Odejścia z forum

Dobrze więc, wszystko sobie dokładnie przemyślałam i wiem, że sprawiłam wam problem nieobecnością. Poblokowałam postaci, poblokowałam sesje. Jesteście wszyscy wspaniałymi ludźmi, ale zwyczajnie nie mam już siły pisać... taką postacią. Dodatkowo dochodzi ogólna niechęć do pisania. Nie żałuję tych paru tygodni(?), kiedy pisałam aktywnie, bawiłam się dobrze, ale nie chcę wam więcej przeszkadzać, po prostu już nie mogę. Tak więc odchodzę. Niby trwało to krótko, ale... no nie mogę. Nie chcę zostawiać was bez słowa, żebyście wiedzieli, co się stało, a i zostanie tutaj byłoby dla mnie ciężkie.
Bawcie się dobrze, powodzenia ;3;
I dziękuję za wspaniałe sesje <3

Wiewiór jest złem i planuje zniknąć po raz drugi.

Chciałam tego uniknąć, bo wiem, że kilka osób by nie chciało, żebym znowu znikła, ale po ostatnim czasie widzę, że odejście to jednak będzie mimo wszystko najlepsze rozwiązanie.
Przez ostatnich parę miesięcy działo się u mnie za dużo rzeczy, których za bardzo nie będę tu opisywać, ale tak, czy owak, traciłam mnóstwo czasu i siły, więc wchodziłam rzadko, tylko po to, żeby raz na ruski rok komuś odpisać. Teraz może się nieco już uspokoiło, ale pojawił się kolejny problem - kompletny brak weny na pisanie czegokolwiek. Przez ostatnich kilka tygodni wchodziłam na forum tylko po to, żeby po chwili zdać sobie sprawę z tego, że i tak nie napiszę niczego sensownego i zrezygnować z odpisywania. To ciągnie się zdecydowanie zbyt długo, za długo ciągną się też sesje z moimi postaciami, które wszyscy pewnie już dawno chcieliby zakończyć.
Tak więc uznałam, że lepiej będzie odejść niż czekać w nieskończoność aż łaskawie wróci mi wena na pisanie.

Przepraszam wszystkich, którzy czekali na mój powrót i dziękuję za kilka chwil dobrej zabawy <3

Wypisuje siebie i Alexandra Temiltona. Robił mi nadzieję i wciskał kit, że będzie odpisze już tyle czasu, a ja mimo to czekałem. Samemu ta postać nie ma sensu, bo zbyt je powiązaliśmy ze sobą. Poza tym ostatnio czuje się koszmarnie zarówno na ciele, myśli jak i duchu. Jeśli będę dalej się męczył na tym świecie to może kiedyś tu wrócę na innej postaci. Pa

To nie tak, że odchodzę w 100%, ale nie wiem gdzie napisać, więc może zrobię to tutaj. Życie studenckie mnie całkowicie wciągnęło i nie mam czasu zaglądać na forum, nawet po to, żeby cokolwiek przeczytać, więc chciałabym zrezygnować ze wszystkich obowiązków, jakie dawniej pełniłam. Proszę jednak o nieusuwanie żadnych z moich kont, nie blokowanie ich i nie robienie z nimi absolutnie niczego, bo jak tylko się przyzwyczaję do nowego trybu życia, to pewnie z przyjemnością wrócę do sesji fabularnych~<3

Paczcie państwo, ponownie znikam na dłuższą chwilę. Niestety praca się wydłuża, po pracy dochodzą dodatki życiowe. Typu: Angielski i siłownia.

Tak więc cały dzień i wieczór mam zawalony, powód jest jeden! Zmiana trybu życia.
Zdrowie nie dopisuje po ostatniej chorobie i muszę jak najszybciej zrzucić brzuch, tak więc muszę odstawić mój narkotyk. [Komputer]

Czas zgonu Dziś.
Czas zmarchwiwstania Coś koło ośmiu miesięcy, jak nie lepiej.

To nie tak, że umiram. GG mam na telefonie, więc jak coś ktoś to piszcie. Chyba mam tam nawet numer telefonu, ale to nie ważne. Jak ktoś będzie na Pyrce, to się tam spotkamy.

Xin & Inky