|
|
| Kryształowy las | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Kryształowy las Nie Cze 11, 2017 7:39 pm | |
| Opis - Wielka jaskinia, która jest pokryta kryształem. Na środku znajduję się wielkie, sięgające do sufitu drzewo, które jest wymieszane po części z kryształami. Liście które są błękitne, co jakiś czas wydzielają z siebie małe kulki światła, które rozświetlają jaskinię. Kulki światła roznoszą się po całej jaskini, ich żywot trwa do zetknięcia z podłożem. Po kątach można dostrzec kryształowe sople, lub też wielkie filary. Jeżeli chodzi o podłoże, jest ono gładkie i przeźroczyste. Widać pod nim trawę i zwykłe kamyczki. Kiedyś tutaj normalnie płynęła woda, niestety z niewyjaśnionych przyczyn, wszystko porosło kryształem. Za głównym drzewem, jeżeli je się okrąży. Można dostrzec dwa mniejsze drzewa oraz przejście, które prowadzi dalej w nieznane. Xin przemierzył już chyba całe Podziemia, albo przynajmniej tak mu się wydawało. Mając najmniejsze nadzieję, na znalezienie czegoś ciekawego. Naglę znikąd, przybyło światełko nadziei, które okazało się być jedną wielką nieznaną. Ogromne drzewo, które sięgało aż do sufitu, ukazało się przed nim. Rozglądając się przez chwilę, Xin dostrzegł ogromne pokłady kryształu. - Oja~~~ Wydobywając z siebie dźwięk zaskoczenia, po chwili ruszył do przodu. Nie zwlekając, ani nie czekając na nikogo, udał się prosto do drzewa, które najbardziej przykuło jego uwagę. | |
| | | Quenta Żółtodziób
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 44 LOVE : 0 Liczba postów : 36 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Kryształowy las Nie Cze 11, 2017 8:40 pm | |
| Dookoła wyrastały głównie tylko i wyłącznie niebieskie kryształy w postaci lazurytu, akwamarynu, szafirów oraz niebieskich topazów. Bystre oko mogło jednak dostrzec tu i ówdzie wyrastające kamienie o innej barwie niż niebieski. Przy małym skupisku różowego kwarcu swój czas spokojnie i samotnie chciał spędzić Aiden, który starał się jak najdelikatniej pobrać próbkę kryształu by móc używać swojej mocy, a jednocześnie nie chciał uszkodzić za mocno tak delikatnego surowca, jakim był owy kwarc. Słysząc kroki, po których nastąpiło ciche i krótkie, jednak słyszalne westchnięcie spowodowane fascynacją szmaragdowe oczy chłopaka powędrowały na nowo przybyłą osobę, która jak po swoich włościach przechadzała się po kryształowym lesie. W sumie było to miejsce w pełni publiczne, każdy mógł tutaj spędzić swój czas tak jak chciał. Uwagę chłopaka przyciągnęła głównie sama informacja o tym, że ktokolwiek znalazł się w tym miejscu. Zazwyczaj siedział tutaj samotnie, a jego błoga cisza nie była mu przez nikogo przerywana. Dzisiaj jednak był wyjątek, który szczerze cieszył go w głębi duszy jednocześnie go denerwując. Aiden jednak nie postanowił zacząć jakkolwiek konwersacji z przybyłym tutaj potworem, mimo, że cała jego aparycja była cudowna... Tak skomplikowany wygląd pięknie komponował się z tym miejscem. Nieznajomy wyglądał jak pan tego miejsca. Różowowłosy westchnął cicho wciąż obserwując go w ciszy i szurał pilniczkiem po płytce surowca, przy którego skupisku się znajdował. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Kryształowy las Nie Cze 11, 2017 9:16 pm | |
| Zbliżając się do ogromnego drzewa, Xin spojrzał w górę. Chciał z bliska przyjrzeć się temu zjawisku, którym były małe światełka wydobywające się z liści. Na jakiej podstawie to działało, nie miał pojęcia. Jedynie co teraz mógł, to prawą łapą dotknąć wielkiego kryształu, który znajdywał się w drzewie. Było to zarazem piękne, jak i przydatne na przyszłość. Tak wielki kryształ, może pomieścić ogromne pokłady energii magicznej. Taki wielki katalizator. Stojąc przez chwilę, potworek skupić się. Przymknął swoje oczka i pogrążył się w ciszy. Kryształ po chwili zaczął mocniej lśnić, ale tylko przez chwilę. Zabierając swoją łapkę, Xin odwrócił się i zaczął kierować do poprzedniego miejsca. Na pewno jest tutaj wiele ciekawych rzeczy, które tylko czekają na odkrycia. Przemierzając kawałek drogi, potworek usłyszał szuranko. Ktoś jakby coś piłował, tym podobny dźwięk. Stając na baczność, po chwili ponownie zaczął się rozglądać. Tym razem, bardziej uważnie. W końcu po jakimś tam krótkim czasie, Xin dostrzegł sylwetkę nieznajomej mu osóbki. Czyli nie jest sam, toż to wspaniała wiadomość. Nie ma co zwlekać, trzeba się zapoznać. No więc spacerkiem ruszając, skierował się do nieznajomego. Normalnie nie powinien go zdziwić widok człowieka, lecz tutaj akurat troszkę go zdziwił. W tym miejscu. - Oja~~~ Nie spodziewałem się, że znajdę tutaj aż tak cenny minerał. Rzekł w stronę chłopaka, tym samym pozwalając sobie zażartować. Ludzie w Podziemiach są cenni, nawet bardzo. No, ale nie możemy dać po sobie poznać iż bardzo się tym interesujemy. Zbliżając się nawet na cztery metry, Xin mógł zbadać wzrokiem całość człeka. Uśmiechając się wręcz jak zawszę, potworek mógł zachwycić się lśniącą fryzurką chłopaka. Co prawda nietypowy kolor, ale nawet całkiem uroczy. Lewą łapę przyłożył do ziemi, natomiast z prawej ułożył sobie wygodne siedzonko. Na każdej szalo łapie zwisały po trzy błękitne kryształki, które nieraz się o siebie obijały. Po chwili układania łapek, Xin usiadł sobie wygodnie. - Cześć~~ Odpowiedział krótko, przyglądając się wręcz natrętnie. Nie chciał zbytnio szybko zaczynać wielu tematów, trzeba wpierw się poznać. A to trochę potrwa. | |
| | | Quenta Żółtodziób
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 44 LOVE : 0 Liczba postów : 36 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Kryształowy las Sro Cze 14, 2017 1:11 pm | |
| Aiden od samego początku załapał jakże świetny żart z minerałem, który wydobył się z ust potwora. Jego reakcja była prosta, cichy chichiot, który z siebie wydał jednak nie na tyle cichy, żeby przybysz go nie usłyszał. Zdziwiło go jednak, że mimo tak wielkich zmian upodabniających go do potwora ten i tak rozpoznał jego hm, pochodzenie? Można by to tak nazwać. On tutaj był dla innych jak kosmici dla ludzi z powierzchni, chociaż tutaj ludzie i tak częściej się zdarzają niż zielone stworki przybywające z kosmosu. W sumie gdyby bardziej się zastanowić Aiden nawet jak na prawie czy ponad rok pobytu w podziemiach nie zacieśnił swoich więzów praktycznie z żadnym potworem. Nie chciał za bardzo do tego dopuścić i podświadomie innych ignorował, ale posiadanie chociażby jednego przyjaciela w tym niezwykłym świecie... Ciekawa propozycja, zwłaszcza, że słyszał o tych całych bezdusznych. Ciekawe jacy są, jaka jest ich natura. Chłopaczyna westchnął głośno chcąc rozproszyć wszystkie zgromadzone w jego głowie myśli, więc wzniósł też głowę spoglądając na przybysza. Znów podświadomie zaczął zachwycać się jego aparycją. Długie uszy, pięknie zdobione szaty, wielkie łapy, urokliwy uśmiech nie znikający z twarzy stwora. Nie żeby Aiden miał jakieś zapędy do chłopców i potworów, nic z tych rzeczy. Jemu wpadało to bardziej w gusta... estetyczne? Tak. Jeśli czymś się zachwyca nie oznacza od razu, że mu się to podoba pod względem romantycznym. Moment Aiden, o czym ty właśnie rozmyślasz i pleciesz?! Różowowłosy potrząsnął głową chcąc ocknąć się ze swojego transu spowodowanego zachwytem. Zadziwiła go śmiałość stwora. Mimo, że go nie znał ten usiadł obok niego i zaczął nawiązywać śmiałą rozmowę. Cóż, nie wypada chyba wstać i odejść z zażenowaniem na twarzy, prawda?
- H-Hej?
Odparł niepewnie, a jego pudrowo różowa grzywa rozbłysła nieco bardziej niż wcześniej. Czy właśnie to się dzieje, gdy chłopak czuje się nieco zestresowany? Możliwe.
- Co cię tutaj em.. Sprowadza? Mało kto odwiedza to miejsce, ponieważ ukrywane jest ze względu na jego niezwykłość.
Spytał spoglądając dyskretnie na kryształy zwisające z wielkich łap potwora, po czym postanowił zmierzyć go dokładnie wzrokiem. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Kryształowy las Sro Cze 14, 2017 5:44 pm | |
| Przyglądając się chłopcu, Xin przez chwilę trafił na ścianę. Mianowicie ścianę ze znakiem zapytania, której to nie było łatwo obejść. On wyglądał jak człowiek, w sumie tylko tak trochę kolor skóry był dziwny. Nigdy nie zauważył aż takiego odcienia u innych ludzi, człowieki zazwyczaj posiadali jedną karnację skóry, która miała leciutkie odmiany. Tutaj widzimy całkowicie nowy kolorek... W sumie on cały tak jakby za bardzo lśnił, no cóż. Trzeba się dowiedzieć trochę na temat osóbki.
- Mało który potwór opuszcza swój dom, żeby zapuścić się aż tak daleko. Niestety stworki mojego pokroju, są raczej częstymi gośćmi takich miejsce.
Schodząc ze swojej łapy i stając na ziemi, Xin skierował lewą łapkę ku człowieczkowi.
- Zastanawia mnie jednak bardziej, kim jesteś?
Łapa jest na tyle duża, że spokojnie obejmie tors chłopaka. Nie to, że chciał mu coś zrobić. Po prostu uniósł go troszkę do góry i pod tyłek podłożył mu swoją prawą łapę, następnie go na niej usadził. A on sam, posadził się na swojej lewej łapie.
- Nie przejmuj się, nie jest to moja oryginalna część ciała. Można to nazwać szalo-łapami, czy jakoś podobnie.
No więc gdy już usadził swoje cztery litery, mógł przejść dalej. No lecz wpierw maniery.
- Wybacz, w sumie powinienem przedstawić się pierwszy. Xin, miło mi~~
Dodał z uśmieszkiem, tym samym obserwując chłopaka. Był całkiem unikalny, jeżeli chodzi o wygląd. | |
| | | Quenta Żółtodziób
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 44 LOVE : 0 Liczba postów : 36 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Kryształowy las Wto Cze 27, 2017 1:29 pm | |
| Aiden ciągle niepewnie się uśmiechając w ciszy spoglądał na Xina czekając, aż ten dokończy całą swoją przemowę i pozwoli mu chociaż chwilkę w spokoju pomyśleć. Cóż, do bycia człowiekiem nie będzie się przyznawał. Mimo, że Xin wydawał się naprawdę przyjemną osóbką, to Aiden wciąż był okropnie nieufny wobec praktycznie każdego i wolał trzymać swoje pochodzenie w kieszeni podszywając się pod mieszkańca tego jakże magicznego miejsca. Samo wyjawienie mu swojego imienia i nazwiska też mogło być ryzykowne, więc postanowił posunąć się do samego imienia, które i tak wydawało mu się dość nietypowe jak na podziemia. Istoty tutaj mają zazwyczaj hm, egzotyczne imiona? Można to tak nazwać, ponieważ wszystkie były bardziej fantastyczne niżeli normalne. Różowy chłopaczyna westchnął głośno opuszczając wzrok na krótką chwilę, po czym znów z niemrawym uśmiechem spojrzał na Xina.
Wyjawienie mu swojego rodzaju magii, swoich umiejętności też byłoby w pewnym skrawku błędem. Nie mógł wyjawić mu dokładnych zamiarów, z jakimi tu przybywa ostatnio nawet coraz częściej. Uwagę chłopaka na moment przyciągnęła wielkość łapy Xina, który chwilę później jednak uspokoił jego krótko trwające obawy na temat tego wszystkiego.
- Jestem Aiden. Zwykły potwór wielbiący klejnoty. Twoje imię brzmi bardzo ciekawie. Hm, unikalnie?
Tak tak debilu, pogrążaj się tak dalej to na pewno nie zaczną nic podejrzewać. Najlepiej by było, gdybyś się stąd zmył jak najszybciej ale nie, siedź i rozmawiaj z nieznanym ci zagrożeniem. Hm, czy ktokolwiek mógłby uspokoić tego narratora? | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Kryształowy las Wto Cze 27, 2017 4:04 pm | |
| No tu troszkę Xin się zdezorientował, chłopak uznaję się za potwora? Możliwe jest, że potwór mógł się pomylić. Jest bardzo podobny do człowieka, lecz jednak jest kilka szczegółów, które mogą potwierdzić iż jest stworkiem. Ciekawe, może jakaś hybryda? Człowiek puknął potwora? No albo coś podobnego, chociaż nigdy o tym nie słyszał. Przechodząc jednak do dalszego zapoznania. Gdy już poznał imię nowo poznanej osóbki, uszczęśliwiło go to bardziej. Aiden fan klejnotów, no można to tak określić. Jednak jeżeli chodzi o dalszą część, te tak zwane unikalne imię. Cóż, Xin to skrót od prawdziwego imienia, którego naprawdę rzadko używa. Można powiedzieć, tylko raz w życiu go użył.
- Xin to tylko skrót, moje prawdzie imię jest inne~~ Lecz nie często z niego korzystam.
Cóż, tak czy siak. Aiden był ciekawym osobnikiem, nie tylko dlatego że wyglądał jak człowiek, ale też dlatego że był dość kawaii. Nie to, że Xin kiedyś przejmował się wyglądem innych i zwracał na to jakąś szczególną uwagę. Jednak tym razem, troszkę zwracał.
- No więc Aiden, uwielbiasz kryształy. Dość ciekawe hobby, nie powiem~~
Nalot zbereźnych myśli, niczym Pearl Harbor i Wietnam jednocześnie. Co by tu zrobić naszemu miłośnikowi klejnotów, tak przez chwilę myślał. Jednak, trzeba się wstrzymać. Xin nie jest jakimś tak gwałcicielem, który bezpodstawnie rzuca się na swoje ofiary. W sumie nigdy tego nie robił, dlatego też odpuści sobie.
Podchodząc do drugiego narratora, narrator Xin'a wyciągnął trochę czystej kokainum. Z pytaniem, czy chcesz trochę. Sam zaczął powoli wciągać nosem pół kilo.
Dodatkowo po przymusowym stosunku seksualnym, który wykonał Xin na kryształowym chopcze. On sam postanowił opuścić to miejsce, nim zjawi się policja.
z/t | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Kryształowy las | |
| |
| | | | Kryształowy las | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|