Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Północna część lasu Snowdin

Go down 
+4
Rhav
Doggo
Patience
Duch Tobiego
8 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Duch Tobiego
Widmo Stworzyciela Podziemia
Duch Tobiego


HP : 0
Poziom duszy : 0
Doświadczenie : 0
LOVE : 0
Liczba postów : 117
Join date : 09/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyNie Kwi 09, 2017 10:11 pm

Północna część lasu Snowdin Big_thumb_8c8dec3e65fb67c58deb71653d0ffc12

"Najdzikszy" fragment lasu - o ile wschodnie tereny prowadzą w stronę Ruin i zawierają sporo ścieżek z powodu niegdysiejszych licznych spacerów pomiędzy Domem, a miasteczkiem Snowdin, tak te rejony są praktycznie nigdy nie odwiedzane na szeroką skalę. Jest to po prostu dziki las pełen potworów niestroniących od życia w grupie. Oczywiście brak naturalnego światła słonecznego i gwiazd sprawia, że jest niezwykle łatwym zagubić się w tym miejscu.

Pomysłodawcą lokacji jest Toriel
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 5:13 pm

Po opuszczeniu trumny, w której znajdowała się przez dobre parę lat, ruszyła na podboje nowych terenów. A raczej na ich poznanie, bo co takie dziecko jak ona może podbić? Najwyżej cudze serca. Szła i szła przed siebie, aż w końcu pod jej bosymi stopami zaczął skrzypieć śnieg, a sama ona swój wzrok przenosiła z jednego drzewa na drugie. Podziwiała naturalne pomniki przyrody, które widziała w każdym najmniejszym żyjącym organizmie. Jednak im dalej szła, tym las stawał się gęsty, aż w końcu żadne promienie słoneczne się tu nie dostawały. Wtedy przystanęła i rozejrzała się po terenie. Troszkę się obawiała, że się zgubi... Jednak halo! Przecież ma własne ślady prawda? I o ile nie zacznie padać śnieg to na spokojnie może wrócić. Ruszyła więc dalej. Po paru metrach, jak na ironię, pojawiły się pierwsze płatki śniegu.
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 5:29 pm

Zgubił się. Właściwie to miał już skończyć pracę jakieś kilka minut temu i wrócić do Snowdin, ale zboczył z drogi przypadkiem i teraz trafił do zupełnie innej części lasu. Rozejrzał się po okolicy i zauważył... kogoś. Nie mógł mu się zbytnio przyjrzeć, ale odezwał się. - Hej, którędy do miasta? - krzyknął w stronę osoby jaką zauważył. Na wszelki wypadek zaczął już sięgać po swoje obydwa miecze, jakby ten ktoś spróbował go zaatakować. Albo okazał się człowiekiem.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 5:35 pm

Odwróciła się w stronę głosu i nagle zobaczyła... Pieska. Stojącego na dwóch łapach. Uśmiechnęła się szeroko, po czym ruszyła biegiem w jego stronę z jednym zamiarem... Przytuleniem się do jego łapy i zatopienie swoich dłoni w psiej sierści. Co prawda z daleka nie wyglądała na zbyt mięciutką, no alee... Nie wolno wybrzydzać!
- Pieseeek! - zawołała z radością brzmiącą w dziecięcym głosie, po czym objęła jego nogę ramionami i ścisnęła. Spojrzała również na jego bose stopy. Uznała, że dobrym pomysłem będzie stanięcie na jego i ogrzanie zmarzniętych kończyn jego ciepłem.
- Do miasta po śladach! - powiedziała, wskazując na swoje drobne ślady, które zaczęły wypełniać się śniegiem padającym z nieba.
- Tylko musisz się pospieszyć, bo zaraz się nie znajdziemy w ogóle! - wykrzyknęła przejęta ich beznadziejną sytuacją. Śnieg padał i padał i nie zamierzał przestać... Co teraz z nimi będzie? Będą musieli żywić się szyszkami i popijać roztopionym śniegiem? Oby nie! Szybko panie piesku, szybko!
Jednocześnie nie zamierzała się ruszać z jego stopy. Było jej dobrze i ciepło, a tego jej brakowało po wędrówce przez las.
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 5:52 pm

- Zaraz co? Kim ty jesteś? Człowiek? - mówił dosyć szybko, z powodu ogromnej ekscytacji. Wyglądał całkiem jak człowiek... albo przynajmniej jak słyszał że takowy wygląda. Podniósł już łapę z jednym z mieczy, gotowy do zaatakowanie małej osoby. Musiał tylko uważać żeby samemu się nie zranić. Zapomniał już o tym że się zgubił i chciał znaleźć drogą powrotną, teraz myślał tylko o tym jak bardzo zostanie nagrodzony za to co właśnie zamierzał zrobić.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 6:02 pm

- Nieee, jestem dziewczynką. Mam na imię Patience! - przedstawiła się, kiedy piesek zapytał ją, kim jest. Była zbyt mała, aby zrozumieć, że pomimo, że jest młodą kobietą to również jest człowiekiem. Przeniosła wzrok na miecz, którym poruszył, gotów do... Sama nie wiedziała czego. Nie powiązała tego gestu z próbą ataku.
- Po co ci taki duży miecz? - zapytała, teraz bez cienia strachu czy wahania spoglądając w górę, na dół pyska psa. Sama skierowała wzrok na ścieżkę z jej śladów, która powoli zaczyna zanikać... Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce!
- Chodź, poprowadzę cię! - zawołała, po czym chwyciła jego łapę, w które trzymał miecz, po czym zeszła z jego stopy i zaczęła go ciągnąć przez las w kierunku, który wydawał jej się prawidłowy. Prawdopodobnie jeszcze bardziej się zgubią, jednak... Przygoda przygodą!
- Nie chcę się żywić szyszkami i pić roztopionego śniegu - powiedziała, a w jej tonie brzmiało to jak całkiem poważny argument mówiący za tym, że muszą iść koniecznie tym śladem.
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 6:31 pm

Po chwili się opamiętał. Nie powinien zabijać jej teraz, tak samotnie, w lesie. Musiał opanować jakoś ekscytacje i zrobić to potem. W mieście. Tak, to na pewno się uda. Szybko zmienił wyraz twarzy na bardziej poważny i schował broń. - Po co? Bo jest potrzebna mi do pracy. Jestem strażnikiem. - powiedział. Po tym dziewczynka zaczęła go gdzieś prowadzić szedł za nią. Może nawet ich stąd wyprowadzić, kto wie. Jednocześnie machał okropnie szybko ogonem, aby móc jakoś rozładować ogromne emocje. Był tak blisko osiągnięcia wielkiego celu. Nie zamierzał teraz tak go odpuścić. Dopilnuje żeby ten człowiek, zakończył niedługo swój żywot. O ile nie zniknie nagle. Wtedy będzie mieć problem.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 7:09 pm

- Jesteś strażnikiem? Kogo pilnujesz? - zapytała się z czystej ciekawości, chcąc jak najlepiej poznać nowego towarzysza. Prowadziła go za rączkę aż do momentu, w którym ślady się urwały. Przystanęła wtedy, rozglądając się niezadowolona.
- Gdzie są ślady...? - zadała pytanie ni to do siebie, ni do towarzysza. Przeszła jeszcze parę kroków naprzód puszczając ciepłą dłoń psowatego potwora, aby rozejrzeć się po okolicy. Obecnie stała tyłem do dotychczasowego rozmówcy. Zmarszczyła nieco brwi, próbując dostrzec cokolwiek na gładkiej warstwie białego puchu. Westchnęła cichutko, obracając się do rozmówcy.
- Nie wiem, gdzie teraz... Co teraz zrobimy? - zapytała, spoglądając na niego oczkami pełnymi nadziei, a także lekkiego strachu o ich przyszłość. A może naprawdę będą musieli jeść szyszki?
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 8:14 pm

- No cóż... Całego miasta. - powiedział nie spuszczając wzroku z dziewczynki. - Jakie ślady? - nie widział nic wcześniej, nie widział nic teraz. - Nie wiem. Po prostu będziemy chodzić aż znajdziemy miasto... chyba... - Nie wiedział zbytnio co powinni zrobić teraz. Nigdy nie wpadł aż w takiej sytuacje. Raz czy dwa się zgubił, ale to było już naprawdę dawno temu. A poza tym nie zdarzyło mu się jeszcze zapuścić aż tak głęboko w las. Pozostało mu liczyć na - o ironio - człowieka.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 03, 2017 10:56 pm

Wow... Całego miasta? To brzmiało naprawdę poważnie i odpowiedzialnie...
- Musisz być bardzo dzielny i musisz być bardzo dobrym wojownikiem, jak pilnujesz całego miasta! - powiedziała, spoglądając na niego kątem oka z entuzjazmem. To musiała być całkiem niezła robota!
- Też bym mogła być strażniczką? - zapytała, podchodząc do psa i spoglądając na jego pysk. Objęła się ramionami i zadrżała.
- Zimno mi... - poskarżyła się, jakby jej słowa miały cokolwiek zmienić. Może zmienią? Może jej nowy towarzysz weźmie ją na ręce albo lepiej! Na barana! Wtedy mogłaby go przy okazji posmyrać za uchem. Na jej kocie zawsze to działało!
- A co lubisz robić? I jak masz na imię? - zadała parę kolejnych pytań, licząc na odpowiedź ze strony czarno-białego.
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyCzw Maj 04, 2017 1:29 pm

- Nie, nie mogłabyś bo... - urwał. Nie mógł powiedzieć "bo jesteś człowiekiem, a takich się zabija", bo się jeszcze wkopie. - bo... emm... Nie przyjmują tam kobiet. Tylko mężczyźni mogą pracować w straży. - kiepska wymówka, patrząc na to że w straży są dwie kobiety, z czego jedna była szefową tego wszystkiego, ale prawdopodobnie dziewczynka tego nie wiedziała. - Zimno ci? - nie miał wcześniej zbytnio do czynienia z dziećmi, więc nie był pewien co zrobić. Po chwili jednak postanowił ją podnieść i wziąć na ręce czy może raczej łapy. Miał na nich futro, więc może dzięki temu będzie jej trochę cieplej. - Lepiej? - spytał idąc dalej. Miał nadzieję że nie wpadnie na nic. - Jestem Doggo i lubię palić. - mówił idąc dalej z nadzieję że może uda im się niedługo znaleźć wyjście stąd.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyPią Maj 05, 2017 1:56 pm

Zmarszczyła nieco brwi przetrawiając w umyśle tę informację. Widać było, że nie była zbyt zadowolona z odpowiedzi.
- To głupie. Co jeśli jakaś dziewczyna by była lepsza w strażnikowaniu niż wszyscy chłopcy? - zadała pytanie, patrząc się wprost na twarz piesełka. Pozwoliła się podnieść, czuła ciepło jego łap, dlatego też przytuliła się do niego i pogłaskała go po jednej z nich. Taka mięciutka!
- Lepiej - uśmiechnęła się szeroko i z wdzięcznością, zapominając już o wcześniejszej wymianie zdań.
- Jesteś cieplutki! - skomplementowała go, po czym wyciągnęła jedną z rączek i podrapała go po dłuższej sierści przy uchu, bo niestety tylko tam dosięgała. Jednak coś kojarzyła, że psy mogą lubić pieszczoty w tamtym miejscu...
Kiedy Doggo był blisko wpadnięcia na drzewo bądź za bardzo zboczył z kursu, nie omieszkała się tego głośno wyrazić i pokierować go we właściwym kierunku. Wydawało jej się, że może być troszeczkę ślepawy... Jednak wszystko wynagradza te jego ciepło!
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyPią Maj 05, 2017 5:19 pm

- Emmm... Tak jeszcze nigdy się nie stało. Nigdy. - Pomijając ten jeden raz, gdy dziewczynka została szefową straży. Oj, dziewczynka raczej nie będzie szczęśliwa jak się dowie że ją tak okropnie okłamywał. - Wiem. - powiedział idąc dalej. Gdy został pogłaskany zaczął szybko machać ogonem na wszystkie strony. Gdy dziewczynka ostrzegała go przed wpadnięciem na coś szybko zmieniał kierunek drogi. - Dziękuje... Mam drobne problemy ze wzrokiem... Widzę tylko to co się rusza. - Co prawda nie powinien tego mówić, bo jeszcze ten człowiek mu ucieknie, ale on jakoś zaczął jej ufać nieco.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySob Maj 06, 2017 11:31 am

Wydała z siebie ciche "oh" zawiedzenia, kiedy Doggo powiedział jej, że nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Jednak nic straconego! Ona będzie pierwszą! Tak, będzie trenować tyle, ile będzie trzeba, żeby się tam dostać i udowodnić wszystkim, że dziewczynki też potrafią!
Dowiedziała się, że Doggo ma problemy ze wzrokiem... Biedaczek! Tyle jest przecież pięknych rzeczy, które się nie ruszają, a on nie może ich zobaczyć!
- To będę twoimi oczami! - wpadła nagle na genialny pomysł, który od razu zaczęła wcielać w życie. Wspięła się po jego ramieniu, trzymając się jego głowy, aby móc na spokojnie zasiąść mu na ramionach. O, stąd widok był dużo, dużo lepszy. I mogła ogrzać całą siebie od jego futra.
- Jak prawie na coś wejdziesz to będę ci mówiła, dobrze? - zapytała o zgodę, bo w sumie naszła ją myśl, że takie decydowanie za kogoś może być niegrzeczne. Ale jak już siedziała na barkach psowatego stworzenia, zaczęła drapać go za uchem.
- Lubisz jak się ciebie tu drapie?
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySob Maj 06, 2017 7:21 pm

- Dziękuję... - był nieco zaskoczony. Ten człowiek był zaskakujący miły, zwłaszcza jeśli porównać zachowanie dziewczynki do tego co mówiła mu o nich Undyne. Czyżby się myliła? Prawdopodobnie... Będzie musiał to przemyśleć po tym. - Dobrze, dziękuję... - powiedział. Gdy mała zaczęła go drapać zaczął szybko machać ogonem jeszcze szybciej. - Bardzo. Bardzo! Bardzo! - mówił szybko miał nadzieję że dziewczynka nie przestanie. To było tak miłe!
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyNie Maj 07, 2017 12:39 am

Uśmiechnęła się szeroko, słysząc jego uradowany głos, dlatego też nie przestawała go drapać. Widać, że mu sprawiało to przyjemność. Po dłuższej chwili przestała, gładząc go dłonią po głowie i opierając się o jego. Był taki cieplutki... A ona troszkę dzisiaj pobiegała. Dlatego też nie dziwne, że po chwili miarowego chodu zasnęła na jego ramionach. Całe szczęście las zaczął się przerzedzać i Doggo miał mniejszą szansę na wpadnięcie na coś nieruchomego. I stąd już prosta droga do Snowdin. A ona kamienny sen miała! Tym mogła się pochwalić.
Powrót do góry Go down
Doggo
Mistrz Gier
Doggo


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 356
Join date : 10/07/2016

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyNie Maj 07, 2017 1:51 pm

Po chwili dopiero zorientował się że dziewczynka zasnęła zaczął, więc iść nieco wolniej i ostrożniej, aby jej nie obudzić, po kilku chwilach całkowicie udało mu się dotrzeć bardzo blisko miasta. Postanowił pójść z człowiekiem do samego Asgora, tak szybko jak się da, by mógł się z nią rozprawić. Czuł się dziwnie podekscytowany. Brakowało już tylko jednej duszy do otwarcia bariery. I miał ją właśnie tak blisko siebie...
[z.t.]
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyNie Maj 07, 2017 2:05 pm

Będąc (jak przynajmniej jej się wydawało) w (a raczej na) bezpiecznych ramionach nowo poznanego piesełka, wyszła z lasu, słodko śpiąc na jego głowie. Się Doggo zdziwi, jak się okaże, że Patience należała do tych dusz, które zebrał ich król i brakuje mu teraz nie jednej, lecz dwóch... Ciekawe też, co z nią zrobi. I jak zareaguje... Jednak nie pora nad tym myśleć! Wybyli!

zt
Powrót do góry Go down
Rhav
Obywatel
Rhav


HP : 100
Poziom duszy : 3
Doświadczenie : 21
LOVE : 0
Liczba postów : 403
Join date : 19/03/2016
Age : 25

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyNie Maj 07, 2017 3:47 pm

Za zawiązanie nowej, obiecującej znajomości Doggo i Patience otrzymują po 20% doświadczenia.
Powrót do góry Go down
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Maj 17, 2017 9:43 pm

Ostatnimi czasy Reina nieco zaniedbała treningi, przez co miała porządne wyrzuty sumienia. Jeszcze tak wyjdzie z wprawy, że nie będzie w stanie cisnąć jakiemuś natrętowi kulą zimnego ognia w pysk! Nie mogła do tego dopuścić, nieprawdaż? Dlatego też tego dnia wiewiórka postanowiła wreszcie poszukać jakiegoś ustronnego miejsca, by poćwiczyć. Owszem, mogła po prostu przejść się na szkolne boisko, lecz tam zazwyczaj aż roi się od potworów, które mogłyby się gapić, czego Rei nie lubiła. No, ale od czego są lasy, gdzie zazwyczaj nie ma żywej duszy?
Szła więc sobie przed siebie, sprawnie klucząc między kolejnymi drzewami, zmierzając ku najdzikszym i najmniej uczęszczanym terenom, gdzie mogłaby co najwyżej się natknąć na zwierzęta bądź jakiś odludków, a i jedne, i drugie zazwyczaj unikają wchodzenia w drogę obcym. Na ramieniu miała wypchaną torbę zawierającą trochę jedzenia i jakieś napoje, które z pewnością się przydadzą jeżeli postanowi zrobić sobie przerwę. Pomimo mrozu miała na sobie jedynie bokserkę i krótkie spodenki z zarzuconą na to wszystko bluzą, którą zapewne po chwili ściągnie i wrzuci niechlujnie do torby.
Dotarłszy na jakąś polankę, rozejrzała się chwilę dookoła. Miejsce wydawało się idealne. Co prawda nie było zbyt wiele miejsca i gdzieniegdzie na drodze stały przeszkody w postaci wystających z ziemi korzeni drzew, jakiś spróchniałych pni, głazów, czy dołków, lecz równie dobrze można je wykorzystać podczas treningu, nieprawdaż?
Rzuciła torbę gdzieś w zaspę, zrzuciła bluzę, po czym oddaliwszy się przystąpiła do... Lepienia bałwanów. Oczywiście, śniegowe ludki miały służyć jej za prowizoryczne manekiny ćwiczebne. Mogłaby się nie męczyć i ćwiczyć na drzewach, lecz cóż to za satysfakcja, bić coś, co po jakimś czasie się nie rozwali? Żadna, przynajmniej w mniemaniu wiewiórki. Żeby nie było zbyt łatwo przez chwilę krążyła między nimi z niedużym płomykiem w łapie, który zbliżony do śnieżnych kul pokrywał je cienką warstewką lodu, w ten sposób utwardzając i czyniąc bardziej wytrzymałymi.
Zadowolona, oddaliła się ponownie, zajmując miejsce po przeciwległej stronie polanki.
Zaczęła właśnie od ćwiczenia posługiwania się ognikami. Machnąwszy rękoma wytworzyła sobie dwa, po czym cisnęła jednocześnie w przeciwnych kierunkach, mierząc do stojących w znacznej odległości bałwanów. Następnie odskoczyła za jakieś drzewo, wyobrażając sobie, że jeden z "przeciwników" szykuje się do kontrataku, by potem się zza niego wychylić i przywołując sobie nieco większy pocisk cisnąć nim w bliższego z bałwanów. Uderzył w najmniejszą z kul imitującą głowę, która pod wpływem uderzenia odpadła, obrastając po drodze ostrymi lodowymi kryształami. Jeden załatwiony.
W podobny sposób pozbywała się pozostałych bałwanów - obrzucając je kulami mroźnego ognia, póki się nie rozpadły, od czasu do czasu wykonując jakiś, za każdym razem coraz bardziej skomplikowany unik, jednocześnie w myślach snując możliwe scenariusze przebiegu bitwy. Kilkukrotnie zdarzyło jej się chybić i przywalić w jakieś drzewo, czy kamień, a raz, czy dwa, odskakując prawie wylądowała w zaspach, ponieważ zapomniała o istnieniu jakiegoś korzenia, czy innej przeszkody. Obrzucała "przeciwników" magicznymi pociskami raz z większej, raz z mniejszej odległości. Czasami nawet okrążyła jakiegoś bałwana, by przypuścić atak od tyłu. Śniegowe ludki obrzucane były gradem niewielkich, błękitno - białych płomyków, innym razem Reina skupiała się na przyzwaniu większego i silniejszego ognika. Wreszcie rozłożywszy ręce na boki otoczyła się chmarą niewielkich kul, które krążyły wokół wiewiórki, tworząc coś na kształt raczej nietrwałej tarczy. Jedynie po to, by zaraz znów posłać je w bałwany.
Gdy skończyły się śniegowe ludki, postanowiła zrobić sobie krótką przerwę na jedzenie, picie, złapanie oddechu i ogarnięcie pobojowiska. Na tym bowiem trening się nie kończył. W mniemaniu Reiny opieranie się na samej magii byłoby głupotą i prędzej, czy później skończyłoby się źle. Dlatego wszędzie nosiła ze sobą znalezione niegdyś ostrze. Całkiem ładny sztylet, bogato zdobiony i wyglądający na cenny. Pewnie, gdyby go sprzedała, to nieźle by na tym zarobiła, ale miała taki kaprys, żeby go zatrzymać. Posługiwanie się nim też należałoby poćwiczyć.
Znów spędziła chwilę na odbudowie bałwaniej armii, pogwizdując sobie coś tam pod nosem. Powtórzywszy cały proces znów wycofała się na miejsce, tym razem wyciągając zza paska broń.
Ruszyła w stronę jednego z bałwanów, po drodze odbijając się od jakiegoś leżącego pnia i pokonując resztę drogi susem. Skończyło się na zderzeniu z kupą śniegu, wykonaniu kilku cięć i wywróceniu jej uderzeniem łokciem. Następnie odskoczyła, lądując częściowo w zaspie, lecz podparła się rękoma i przewróciła kolejnego bałwana kopniakiem, przy okazji drapiąc zlodowaciałą powierzchnię szponami. Przeturlała się po śniegu, fuknęła, gdy puch dostał się do pyska, po czym wstała i rzuciła na kolejnego "przeciwnika", celując w najmniejszą z kul imitującą głowę. Przez myśl jej przeszło, że z perspektywy osoby trzeciej jej bijatyka z bałwanami musiała wyglądać idiotycznie, pogratulowała sobie więc pomysłu, żeby udać się akurat w takie odludne miejsce.
Spędziła kolejnych kilka chwil na dźganiu bałwanów i okładaniu ich na przemian, od czasu do czasu ciskając im kulą ognia w "pysk", co żywą istotę powinno na chwilę oślepić. Czasami odskakiwała, kilkukrotnie zdarzyło jej się przeskakiwać nad przeszkodami, bądź się za nimi chować, by zaraz znów zza nich wyskoczyć. Znów kilkukrotnie zdarzyło jej się nie trafić albo i stracić równowagę, lecz koniec końców bałwany ponownie zostały zniszczone.
Wówczas porządnie zmęczona Reina rozejrzała się po pobojowisku, chowając broń. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej, pomyślała. Przebrnęła przez zaspy, otrzepując się ze śniegu, po czym zgarnęła torbę, na nowo założyła bluzę i ruszyła w stronę jakiegoś głazu, który nie ucierpiał. Zrzuciła z niego śnieg, po czym rozsiadła się, by nieco odpocząć. Zerknęła na pozostawiony bajzel obojętnie.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 18
Skąd : Powierzchnia

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySob Maj 20, 2017 3:09 pm

Za trening wiewiórka otrzymuje 60% doświadczenia!
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyPon Lip 24, 2017 4:50 pm

*inna część lasu, niż w której przebywa Reina*
Nie miała siły biec już dalej... Nie wiedziała w ogóle, gdzie podąża. Od kiedy opuściła krainę wodospadów biegła całkowicie na oślep. Minęła Snowdin szerokim łukiem, nie chcąc natknąć się na żadnego potwora ani człowieka... Niezwykłe, prawda? Zazwyczaj lgnąca do obcych osób Patience nagle chce być sama. Zatrzymała się w końcu, ciężko łapiąc oddech i rozglądając się. Pamiętała to miejsce. To tutaj pierwszy raz spotkała się z Doggo, który okazał się być kimś złym... Przynajmniej jak mówiła Frisk. Kto jeszcze z poznanych przez małą osób się taki okaże?
Szatynka podeszła do jednej z zasp i, tknięta czymś w rodzaju impulsu, włożyła tam ręce. Zadrżała czując chłód śniegu, jednak jednocześnie tak wielką ulgę. Co zrobić jednak, jak boli ją wszystko, nie tylko ręce? Umysł dziewczynki uznał, że najlepiej będzie się położyć w grubej warstwie śniegu, co uczyniła mało się nad tym zastanawiając. Jej rozgrzane mięśnie zadrżały przy początkowym kontakcie z tak chłodną powierzchnią, potem stopniowo się przyzwyczajała... Żeby potem zacząć ponownie drżeć z zimna. Łzy przestały lecieć, kiedy była u celu, ale oczy nadal miała spuchnięte. Gdy adrenalina odeszła z jej ciała całkowicie poczuła, jak bardzo jest wyczerpana niedawnymi wydarzeniami. Przymknęła oczy, czując niewiarygodną senność, a mruganie stało się walką cięższą, niż sparing z Dogaressą czy nawet test Undyne. Ale... Nie mogła tu spać, prawda? Jednocześnie nie chciała się też ruszać. Było jej dobrze w śniegu, poparzenia nie piekły, a sama nie musiała się absolutnie nic ruszać.
Powrót do góry Go down
Sans
Mistrz Gier
Sans


HP : 49
Poziom duszy : 15
Doświadczenie : 95
LOVE : 1
Liczba postów : 276
Join date : 22/12/2015
Age : 32

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptySro Lip 26, 2017 10:30 pm

Wszystko było przez dłuższy czas rozmazane. Tak samo w głowie, jak i przed oczodołami. Nienawidził tego. Czuł się kompletnie oszołomiony, a na wysokości nieistniejącego żołądka tuż pod żebrami, działy się jakieś nieciekawe sensacje, wywołujące u niego mdłości.
Nie miał pojęcia ile razy teleportował się z miejsca w miejsce, chcąc pozbyć się nadmiaru magii, co ostatecznie miało doprowadzić ciało do skrajnego zmęczenia, zanim wreszcie wylądował w Snowdin. Zamiast jednak pojawić się w swoim pokoju, wyrzuciło go gdzieś w lesie.
Wraz z błękitnym błyskiem magii, ciągle jeszcze czując lekkie zawroty pod czaszką, wylądował gdzieś między drzewami. Gdy jednak chciał zrobić krok na przód, jego nogi zahaczyły o coś-... Miękkiego. Nim się obejrzał, wylądował z twarzą w śniegu. Psi los - chciałoby się rzec i może rzuciłby podobnym tekstem, gdyby w pobliżu był jakiś psi potwór.
- Huh... - wydał z siebie niemrawo.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyCzw Lip 27, 2017 12:56 pm

Nie słyszała niczyich kroków. Gdyby tak było to by od razu się podniosła i otrzepała ze śniegu. Nie chciała, żeby ktoś wiedział, że teraz sobie leży spokojnie w puchowej okrywie, pozwalając chłodowi wtargnąć do jej ciałka. No... Przynajmniej czuła ulgę jeśli chodzi o poparzenia. Dobrze, że do głowy wpadł jej ten pomysł! Ale nagle poczuła, jak ktoś zawadza o nią nogą i przewraca. Wydała z siebie "aua", po czym dotknęła dłonią miejsca, w które dostała od potwora. Podniosła się nieco na śniegu i spojrzała na osobnika, który miał czelność przeszkadzać jej w rozmyślaniach. Może to i lepiej, że osobnik się tu zjawił? Inaczej nie wiadomo ile by tak leżała. A nie daj Bóg by zasnęła w tym śniegu i zimnie... Co by wtedy było?
- Um... - powiedziała jedynie tyle, nagle czując, jak przeraźliwie zimno jej było. Zaczęła drżeć, obejmując się ramionami, aby jakkolwiek cieplej jej się zrobiło. Wcześniej była nieco przemoczona po wizycie w Wodospadach, a teraz przyszła od razu do Snowdin... Brawo Patience. Ale... Jedynym usprawiedliwieniem był fakt, że nie myślała podczas ucieczki trzeźwo. Poza tym, śnieg tak bardzo uśmierzał ból spowodowany oparzeniami, a cisza pozwalała się małej rozluźnić. W dodatku myślała, że nikogo tu nie ma... Widocznie się myliła. I nawet tego kogoś nie usłyszała!
Powrót do góry Go down
Sans
Mistrz Gier
Sans


HP : 49
Poziom duszy : 15
Doświadczenie : 95
LOVE : 1
Liczba postów : 276
Join date : 22/12/2015
Age : 32

Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin EmptyPią Lip 28, 2017 5:47 pm

Tak to już bywa z tymi teleportacjami! Szczwane bestie i na dodatek całkowicie nie do usłyszenia! Nie da się więc winić biednej Pati. Jedynym winnym, którego można by wytknąć tutaj palcem, był niejaki szkielet o imieniu Sans. Szkielet nurkujący aktualnie gębą w śnieżnym puchu, tak dla uściślenia.
Wciąż grubo oszołomiony, nie trwało długo zanim zaczął się wreszcie podnosić - najpierw w kucki, później chwiejnie na pełnych nogach do pionu. Przykładając jedną ze swoich kościstych dłoni do czoła, rozejrzał się półprzytomnie. Błękitno-żółte błyski przypominające ni to mgłę ni płomienie, wydobywały się z jego lewego oczodołu, którego spojrzenie wreszcie padło na małego człowieka. Gdzieś przez zaplątane obrazy wspomnień przewijających się pod kopułą, mignęła mu mała Frisk. Najpierw szczerze uśmiechnięta od ucha do ucha i szczęśliwa, pełna wyrozumiałości, później fałszywie szczerząca ząbki, z pustym, zimnym wzrokiem.
Tknięty przede wszystkim tym drugim, momentalnie odskoczył od dziewczynki. Czym prędzej też przeniósł dłoń z czoła na wibrujący od kumulującej się magii oczodół, który błyskawicznie zasłonił.
To nie była Frisk.
Powinien się ponownie teleportować, pomyślał. Zignorować siedzącą w śniegu małą i wynieść się do siebie, udając, że nigdy nie wpadł na tę małą kreaturkę. Niemniej coś trzymało go nadal w miejscu. Prawdopodobnie niepewność. Zbyt trudno mu było obecnie ocenić, czy to co widzi to realia, czy może kolejne, zabłąkane wspomnienie mogące rozwiać się w każdej chwili.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Północna część lasu Snowdin Empty
PisanieTemat: Re: Północna część lasu Snowdin   Północna część lasu Snowdin Empty

Powrót do góry Go down
 
Północna część lasu Snowdin
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Północna część lasu Snowdin
» Północna część Labiryntów
» Pomysłów część dalsza
» Las Snowdin
» Las Snowdin

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Podziemie :: Las Snowdin-
Skocz do: