Rhav

Personalia:
Rhav
Rasa:
Potwór
Wiek:
20 lat
Wygląd:


Na pierwszy rzut oka - jakaś taka rybka. Cóż, nie jest to mylne skojarzenie, ale spróbuj go nazywać zwyczajną rybą, a od razu wywołasz u niego oburzenie. Rhav bowiem wywodzi się od rekinów i jest z tego nieziemsko dumny.
Toteż, jak na wodnego potwora przystało, posiada specyficzne naleciałości. Najbardziej charakterystyczne będą skrzela umieszczone na szyi. Jednak - nie używa ich, gdy znajduje się poza wodą. Normalnie, jak każdy inny potworek, posiada także nosek umiejscowiony na pyszczku. Wśród jego bujnych włosów, rosną dwie płetwy, bardzo przypominające... Uszy. Tak, jakie zwyczajne uszy, trochę jak psie. Chłopak je kolczykuje, przez co jeszcze bardziej je przypominają i mylą nieznajomych. I na koniec najbardziej rzucająca się w oczy rzecz, mianowicie - długi ogon, wyglądający zupełnie jak rekini. Różni się jedynie tym, że jest dużo zgrabniejszy. W wodzie umożliwia mu szybsze poruszanie się, a na lądzie pomaga utrzymać równowagę.
Jego pyszczek jest stosunkowo długi i szeroki - przez długi czas było to głównym siedliskiem kompleksów Rhava, wychowującego się wśród psów, których mordki były zdecydowanie bardziej kształtne. Tak czy siak, dużą jego część pokrywają średniej długości włosy w ciemnoniebieskim odcieniu. Często wpadają mu w oczy, nad którymi też warto przysiąść. Nie są zbyt duże - chociaż może tak tylko się wydaje? Rhav przez większość czasu je mruży, więc ciężko stwierdzić. Jednak, gdy już się zdarzy, że otworzy je szerzej, ukazuje się śliczny odcień miodu w jego tęczówkach. Tuż pod oczami, chłopak posiada trójkątne znamiona, których kolor wpada w szary. Nie ma pojęcia skąd się wzięły, ale nigdy się nad nimi nie zastanawiał - nie przeszkadzały mu.
Całe jego ciało jest bardzo specyficzne w dotyku. Zdawałoby się, że posiada łuski, które ciekawie się błyszczą w słońcu, jednak gdy się go dotknie, nie poczuje się niczego chropowatego, co na owe łuski mogłoby wskazywać. Jest mile gładki w dotyku, jednocześnie jednak trochę śliski, co czasem wywołuje skrajne emocje. Rhav spotkał się z kilkoma nieprzyjemnymi reakcjami i nauczył się, by... Nigdy nikogo nie dotykać, a przynajmniej nie z własnej inicjatywy.
Młodzieniec jest chorobliwie chudy, jego opiekunowie często śmiali się, że to dziwne, że go wiatr jeszcze nie porwał. Jego ogólna postura odrobinę przypomina dziewczęcą. Gdy zdejmie koszulkę, dokładnie widać, że posiada, jakże charakterystyczne dla dziewcząt, mocne wcięcie w talii.
Na koniec, warto by było napisać w co ubiera się rekinek. Cóż, jego szafie daleko do wybiegu mody. Na codzienny ubiór składa się kurtka, już odrobinę zniszczona, choć zdecydowanie należąca do ulubionych, luźny t-shirt, z jakimś śmiesznym nadrukiem bądź całkowicie gładki - w zależności od humoru i proste spodnie. Zdarza się, że chłopak wkłada na siebie kraciaste koszule. Nie rozstaje się także z goglami, wyglądającymi na steampunkowe. Co ciekawe, Rhav nie nosi butów. Ostro zakończone pazury u stóp całkowicie mu to uniemożliwiają. Zamiast tego zakłada charakterystyczne skarpetki bez palców, przypominające odrobinę ocieplacze na nogi.


Charakter:
Rekin - nie brzmi to zbyt przyjaźnie. Jednak, o ironio losu, Rhav jest jednym z najbardziej przyjacielskich stworzeń, jakie możecie spotkać w Podziemiu. Chłopak uwielbia poznawać nowe osoby, w towarzystwie czuje się niczym ryba w wodzie! Jak już poczuje, że może popłynąć - gada bez namysłu, co mu tylko ślina na język przyniesie. Często przez to jest postrzegany jako plotkarz, na co bardzo gwałtownie zaprzecza, ale jeśli się temu bliżej przyjrzymy... To chyba to określenie wcale nie mija się z prawdą. Zdecydowanie należy do ludzi wesołych i patrzących na świat w kolorowych barwach.
Mimo zamiłowania do przebywania w towarzystwie i dobrej zabawy, rekin stroni od dotyku. Wstydzi się swojego ciała i nigdy jako pierwszy nie inicjuje aż tak bliskiego kontaktu. Często też wycofuje się z niego, nawet jeśli druga osoba wydaje się być zainteresowana, czy po prostu nie brzydzi jej nietypowa struktura.
Rhav ma słabość do wszelakich używek; od alkoholu, do palenia czegokolwiek popadnie (to nie tak, że robi skręty z wodorostów z Waterfall). Niestety, jego organizm nie popiera tego zamiłowania i praktycznie nigdy nie kończy to się dobrze (bo czy kac-gigant ze wszystkimi możliwymi skutkami ubocznymi to dobre zakończenie?). A skoro już przy takich ciekawostkach jesteśmy... Chłopak stroni od mięsa. Znaczy się; ciężko mu odmówić, kiedy ktoś podsunie mu kawałek krwistego steku pod nos, ale sam z siebie u Grillby'ego mięcha nie zamówi. Uwielbia za to zieloną herbatę i dobrą kawę (a im słodsza, tym lepsza).
Rhav, wbrew wszystkiemu, nie przepada za siłowym rozwiązywaniem konfliktów. Sam określa się jako pacyfista i żadnych bójek nie wszczyna. Jednak, przyparty do muru, w niebezpiecznej sytuacji... Cóż, nie będzie spokojnie czekał aż ktoś przyłoży mu nóż do gardła. To poniekąd stanowi cechę gatunkową - zagrożenie posuwa go do bezwzględnego zachowania.
A jak to wszystko ma się do ludzi? No właśnie, tu się odrobinę sprawa komplikuje. Jego towarzyska i wiecznie wymagająca atencji dusza kłóci się z tym, co mu wpojono. O co konkretnie chodzi? O niechęć do nich [ludzi], oczywiście. Wychowany wśród członków Straży Królewskiej przejął znaczną większość ich poglądów. Ba, nawet zapragnął przyłączenia się do organizacji, jednak nie udało mu się to przy pierwszym podejściu, co sprawiło, że zapał odrobinę osłabł... Ale nie wykreślił tego całkowicie ze swojej listy! Z pewnością jeszcze kiedyś spróbuje! Chyba, że wpierw zdąży spotkać jakiegoś człowieka, który całkowicie zmieni jego światopogląd...


Historia:
To nie jest żadna nietypowa historia, a jedna z wielu, jakich można się spodziewać po Podziemiu. Ot, urodził się, wychowano go i żyje sobie w świecie potworów.
Jedynym ciekawym aspektem może być rodzina, czy może raczej właściwej rodziny Rhava brak. Chłopak nie wie za wiele o swojej przeszłości; nie wie skąd się wziął, kim była jego matka, a kim ojciec. Mógł co najwyżej snuć domysły. Gdy był małym brzdącem, został znaleziony przez... Parę psów, należącej do Straży Królewskiej, która postanowiła go przygarnąć i wychować niczym swego. Był to niesamowity czas w życiu młodego rekina i za wszystko, co otrzymał, jest niesamowicie wdzięczny.
No właśnie. Był. Sielanka została zakłócona przez Dr Alphys, która swego czasu zaczęła często ich odwiedzać. Rhav niewiele z tego rozumiał, po prawdzie, nawet nie interesował się tym, co robili, zajęty, jak na ten wiek przystało, swoimi sprawami. Dopiero rzekoma choroba opiekunów sprawiła, że się nad tym pochylił. Nie wiedział jednak co robić, a naukowiec zaproponowała, że weźmie ich pod obserwacje do swojego labu. Chłopak nie mógł zrobić niczego innego, jak się zgodzić. Obiecywał częste wizyty, chociaż Hotland nigdy nie było jego ulubioną krainą. Komplikacje zaczęły się wraz z chwilą, w której okazało się, że to wszystko jest niemożliwe, nie może ich więcej zobaczyć. Nie wiedział dlaczego, ale postanowił zaufać Alphys. Do tej pory Rhav żyje w przekonaniu, iż kochani opiekunowie mają się dobrze pod czujnym okiem naukowca...



Zdolności:
- Ze względu na budowę, potrafi żyć zarówno w wodzie, jak i na lądzie.

~Magia wody~
- Manipulacja wody - jedna z najprostszych, a jednocześnie najbardziej przydatnych sztuczek związanych z wodą. Chłopak potrafi dowolnie manipulować wodą, która znajduje się w zasięgu jego wzroku.

Relacje:
Potwory psowate - każdy potwór przypominający psa, w dodatku będący w Straży Królewskiej jest określany przez Rhava jako "ciocia" bądź "wujek". Nawet, jeśli widzi ich pierwszy raz w życiu.
Alphys - naukowiec głównie kojarzy z widzenia, jego opiekunowie znajdują się pod jej opieką.
Ludzie - ugh, istoty do eliminacji. Tak jakby. Tak słyszał. No, tak mówią wszyscy ważni ludzie, tak musi być.

Skarbiec