Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Droga do Ruin

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyNie Sie 28, 2016 3:37 pm

Droga do Ruin Droga_do_ruin
Wychodząc z Ruin trafia się do wąskiego leśnego korytarza. Prawie zawsze leży tutaj śnieg, a cała okolica wydaję się być jaśniejsza. A może to tylko iluzja spowodowana wyjściem z ciemnych lochów? Gdzieś w połowie drogi znajduje się brama i most nad przepaścią - prawdopodobnie ma on służyć strażnikom. Poza tym jednym elementem, praktycznie nic więcej nie znajduje się na tej ścieżce - ot, zaśnieżona dróżka przez środek lasu. Mało praktyczne miejsce, gdyż niczego prócz patyków i Sansa się tam nie uświadczy, jednak jest to jedyna droga łącząca Snowdin z Ruinami.

Pomysłodawcą lokacji jest Toriel
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyCzw Wrz 01, 2016 10:52 pm

Nim Azszar miał się spotkać w miasteczku z Reiną, by mogli ruszyć razem na wyprawę, postanowił jeszcze załatwić parę spraw w okolicy Snowdin, tak by być możliwie najlepiej przygotowanym. Z jego domu w głębi Podziemia prowadziło wiele ścieżek do tych najbardziej ludnych regionów i nie wszystkie jeszcze znał, więc szczególnie nie zaskoczył go fakt wyjścia znowu w zupełnie innym miejscu. Tym razem trafił pomiędzy ośnieżone chaszcze, które bardzo nie chciały puścić jego ubrań. Posiłkując się Błyskiem, Azszar wykaraskał się na ścieżkę, która natychmiast poznał. Była to droga pomiędzy Ruinami, a miasteczkiem. Chwilowo nikt się nią nie przemieszczał, dlatego Iznrerar zaczął się zastanawiać, czy aby nie użyć drogi, jako miejsca do małego treningu. Na razie jednak, spacerował nią sobie, a wyjątkowo głośno pękające gałęzie całkiem go bawiły.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyCzw Wrz 01, 2016 11:15 pm

Ostatnio miała zbyt wiele na głowie, problemy w Ruinach, opieka nad dziećmi, kilka zamieszek w okolicach Snowdin, zabawy z Sansem... I kiedy ona odpocznie? Teraz też niby miała zawędrować w stronę pobliskiego miasteczka. Standardowa procedura - nałożyła na swoje szaty ciemny płaszcz z Runą Delty na piersiach, a głowę i błyszczącą na niej koronę zakryła kapturem. Wolała ten cenny przedmiot nosić przy sobie, w ostatnim czasie zbyt często dochodziło do starć, więc logicznym było, że wszystko, co mogło się podczas nich przydać lepiej zabierać w nawet krótkie wyprawy. Zresztą płaszcz miała na tyle duży, że nawet z tą ozdobą na głowie, nadal potrafił zwisać tak, że krył jej oczy.
Wyszła zza bramy Ruin zamykając je za sobą, głównie dla bezpieczeństwa ukrytych w nich potworów, były często zbyt słabe aby dały radę w lesie do którego mogłyby zabłądzić. No i najważniejsze - nie chciała aby przypadkiem jej syn uciekł pod nieobecność. Co prawda mądry był z niego potwór i raczej taka przeszkoda nie byłaby problemem jednak wolała po prostu je zamknąć i czuć się pewnie.
Odwróciła się tyłem do drzwi i zaczęła iść drogą w pierwszej chwili patrząc jedynie pod własne stopy. O ile ciepło znosiła idealnie, tak chłód odczuwała normalnie tym samym należąc do grona potworów z kategorii "Hotland lepsze od Snowdin". Cóż, nie miała jednak wyjścia, jej dom graniczył z wieczną zmarzliną, musiała przywyknąć.
Podniosła wzrok z ziemi i rozejrzała się po okolicy. Nowy potwór? Zgubił się? Specjalnie tutaj trafił? Nie, prawie nikt nie wędrował tą drogą, oprócz Sansa oczywiście, który jako jedyny ją odwiedzał.
-Zgubiłeś się?
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyPią Wrz 02, 2016 9:06 pm

Aż dziwne, jak dziś Azszara bawiły trzaskające gałęzie i trzeszczący pod nogami śnieg. Całkiem się w tym zapomniał, przypominając z daleko duże dziecko niż dorosłego potwora. Z tego stanu wyrwał go dopiero czyjś głos, damski. Nieco zdziwiony, spojrzał na obcego. Ujrzał sporą, zakapturzoną istotę. Chyba była jakąś fanką rodu królewskiego, sądząc po znaku na płaszczu. Sam Azszar miał raczej neutralne podejście do Dreemurów. Iznrerarowie nigdy nie uznawali czyjejkolwiek władzy zwierzchniej nad sobą, a samej władzy ciężko było odszukać klan.
- Czy zgubiłem się? – powtarza Azszar marzycielskim tonem. – W sumie nie. Tylko na razie nie dążę do żadnego celu. A ty co tu robisz? Widzę, że kibicujesz królowi, chmy? – dodaje z chichotem.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyPią Wrz 02, 2016 9:57 pm

Podeszła bliżej obcego, aby lepiej się mu przypatrzeć. Wyglądał niegroźnie stąd też i będąc już obok ściągnęła z głowy kaptur i odsłaniając pyszczek, uszy i swoją ozdóbkę na głowie. W Snowdin pokazanie się mogło być problematyczne, tutaj jednak była ich dwójka - raczej nie powinna mieć z tego powodu nieprzyjemności. Przynajmniej tak się jej zdawało.
-Raczej jestem przeciwna królowi. To moje normalne szaty i... raczej nie mam innych.
Mogłaby sobie załatwić, jednak nie widziała takiej potrzeby, wszystkie ubrania zabrane z zamku nadal były wygodne i tak naprawdę nie wiązała z nimi żadnych wartości - szaty jak szaty, póki całe to trzeba nosić.
-Niezbyt jest tutaj miejsce aby od tak wędrować, stąd praktycznie droga prowadzi tylko do Ruin mój drogi.. Chociaż nigdy tak naprawdę nie skręcałam w las więc sama nie wiem.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySob Wrz 03, 2016 10:54 pm

- Wow – zawołał Azszar, gdy rozmówczyni ściągnęła kaptur.
Ani chybi miał przed sobą osobę aparycji królewskiej. Ba, jeśli dobrze pamiętał zapiski klanu, to musiałaby być królowa Toriel we własnej osobie. Niemniej potwór nie zaczął się kłaniać. Iznrerarowie nie kłaniali się nikomu, nigdy. W sumie spotkanie zaskakujące, ale nie oszałamiające. W Podziemia widywał już ciekawsze rzeczy od zaginionych królowych.
- To teraz już rozumiem ten ubiór, prze pani, pasuje do futra – potaknął. – Och, to miejsce wcale nie jest takie nudne, jak pani mówi. Ścieżka ścieżką, ale najlepsze rzeczy można znaleźć, gdy się z niej zejdzie. Wcale nie przyszedłem tu ani ze Snowdin, ani z Ruin. Lasy Snowdin kryją wiele ciekawostek – mówi dalej tajemniczym tonem. – Polecam kiedyś wybrać się na spacer nie po nieuczęszczanych trasach. I ten, pytałem się co pani tutaj robi? Spacerek do miasteczka?
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyNie Wrz 04, 2016 3:24 pm

Tak naprawdę Toriel nawet nie zwróciła uwagi na brak odpowiedniego zachowania wobec osoby o jej statusie. Tak długo mieszkała poza Zamkiem Królewskim, że po prostu już odzwyczaiła się od dworskiej etykiety, zresztą nawet sama w Ruinach nauczyła potwory, że mają traktować ją bardziej jak dobroduszną opiekunkę niźli królową. Pierwotnie nie chciała nawet wspominać zamku, dopiero po czasie pogodziła się z tymi myślami.
Sama jednak skinęła obcemu na powitanie, grzecznościowo.
-Nie ma co być zaskoczonym, jestem normalnym potworem jak ty czy inni.
Nie uważała się za kogoś lepszego, a tym bardziej nie stawiała się wyżej od reszty. Właściwe poza walką wcale nie różniła się niczym pośród swoich towarzyszy.
-Oh, nie nazywaj mnie "prze pani" młodzieńcze, to strasznie postarza. -Zaśmiała się słysząc kolejne obcego -A ubioru jak mówiłam, nie posiadam innego i można powiedzieć, że po prostu przywykłam. Zresztą nie tylko rodzina królewska nosi ten symbol.
Choć głównie oni noszą. Widniał nawet na złotej koronie, która błyszczała na głowie Toriel. W przeciwieństwie do tej asgorowej jej była ozdobiona.
-Rzadko wychodzę poza Ruiny, wolę trzymać się ścieżki.. Tak więc wierzę Ci na słowo. Choć słyszałam, że tutejsze lasy mogą też być niebezpieczne. I oh..? Co ja tutaj robię?
Zaskoczyło ją to pytanie. Skłamać? Powiedzieć prawdę? Nie odezwać się w ogóle?
-..Jedno z potworów w Ruinach zachorowało i muszę przejść się do Snowdin po drobne lekarstwo. -Półprawda. Owszem, jeden z jej podopiecznych był ostatnio chory jednak wyleczyła go własną magią. Wolała jednak nie mówić obcemu, że tak naprawdę idzie po rzeczy dla dzieci, które z nią zamieszkały.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyWto Wrz 06, 2016 10:10 pm

Azszar zachichotał, gdy potworzyca zaczęła mówić o byciu „normalnym potworem”. Co jak co, ale jego klan nie należał do typowych przedstawicieli rodzaju potworzego, już nie mówiąc o jego przypadłości zmieniającej się osobowości.
- Och, ależ ja nie jestem do końca takim normalnym potworem – rzekł z szerokim uśmiechem, niemal szaleńczym uśmiechem i spojrzeniem. Jednak zaraz symptomy dziwactwa znikają z jego pyska. – Jak mi pani powie swe imię, to nie będę tak mówił. Ja jestem Azszar, wędrowny szermierz – mówi już normalnie, wyciągając dłoń. – A lasy tak, mogą być niebezpiecznie, ale umiem sobie radzić. Warto czasem narazić się dla czegoś. O, idzie pani do Snowdin? W sumie mogę się przejść z panią w tamtą stronę. Też mam tam coś do zrobienia – dodaje, uśmiechając się.
W sumie miał jeszcze dużo czasu do spotkania z Reiną i na trenowanie i na zakupy, więc czemu by nie przejść się z tą panią? I tak w sumie będzie zmierzał w odpowiednim kierunku.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Wrz 07, 2016 5:00 pm

Nie jest normalnym potworem? Tyle lat chodziła po świecie i coraz to nowsze rzeczy odkrywała. A może już wcześniej kogoś podobnego spotkała i jedynie zapomniała? Żyjąc kilka wieków można sobie wszystko w głowie pomieszać.
-Masz jakieś specjalne... umiejętności? Domyślam się, że wiele gatunków się od siebie różni. Cóż, ja też mogę powiedzieć, że jestem specyficzna... ale wolę po prostu być taka jak inni, nawet pomimo różnic w naturze.
Mimo wszystko była ciekawa, co rozmówca jej opowie, może wyjaśni dlaczego uznaje się za odmieńca. Dodatkowe informacje zawsze bywały przydatne... a jeśli nie, to może zyska ciekawą opowieść.
-J-Jak mi na imię?
Zamrugała zszokowana. Nikt nigdy się jej o to nie pytał. Nawet nie zauważyła jego wyciągniętej ręki. Gdziekolwiek się nie pojawiała ją znali. Aż tak długo jej nie było w królestwie? Potrząsła głową i dopiero chwyciła delikatnie jego wyciągniętą dłoń, tak na powitanie.
-Toriel.. Torel Dreemurr. -To nazwisko samo jej wyleciało z ust, witała się oficjalnie to i mimowolnie użyła pełnej wersji, a nie tylko samego imienia. -Miło mi ciebie spotkać.
Wolną ręką chwyciła za materiał swojej sukni z boku i nieznacznie ją podnosząc schyliła się głową w geście przywitania i okazania grzeczności.
-Jeśli pragniesz się przejść do miasta to nie widzę w tym problemu. Jesteś wędrowcem, tak? Jeśli byś chciał wiedzieć to znam dużo historii o tych miejscach.. W-Właściwie jestem tutaj od początku Podziemia.
Choć jeśli by się tak dobrze przypatrzeć to pewnie sama zwiedziła mniej niż Azszar, nie była nigdy typem podróżnika, raczej wędrowała za swoim mężem i ludem.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Wrz 07, 2016 5:52 pm

- No ja wiem, że potwory są bardzo różnorodne, a mimo wszystko wszystkie są potworami, tu nie chodzi o czystą fizjologię, chociaż rzadko widuję inne potwory z kryształami na czole, które pozwalają na wyczuwanie magii. Po prostu mój klan chodzi własnymi drogami, ponoć już od mileniów, a na pewno żyliśmy odrębnie od reszty potworów jeszcze przed Barierą – wyjaśnił Azszar.
Musiał trochę teraz uważać. Mimo wszystko nie chciał całkowicie sprzeniewierzyć się tradycji i opowiedzieć tej obcej kobiecie wszystkiego o Iznrerarach. Jednak kiedy ona przedstawiła jako „Toriel Dreemur”, Azszar zrobił zdumioną miną i jęknął takie „acha”. To przecie zaginiona królowa Podziemia! Ależ heca. Czy ktokolwiek z jego klanu wierzy jeszcze, że ona żyje? Nawet oni nie mogli jej znaleźć, mimo wszystkich talentów Iznrerarów.
- Mi też miło Toriel – odparł. – To idziemy – uśmiechnął się.
Skoro kobieta zgodziła się na wspólną podróż, rusza wraz z nią do Snowdin.
- O tak, jestem wędrowcem i wiesz, coś tam sam wiem o tym co zwiedziłem, ale ciekawie byłoby usłyszeć co ma na to do powiedzenia taka wiekowa istota, jak ty – zgodził się na propozycję.
Dobrze wiedział, że obecnie żyjący Dreemurowie to nie są młodzieniaszki.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Wrz 07, 2016 9:25 pm

Słuchała uważnie towarzysza, samej pierwotnie tylko skinajac głową. Coś jej jednak zaświtało. Kryształ na czole? Mogła to wykorzystać... jeśli miała dobre przeczucia. Nie zacznie jednak prosto z mostu, nie jest taka.
-Rozumiem cię, sama żyłam na Powierzchni i pamiętam czasy, kiedy byliśmy dużym rodem królewskim. Wszystko się pozmieniało, nie tylko sam świat.. Potwory też jakby zdają się być inne niż kiedyś.
Sama nie wiedziała, czy oceniać tą zmianę na plus czy minus, po prostu nie dało się jej jednoznacznie porównać. Nastąpiły inne czasy, inna sytuacja to i trzeba było się do niej dopasować. Nawet ona sama nie była taka, jak dawniej.
-Oh, odnośnie klejnotu... Może to dziwnie zabrzmi ale skoro posiadasz jeden to chciałabym się dowiedzieć czy przypadkiem nie masz o nich jakiejkolwiek wiedzy? Potrzebuję kogoś kto nawet w mniejszym stopniu zna się na kryształach... Szukałam w bibliotece, ale tutejsza ma tylko zbiory o historii i bajki dla dzieci.
Zdziwiła go jego reakcja na wymówione przez nią imię. Naprawdę nie poznał? Nie kojarzył? Nie wiedział jak się nazywa. Oh, więc dlatego się pytał.
-C-Coś nie tak? Z reguły potwory mnie kojarzą od razu...
Wolała zapytać. Szybko jednak rozmówca wrócił do normalnego stanu rzeczy. Odwzajemniła więc uśmiech i skinęła głową. Rozpoczęła wędrówkę w stronę miasta spokojnym krokiem, nakrywając przy okazji bardziej na siebie płaszcz. Na zimno nie była odporna, a mając bliskie relacje z ogniem nie pałała sympatią do śniegu.
-Wiekowa? O-Oh, to tylko liczby. -Machnęła łapą na jego słowa -Zresztą nigdy szczególnie nic wielkiego nie robiłam dla Podziemia, bardziej patrzyłam z boku na męża i pilnowałam Potworów aby były szczęśliwe i zdrowe. N-No i sama nie wiem czy jeszcze bym pamiętała Nowy Dom, dawno tam nie byłam.. Pamięć nie jest tak wiekowa jak ja.
Zażartowała pod koniec śmiejąc się na swój specyficzny sposób.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyPon Wrz 12, 2016 7:08 pm

- Ciekawe co tam się pozmieniało na górze odkąd tutaj siedzimy – rzekł apropo Powierzchni. – Czytałem księgi i słuchałem opowieści starych potworów, więc mam pewien obraz jak to tam wyglądało kiedyś, ale ileż to lat upłynęło odkąd powstała Bariera – bablał sobie Azszar, idąc obok Toriel.
Spojrzał na nią żywiej, gdy okazało się, że kobieta szuka eksperta od kryształów. Może nie wiedział o nich wszystkiego, ale w głębinach ich pełno, stanowią źródło światła, więc siłą rzeczy coś tam w temacie liznął. No i nie można zapominać o tym, z którym rozstać się nie mógł.
- Profesorem nie jestem, ale coś tam wiem o kryształach wiem – odparł zatem Toriel. – A czemu pytasz?
Zastanawiał się, czy Toriel aby nie umniejszała swojej dawnej roli w królestwie. W końcu do dziś ten i ów potwór tęsknie wspomniał królową. Zdecydował się jednak tą uwagę zachować dla siebie. Wola Toriel, czy chce o tym mówić, czy nie. A z jej żartu Azszar też się zaśmiał.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyCzw Wrz 22, 2016 1:54 pm

Powierzchnia? O niej powiedzieć mogła jednocześnie bardzo dużo, jak i prawie w ogóle. Owszem, kojarzyła czasy sprzed wojny, jak i same starcie potworów i ludzi, jednak miała świadomość, że i tam się sporo pozmieniało. Nigdy nie śmiała też pytać swych dzieci o ich domostwa i wcześniejsze życie - takie wspomnienia zbytnio ciągnęły je do ucieczki spod ochronnych skrzydeł kózki.. i w ostateczności kończyły się śmiercią każdego, kto znów pragnął powrotu "na górę". Można powiedzieć, że temat Powierzchni był w jej domu "tabu".
-Patrząc po dzieciach to musiało się sporo zmienić... A jak było kiedyś? Całkiem podobnie do tego, co jest tutaj, znaczy w starszych częściach Podziemia. Spokojne wioski, dużo dzikich przestrzeni. Wbrew pozorom wiele przejęliśmy od ludzi... a oni od nas.
"Bablanie" chyba było domeną ich obu, bo i Toriel zdawała się rozgadywać. Dawno nie miała dobrego towarzysza rozmowy, na tyle zaciekawionego historią aby mogła z nm gawędzić.
-Wiele potworów niestety przekręca fakty, aby uzyskać własne cele. Na przykład nie wszyscy ludzie są źli... Zaryzykowałabym nawet mówiąc, że większość jest dobra, niewinna i nas się po prostu boi. Podobnie jest ze sprawą magii. W księgach można przeczytać, że nie posiadają oni żadnej, a ja wiem, że to nieprawda. Po prostu jest u nich rzadka i nie potrafią od razu jej kontrolować jak my.
Jej temat główny - ludzie. Właściwie bezpośrednio związany z Powierzchnią więc aż tak od wątku nie odbiegła. Zresztą i tak zaraz musiała skończyć. Może i potrzebowała profesora, może i sam rozmówca jej wystarczy. Nie mogła jednak przepuścić jakiejkolwiek okazji. Sięgnęła do drobnej korony i zsunęła ją z głowy. Oczywiście obcemu w ręce nie odda, pokazać jednak może.
-Zastanawiam się co to jest za kryształ... Nigdzie o nim nie napisano a sama znawcą nie jestem. -Jedną łapą trzymała artefakt, drugą wskazała na czerwone serce z jakiegoś klejnotu wczepione w koronę tuż nad wyrzeźbioną Runą Delty. -Gdybyś chociaż samą nazwę znał to byłabym usatysfakcjonowana.
Akurat mowa o jej roli w królestwie była, jak ledwo co wyciągnęła koronę. Nie tak dawno była jeszcze królową, aż tak wiele lat nie minęło od jej ucieczki w końcu. Częściowo jednak zapomniała jak to faktycznie jest być kimś ważnym, praktycznie drugą osobą w królestwie. A i do potworów zaczęła mieć podejście bardziej przyziemne niż królewskie.
-Zbliżają się ciekawe... ale burzliwe czasy. Lepiej wiedzieć więcej. O-Oh, ale co ja ci będę polityką głowę zawracać!
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyNie Wrz 25, 2016 10:07 am

Jak się Azszar przekonał, Toriel lubiła mówić o ludziach. Nie był w stanie przyznać jej racji, że wszyscy są dobrzy, bo nie miał ku temu przesłanek, ale na pewno nie wszyscy są źli, jak powszechnie się myśli – w myślach przywołał obraz Davetha i jego dziwacznych, acz niegroźnych dla nikogo zachowań. Sam Azszar nie był ani przyjaźnie nastawiony wobec ludzkości, jak jego rozmówczyni, ani wrogo, jak kapitan Undyne. Traktował ich jak wszystkie inne stworzenia.
Niemniej temat ludzi się zakończył i Toriel przeszła do powodu jej zainteresowania kryształami. Ściągnęła z głowy swoją koronę, a dłonią wskazała na kamień obrobiony na kształt serca. Nie chciała jednak dać przedmiotu Azszarowi do ręki, więc potwór się pochylił i zaczął przyglądać kamieniowi. W sumie nie wyglądał na coś bardzo szczególnego, jeśli idzie o kryształy. Wielkim znawcą nie był, ale tu mógł co nieco powiedzieć.
- Chmy… są trzy możliwości, jeśli idzie o ten kamień. To może być rubin, spinel, albo granat. Jednakże z tych trzech najcenniejszy jest rubin, odmiana korundu, więc w królewską koronę najpewniej wprawiono by najpewniej właśnie rubin – powiedział. – I tak, trudno się nie zgodzić, że to ciekawe, niespokojne czasy. Tak jakby istniejąca niegdyś granice runęły, ujawniając mnóstwo nowych dróg, którymi można by podążyć ku przyszłości. Racja to też, że niezbyt interesuje mnie polityka. Iznrerarów nie interesuje kto zasiada na tronie. Zawsze działamy niezależnie – dodaje.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Wrz 28, 2016 10:42 am

Zakonczyla temat o ludziach, wlasciwie nie miala powodu go dluzej ciagnac, zwazywszy, ze rozmowca mogl nie podzielac jej... zainteresowania? Coz, ciezko bylo tak to nazwac, sama raczej uwazala ludzi, a dokladniej mowiac - ludzkie dzieci, za cos, co musi chronic i otaczac opieka. Do doroslych zas stosunek miala obojetny, tak wiec cala jej gadanina o mieszkancach Powierzchni i wszystko co glosila praktycznie odnosilo sie tylko do potomstwa przeciwnej im rasy - latwiej bylo chronic je, gdy opowiadala o ukrytym dobrze niz tlumaczyc potworom czemu dzieci sa takie, a dorosli moga byc zli i w ogole najlepiej do tego jeszcze wyjasnic jak rozroznic mlodego od starszego, bo wiekszosc jej poddanych zapewne by tego nie rozumiala.
Skupila sie wiec na kolejnej kwestii - krysztale. Rubin? Bardzo prawdopodobne. O drugiej z nazw nawet nie slyszala... Nastepnym razem zamiast brac, co daja powinna wiecej sie pytac. Choc pewnie i sam Asgore nie kojarzyl, co posiadaja we wlasnym dobytku.
-Najwyrazniej bede musiala znalezc znawce. Jednak ta informacja juz mi duzo mowi, sama nie mam zadnej wiedzy... o kamieniach znaczy. Do mojej roli nie jest ona potrzebna.
Skinela mu lbem w ramach podziekowania i ponownie ulozyla ozdobe na glowe, pomiedzy jasne rozki.
-Niezalezni? Ciekawa sprawa.. Tak czy inaczej na tronie od wiekow zasiada wciaz ten sam futrzany tyl Asgora. -Czesciowo rzucila z niechecia, czesciowo jakby go wysmiewala, a w tym wszystkim nawet znalazla sie nutka jakiegos specyficznego docinku jakim zona raczy meza -Niemniej moze sie to niedlugo zmienic... Jednak polityka nie interesuje, wiec glowy zaprzatac nie bede. Lepiej juz zajac sie okolica... - Siegnela lapa po jedna z galazek, z ktorej zaraz spadlo troche sniegu -Nie moj klimat, wole cieplejsze rejony, jednak przyznam, ma swoj urok.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyPon Paź 03, 2016 9:53 am

- Cóż, jubilerem ani kamieniarzem nie jestem, więc nie powiem z całą pewnością – odpowiada Azszar. – Ale z racji swoich wędrówek oraz tego, że skał to ci u nas w Podziemiu dostatek, czegoś się tam nauczyłem, ale nie posiadam wiedzy eksperta – Na tym temat kamieni się zakończył, a skoro Toriel nie miała innych pytań o klejnoty, nie było sensu tego ciągnąć.
- Mnie może polityka nie interesuje, ale mój klan owszem, chociaż oni wolą się przypatrywać z boku, zachowując neutralność. Zapewniam cię, że od dawna jesteście obserwowani z cienia przez moich krewniaków. Nie mamy ochoty na chaos w Podziemiu – wspomniał tajemniczo.
Nie chciał kompletnie łamać praw klanu, snując wykłady o motywach i filozofii Równowagi Iznrerarów. Zastanawiało go jednak, czy ewentualna zmiana u władzy Podziemia wywołałaby jakąś reakcję ze strony sztywnej, zgorzkniałej rady klanu. Tymczasem Toriel postanowiła znowu zmienić temat, tym razem na Snowdin.
- O tak, okolica jest wyjątkowa i faktycznie ma swój urok, chociaż również nie jestem stąd. Można rzec, że otwarte przestrzenie Snowdin to jedna z tych naszych namiastek rzeczy z Powierzchni, o których czytałem i słyszałem. W tym wypadku zimy oraz lasu, jeśli się nie mylę – odpowiada Toriel trochę profesorskim głosem.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySob Paź 15, 2016 12:59 am

Przysłuchała się jego tłumaczeniom. W jej mniemaniu były one zbędne, wszak żadnej specjalistycznej wiedzy nie potrzebowała, jednak nie przerwała mu, wysłuchawszy do końca.
-Wciąż masz większą wiedzę niż mieszkańcy Snowdin... O samych Ruinach już nie wspominając.
Choć zabrzmiało to jak kąśliwa uwaga, to nie takie były jej intencje. Kochała potwory z Ruin i robiła dla nich bardzo wiele - niestety miała też świadomość, że są one o wiele słabsze od reszty i chyba już zawsze będzie musiała ich ochraniać.
-Obserwowani? -Nie wyglądała jakby zrobiło to na niej specjalne wrażenie. Przywykła? -Zapewne nie oni pierwsi i nie ostatni to czynią. To chyba normalne, że wszyscy interesują się władzą.. Nawet podobno zapisane to mamy już we własnej naturze, zainteresowanie władaniem czymś... haha, no kto by pomyślał. -Naprawdę mało miała książek w Ruinach, a czasu aż nadto, nic więc dziwnego, że zapamiętywała takie informacje z różnych ciekawych pozycji -A chaos? Czy teraz nie mamy chaosu? Oh, właściwie on trwa już od tak dawna, że chyba wszyscy przywykli, a nowe pokolenie wyrosło nie znając innego stanu rzeczy. Ale uwierz mi mój drogi, aktualnie nie ma ani stabilności, ani spokoju, ani dobrobytu. Już od dawna tego nie doświadczyło Podziemie.
Z jednej strony rację miała, kraina nie wyglądała jak w czasach świetności, a król może i był dobrym oraz silnym władcą... ale za to jednocześnie chyb najmniej kompetentnym potworem na takie stanowisko.
-Zima i las? -Oh proszę, ledwo się temat zmienił jak już ją zaciekawiono! -Cóż, na Powierzchni jest coś takiego jak "pory roku". Najpierw wszystko kwitnie, następnie pojawiąją się upały... po to aby ustąpić deszczom i spadającym z drzew liściom, które dają początek śniegowi i zimnie. Z Powierzchnią jest tak, że sporo o niej zapisane zostało... jednak ciężko znać rzeczy, których się nigdy na oczy nie ujrzało. Jak słońca - można opisać jego wygląd, że jest duże, jasne, daje światło i ciepło... jednak te suche fakty ani trochę nie będą się odnosiły do tego, jak ważne jest ono w życiu czy przyjemnego uczucia, gdy pada ci na ciało i ogrzewa.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Paź 19, 2016 7:13 pm

Toriel raczej nie zaskoczyłą wieść, że klan Azszara od dawna przygląda się z cienia sytuacji w Podziemiu. W sumie miała prawo. Iznrerowie przy swoim ślepym trzymaniu się tradycji raczej nie spróbują interwencji w to jak żądzą Dreemurrowie.
- Ja tam władzy nie chcę, ale muszę przyznać, że w Podziemiu nie jest teraz za spokojnie. Widziałem dość podczas wędrówek, by w to nie wątpić. No przynajmniej z mojej perspektywy jeszcze parę lat temu było lepiej, ale za krótko żyję, by wiedzieć jak było przed moim opuszczeniem izolowanej wioski klanu – odparł.
Przejście tematu na Powierzchnię bardzo zaintersowało TOriel. Opowiedziała mu o ciekawym zjawisku zwanym „porami roku” i o słońcu. Azszar znał to z książek i opowieści starego mistrza. Teraz wiedział coś więcej.
- Na powierzchni musiało być zatem bardzo interesująco – stwierdził potwór. – Mój nauczyciel mi opowiadał. Nie wiem jak przeżył tyle czasu, ale jako ostatni mojego klanu widział osobiście „górę”. Chciałbym kiedyś zobaczyć jak tam jest – dodał marzycielskim tonem.
Wiedział też, że są co raz bliżej Snowdin i co raz mniej czasu zostaje na rozmowę.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySob Paź 22, 2016 6:37 pm

Interwencja? W jej ród? Raczej na tyle sami sobie mieszali i w siebie interweniowali, że nawet nie miałby co kto inny swoje trzy grosze wtrącić. O, gdyby nawet wziąć obecną sytuację - kto inny chciał rozpętać rewolucję jak nie sama żona króla?
-Widziałeś dość? -Powtórzyła za nim te słowa -Jeśli dostrzegłeś coś ciekawego lub niepokojącego możesz mi powiedzieć, na wiele rzeczy jeszcze mam wpływ, mogę coś zaradzić.
"Jak nie teraz to w przyszłości" - aż się cisnęło na usta. Nie zamierzała jednak zdradzać swoich planów obcym, a jej odpowiedź powinna wystarczyć aby wyjaśnić czemu interesuje się tym, co wędrowiec mógł zobaczyć.
-Dość podobnie do tego, co jest tutaj. Oczywiście nie ma potworów ani magii, jest jak już wspomniałam słońce oraz gwiazdy... To też miejsce o wiele większe niż Podziemie. Najciekawsze jest jednak to, że prawie każdy, kto nigdy nie widział Powierzchni zwykle pragnie ją ujrzeć. A ci co ją pamiętają... czują się lepiej tutaj. Ile to razy rozmawiałam o tym z moimi dziećmi...
Powiedziała za dużo? Oh, być może o czym uświadomiła sobie dopiero po chwili. Chrząknęła niemal od razu próbując zmienić temat.
-Ym.. T-Tak czy inaczej jesteśmy już blisko, czyż nie?
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyWto Paź 25, 2016 11:20 am

- Po prostu wszyscy są rozdrażnieni obecną sytuacją Podziemia i wiele potworów nie jest zbyt uprzejma wobec innych potworów, a żeby to zmienić raczej by trzeba było wielkiej kampanii społecznej, pani Toriel. No i tu i ów lata jakiś niebezpieczny element, ale ja umiem sobie radzić z ewentualnymi kłopotami sam, więc nie jest mi potrzebne dodatkowe wsparcie – mówił Azszar, zachowując szacunek wobec rozmówczyni.
Usłyszał jeszcze trochę o powierzchni. Tak, bez wątpienia należał do tych potworów, które chciałyby ujrzeć jak jest tam na górze.
- Cóż, ja bym z chęcią zerknął co tam jest na górze. No i tak, zbliżamy się i pewnie niedługo skończy się nasza rozmowa. Ty pewnie pójdziesz od razu do miasteczka, ja tu mam jeszcze małą sprawę do załatwienia – rzekł, gdy Toriel wspomniała, że są już blisko Snowdin.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Paź 26, 2016 9:40 pm

Rozdrażnione potwory? Niebezpieczne elementy? Cóż, niczego nowego się nie dowiedziała - wręcz przeciwnie. Starała się coś zrobić przecież! W przeciwieństwie do okupującego swoimi włochatymi czterema literami króla ona rozmawiała z potworami, łagodziła spory (czy raczej wysyłała w tym celu Sansa!) a nawet... dogadała się z Gasterem! Wrogiem publicznym numer jeden! Ah, jaka szkoda, że musiała większość z tych faktów zachować dla w tajemnicy...
-Bardzo dobrze jest być samodzielnym w tych czasach. Ciesz się swobodą mój drogi i dziękuj losowi, że nie masz na głowie większych problemów.. Ot, takiego królestwa chociażby. -Choć mówiła o poważnych rzeczach, to pozwoliła sobie na wesoły chichot -O rozdrażnieniu mi wiadomo, niebezpieczeństwie również. Nawet tak spokojne istoty jak potwory z Ruin ostatnio są bardzo nieswoje. Uh.. Poradzimy sobie. Chociaż dobrze bym radziła, aby w tych ciężkich czasach podszkolić swoją magię.
Nawet ona nie była pewna tego, co nadejdzie. A im bardziej porównywała stan Królestwa sprzed "tego dnia" i obecnie, tym większy niepokój w niej on powodował. A coś zdecydowanie wisiało w powietrzu. Zresztą czy Sans też jej nie ostrzegał? Ten szkielet miał jakiś dziwny szósty zmysł przewidywanie złego.
-Bariery raczej szybko nie zniszczą więc... Jeśli mogę doradzić to w Bibliotece w Nowym Domu powinny znajdować się liczne obrazy i rysunki przedstawiające Powierzchnię. Zdaje się też, że i wiele filmów spadło do Podziemia i tam również można je zobaczyć... Może to chociaż trochę przybliży obraz tego, co znajduje się na górze.
Słysząc o zbliżaniu się do miasteczka odruchowo naciągnęła znów kaptur na głowę. Ostrożności nigdy za wiele i choć mogła sobie pozwolić na odkrycie tożsamości przed rozmówcą po drodze, to wolała nie wywoływać sensacji w Snowdin.
-Oczywiście, pewnie nie zawitam na długo w miasteczku, trzeba będzie wracać do domu. Ale jeśli kiedykolwiek znajdziesz się w Ruinach i będziesz potrzebować pomocy to możesz się do mnie zwrócić. Wbrew pozorom nasze najstarsze miasto jest całkiem ciekawym do zwiedzania miejscem.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyPon Paź 31, 2016 5:44 pm

- Może nie mam królestwa na głowie, ale inne sprawy owszem, Toriel – Azszar uśmiechnął się. – Nie wędruję sobie dla samego wędrowania. Powiedzmy, że czegoś szukam i to jest dla mnie w tej chwili najważniejsze. I zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach trzeba stawać się silniejszym. W zasadzie zanim ciebie spotkałem, zamierzałem sobie trenować gdzieś przy tej drodze.
Poszukiwania równowagi to ważna dla Iznrerara rzecz, ale niełatwa, jak sam się przekonał. Trening fizyczny i magiczny to jednak jedna z dróg, więc nie zamierzał jej zaniedbywać. Swobodne istnienie obok spraw wielkiej wagi Azszarowi sprzyjało w jego dążeniach, dlatego nie przykładał się do tego, by to zmienić.
- Kiedyś pewnie zawędruję do biblioteki, dziękuję za radę – odparł, w międzyczasie widząc jak Toriel zarzuca kaptur na głowę. Wiadome było, że nie chciała się dać rozpoznać. – Ja na razie zostanę tutaj. Wspomniany trening trzeba przeprowadzić mimo wszystko. A co do Ruin, zdaję sobie sprawę, że to urokliwe miejsce. Nie mógłbym siebie nazywać wędrowcem, gdybym tam nigdy nie trafił – ponownie się uśmiechnął.
Miasteczko było już praktycznie tuż tuż, Azszar widział już światła. Czas było się żegnać.
- Dziękuję za dotrzymanie mi towarzystwa pani królowo incognito Toriel. Kto wie, kiedy się jeszcze spotkamy. Nigdy nie wiesz, kiedy wpadniesz na Azszara – rzekł żartobliwym tonem, machając jej ręką, gdy będzie odchodziła.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySro Lis 02, 2016 10:56 pm

-W takim razie będę ci życzyła, abyś znalazł, czego szukasz. -W ramach grzeczności skinęła mu głową mówiąc miłe swego rodzaju "życzenia" -Te lasy to naprawdę rozległe miejsca, znajdziesz na pewno zakątek na trening. Nie wolno ich niestety odpuszczać.
Może i trochę zbyt mocno się na tym skupiała - w jej przypadku jednak szkolenie się i ćwiczenie umiejętności było bardzo ważnym elementem. Właściwie jeśli cokolwiek stało by się królowi to czy ona nie przejęłaby jego roli? I jak tutaj władać i bronić królestwa, gdy nie jest się w stanie samemu sobie zapewnić bezpieczeństwa i rozwoju?
-Nie masz za co dziękować. Z Nowego Domu pamiętam wiele pięknych i ciekawych miejsc. Jeśli tam kiedyś będziesz... Tego miasta nie da się raz po prostu przejść. Ale wpierw lepiej zająć się Snowdin. -Wskazała na miasteczko, które było ju widać gdzieś w oddali -Do Ruin zapraszam i... oczywiście życzę owocnego treningu mój drogi.
Skinęła mu jeszcze głową i na chwilę przystanęła, żegnając się. Jak będzie chciał coś jej jeszcze dodać, to dostał na to chwilę czasu.
-Zdaje się, że nasze drogi się tutaj rozchodzą. Było mi niezwykle miło cię spotkać.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 29
Skąd : Nie z tego świata

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptySob Lis 12, 2016 11:54 am

Pożegnawszy się z Toriel, Azszar zszedł ze ścieżki, zagłębiając się bardziej w lasy Snowdin. Szukał sobie odpowiedniego miejsca na drobny trening. Po kilku minutach udało mu się to. Odnalazł bardzo przyjemnie wyglądającą polankę z paroma drzewami i głazami.
- No to do dzieła – mruknął, strzelając kościami palców.
Trening Azszar zaczyna od kilku kółek dookoła polany dla małej rozgrzewki, gdy już się rozgrzeje, wyciąga MIngredę i wychodzi na środek, gdzie robi kilka głębokich wdechów i wydechów, co by uspokoić umysł oraz ciało, by lepiej móc nad nimi zapanować. Potem… Błysk. Teleportuje się na jeden z głazów, z którego zeskakuje, zadając cios z góry wymyślonemu przeciwnikowi. Potem płynnie błyska do pobliskiego cienkiego drzewa, które tnie oburącz, by je ściąć. Nie tracąc czasu na zatrzymanie się, wykonując ruchy podobne do tańce, postępuje naprzód, wykonując serię skomplikowanych pchnięć i cięć, które zastosowałby walcząc ze zgrają słabszych przeciwników. A potem znowu błysk oraz ćwiczenie innego układy, tym razem do walki z pojedynczym wrogiem. Liczne zwody, parady, bloki oraz przenoszenie się błyskiem, dla zaskoczenie przeciwnika. Potem znów szlachtuje korę na większym drzewie. Azszar wykorzystuje całą przestrzeń polany, co chwila przenosząc się z miejsca na miejsce za pomocą błysku, ćwicząc różne scenariusze walki. Na koniec ostatecznym błyskiem przeniósł się z powrotem na środek plany, gdzie z namaszczeniem schował ostrze do pochwy. Dysząc, otarł pot z czoła. Tyle na ten czas wystarczy. Można iść zająć się innymi sprawami.

Potrzebny MG do oceny treningu
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin EmptyNie Lis 20, 2016 3:43 am

Za intensywny trening Azszar otrzymuje 40% doświadczenia
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Droga do Ruin Empty
PisanieTemat: Re: Droga do Ruin   Droga do Ruin Empty

Powrót do góry Go down
 
Droga do Ruin
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Droga do Ruin
» Opuszczone części Ruin
» Droga na Widok
» Długa droga do bycia potworem

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Okruchy Czasu :: Okruchy Czasu :: Dawna linia czasowa-
Skocz do: