Coś tam coś tam, jakieś bzdety Michaela

Ekwipunek
×Telefon komórkowy, rzecz jasna.
×Posługuje się lekkim prętem, zwanym także płonącą batutą tudzież pochodnią, który pali się u obu swych końcy. Oczywiście kij ten się nie spali, jest dobrze przed tym zabezpieczony; jedyne co mu grozi to wypalenie właśnie, jednak Mick reguluje obie strony prętu tak, by ogniska się na nich znajdujące nie zgasły. Ogień ten najczęściej wykorzystywany jest do popisów, a także do walk, jeżeli zajdzie taka konieczność.
×Gumy do żucia, zawsze ma przy sobie paczkę.
×Jakiś szkicownik bądź notatnik. Po prostu czasem rysuje lub pisze.

Stan Początkowy: 500 g

Dochody:

Wydatki:

Stan Obecny: 500 g