Ujrzała te obrzydliwe zgniłozielone ściany. Dotknęła stopami zimnych płytek. W powietrzu unosił się nieprzyjemny, kliniczny zapach. Naukowiec dzielnie szła naprzód, chociaż miała ochotę zawrócić i puścić się biegiem do windy.
Uspokój się. Naprawisz to wszystko.
Powtarzała sobie w myślach te dwa słowa niczym jakąś mantrę, chociaż w niczym jej to nie pomagało. Sama w to nie wierzyła, już dawno przestała wierzyć. Coraz rzadziej zajmowała się badaniami, a coraz częściej przesiadywała nad anime, próbując zapomnieć o rzeczywistości. Schodziła tu tylko, gdy musiała. Tak jak w tym momencie. Nie mogła ich zostawić. Głodzenie ich byłoby jeszcze bardziej nieludzkie, o ile to możliwe. Zresztą, potrzebowali towarzystwa. A nie mogła zapewnić im niczego poza sobą i wynalazkami. Musi dać z siebie tyle, ile może.
- K... Kochani? - zawołała w końcu, po czym kilka razy potrząsnęła torbą, grzechocząc karmą. Miała nadzieję, że to ich przywoła; im szybciej się pojawią, tym szybciej się z tym wszystkim uwinie. Będzie mogła wrócić na górę i... Znów nie myśleć przez kilka najbliższych godzin.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Prawdziwe Laboratorium Empty
PisanieTemat: Re: Prawdziwe Laboratorium   Prawdziwe Laboratorium EmptyPią Gru 09, 2016 2:07 am

Można się było spodziewać, że zimne, brudne ściany przywitają ciszą i pustką. W tym miejscu nikt nie czekał przy wyjściu, nikt nie spodziewał się wizyt, nikt nie przejmował się kiedy i czy właściwie naukowiec w ogóle zejdzie. Jakby cała nadzieja została utracona, a nikogo z nich nie dziwiłoby, gdyby pewnego dnia drzwi od windy zostały zamknięte po raz ostatni i nikt nigdy więcej by nie zszedł na dół. Zdawały się pogodzić ze swoim losem. Nie jęczały, nie tkwiły skulone przy wyjściu, nie miały nawet żadnej nadziei, że kiedyś jeszcze przekroczą te drzwi i ujrzą znów coś więcej niż ciemnozielone ściany.
Owszem, zdarzało się usłyszeć płacz, brzmiał on jednak bardziej jak zawodzenie proszących o śmierć. Może tak by było lepiej? Raz a dobrze skrócić ich cierpienia? Lepiej dla wszystkich, czyż nie? Koniec z dalszym męczeniem się z nimi, ich cierpieniem, bezsensowne istnieniem... Wszystko można by w końcu odepchnąć w niepamięć historii, czyż nie? Może to na prawdę byłoby najlepsze wyjście?
Odgłos stukotu i szurania po chropowatej powierzchni rozniósł się krótko po słowach naukowiec. Płacz - tak, choć coraz rzadziej go było słychać ostatnio to tym razem znów się pojawił, cichy, zagłuszony w brutalny sposób, jakby ktoś usilnie podduszał istotę, która śmiała łkać w ciemnych korytarzach.
To zdecydowanie nie było miejsce dla kogoś takiego jak ta jaszczurka.
-.҉̨̧͏.̕҉͢͝.̛̕͢͝͝
Gdzieś w ciemności zaświeciła kontrastująca jasna plama - wyłaniająca się zza ściany. Niestabilny twór przesunął się po brudnych płytkach aż ku samej podłodze. Wystawał tak jeszcze kilka sekund po czym zniknął w akompaniamencie zgliczowanego, zagłuszonego odgłosu.

T̢͔̳̹̳̟̺͂̉ͥͯ̌̀̊ͧ̐ö̸̲̖̫̞̰̲̟͑̀͑͋̆̓͝ͅ ͐̑ͨ҉̺̣͉͇̳̦͙̥̀͢ͅñ̺͉ͭͫ̚͠i̖͔̫̮̱̣̟͍̐ͤ́͜e̻͙͖͚͚̘͇͌̋̆ͮ͛̇̅̾ ͖͈̹̽ͦ͘͞m̵̡͉̘̘̘̳̻̗̯ͨͣ͑ͧ̌̉̐͑ȧ̸͕̙̭̟̪ͣͦ͊̀ ̷̡̣̲̟̖̳̭̲̠͛ͣ̆͑̉ͭj̧͇ͭ͊͐̑͟u̖̭͇̽̐ż̶͖͔̟̹͕̰̼̜̉͗̋̿̐ͧ̎̋͐͢ ̨͎͍̤̰̭͌͛̿̿̈́̍͒̑s͆҉͚ḛ̝̏ͣ̿n̳̦͉̬̺͇̎ͦ͐͑̆̚͢s̪͚̜̻̹͐ͮ̍ͬu͚̠̖̘ͧ̒ͯ̒̑̔̉̚.̣̰̥͚͕͋ͫ͊́̔͐̋͝
Powrót do góry Go down
Rhav
Obywatel
Rhav


HP : 100
Poziom duszy : 3
Doświadczenie : 21
LOVE : 0
Liczba postów : 403
Join date : 19/03/2016
Age : 25

Prawdziwe Laboratorium Empty
PisanieTemat: Re: Prawdziwe Laboratorium   Prawdziwe Laboratorium EmptySro Lut 15, 2017 12:38 am

Przywitała ją głucha cisza. Nie, żeby to było coś nowego - sama nie wiedziała kiedy, ale w pewnym momencie przestała być entuzjastycznie witana. Zupełnie jakby... Wiedzieli. Wiedzieli, że ona już nic nie potrafi zdziałać. Ale mimo wszystko ich tutaj trzyma. Niemalże torturuje ich. Żyli wbrew swojej woli w piwnicy, wśród starych zakurzonych maszyn. Czy było tutaj chociaż jedno stworzenie, które nie ma o to do niej żalu?
Alphys przełknęła ślinę i mocniej zacisnęła łapki na opakowanie z karmą. Folia pod jej palcami cicho zaskrzypiała. Nikt nie chciał do niej przyjść. Nikogo już nie interesowały takie przyziemne sprawy jak jedzenie, chociaż, jakby nie spojrzeć, było to jedną z nielicznych rzeczy, którą mogli tu robić.
Jaszczurka zaczęła powoli przesuwać się do przodu. Gwałtownie zatrzymała się, gdy ujrzała nieokreśloną sylwetkę. Przełknęła ślinę i wykrzywiła twarz w grymasie - chciała, by choć trochę wyglądał jak uśmiech, ale w tym momencie to chyba dalece przekraczało jej możliwości. Musiała bardzo uważnie się przysłuchiwać, by zrozumieć, co amalgamat ma jej do przekazania. Poprawiła okulary na nosie, wzdychając. Nic nowego.
- Ja... - zaczęła - Naprawię to - obiecała. Kłamstwa przychodziły jej nader naturalnie, chociaż dawno przestały być przekonujące. Ile razy to powtarzała? Już nie potrafiłaby zliczyć. W sumie, to wszystko było na swój sposób zabawne. Usłyszała kiedyś od kogoś, że kłamstwo powtórzone setki razy staje się prawdą. Dałabym wszystko, by tak się stało, pomyślała z goryczą.
- Jesteś... Jesteś głodny? G-gdzie jest twoja miska?
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Prawdziwe Laboratorium Empty
PisanieTemat: Re: Prawdziwe Laboratorium   Prawdziwe Laboratorium EmptyCzw Lut 16, 2017 6:36 pm

Paraliżująca cisza ponownie zagościła na korytarzu, jakby stwór, który jeszcze przed chwilą niepewne wychylał się zza roku uciekł z sobie tylko znanego powodu. Może trzeba było je wszystkie bardziej zachęcić? A właściwe czy da się w ogóle "zachęcać" istoty, które straciły już prawie wszystko, całe swoje nadzieje, marzenia i być może również jakikolwiek cel w życiu?
Albo wystarczyło tylko chwilę dłużej poczekać. Biała bezkształtna forma znów zaistniała w tym samym miejscu, co poprzednio. Wydawało się, że wcale się nie ruszyła z miejsca, dziwna sprawa.
-G̡̝͖͎͔͈̝̍̒̅͑̍̔͞ł͖̫̱̱̣̤̅ͧ̔ͧ͑ͫͨ͢͝ǫ̗̲̺̱̻̫͈̤̪̒ͩ͗͊́ḑ̦̟͕̲̠̖͙͐ͫ̽͊̐͂̆ͅn̛̹͓̯̈́̍́͠ỷ̷̨̧͙͖̠̬͔̝͈͂͒̄̓̉́̉
Ponownie rozbrzmiał zgliczowany, ciężki do zrozumienia głos potwora. Albo tego czegoś, co z potworów zostało.
-M̯̈̅̽͆ͯi̴̴̖̲̰͎ͤ̅̍̄̇͆ͅs̡̩͍̮̝͙̣͎ͮͭk̶̺͂ͣ͒̀ͫ͊͊a͓̭̭̺͈̺ͭ̋͘
Biały twór wychylił się bardziej z rogu, powoli posuwając w stronę naukowiec. Ile razy już go widziała? Rozpadającego się, płynnego, wydającego się nietrwałą paćką, z zarysami potworów z Snowdin czy Ruin. Ciaptając, gdyż chodem nie można było nazwać mozolnego przekładania czegoś, co miało imitować kończyny, zostawiał po sobie ślady, które z czasem znikały rozpływając się na podłodze. Nie szedł szybko, wręcz przeciwnie, jakby na skazanie, z konieczności.
-į̋͛͐̌͏̭̻̥͍͖̰̰̼e͇̖̞̝̻͕͛͆ͩ̌ͭ͑̂̚ḑ̯̮̻̻̪̏ͤͧͭ̈̉̂̓́y̴̤͉̻̱̲̅.̰͌͆
-K̢̮̪̓́į̶̷̟̭̠̄̋́ͤ̾̓̈́̔e͉̣̖̯̳̱̰̫͕̎͝d̴̘̟͈̈ͧ͋̔̏͜ÿ͔̳͍̣͉̳̦͡.̺̥̻̙̱͈̤̔̂ͫ̂.̶̨̧̳̲̯͉̥̼̗ͤ́ͨ̄̚.̧̡̢̟͈̟͓͊̇͂̌ͅ
Dwa głosy zdawały się przeplatać ze sobą, jakby istoty tworzące amalgamata nie mogły się ze sobą dogadać, próbowały się nawzajem przekrzykiwać.
-D̟̪̘̯̫̗̯̤̂ͭ̆̂͊̿ͨ̌͛́͠o̵͇̤ͨ̏͋͋m̒̎́ͅ.͈͉̩͍̬̖̗̀͛̆̽̏͂̽̿
Może jednak coś jeszcze w tej "umieralni" miało nadzieje?
-m̥̭͉̗͚̭̈ͩͅͅi̍ͫ͑ͫ͌́̚͏̜̠̕ṣ̵͚̤̤̺̲͇̠̌́͘k̡͇͙̞͔͎̯̜ͫ̓͋̎́ͦͥ̒̀a̛͇ͤͤͥ̽̿ͫ.̟̔̈́̽̉̑ͧ͠ ̶̰̦̞̪̳̼͈̺̦ͯ̓̅͌͟d̵̬̬̞͓̖̦̯͔̈́͟o̢̜̝͕̺̜̤̬ͦ͘͢m̟̳̥ͯ̿ͣ͠.̎̌̓͏̗̯̗̥͚̺̰̝
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Prawdziwe Laboratorium Empty
PisanieTemat: Re: Prawdziwe Laboratorium   Prawdziwe Laboratorium Empty

Powrót do góry Go down
 
Prawdziwe Laboratorium
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Okruchy Czasu :: Okruchy Czasu :: Dawna linia czasowa-
Skocz do: