|
|
| Samotny dom Xin'a | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Samotny dom Xin'a Pon Cze 26, 2017 10:34 am | |
| Gdzieś daleko, w niedostępnym miejscu. Spoczywa sobie samotny domek, który to lewituje nad ciemną przepaścią przepaścią. Na pierwszy rzut oka można dostrzec dwa duże kawały ziemi, które są połączone zwykłym mostkiem. Jednak po chwili, można i dostrzec błękitne kryształy wystające spod ziemi. Na większym kawale ziemi, znajduje się dość duży domek, który ma gdzieś tak z dwa piętra. Posiada dwa drzewa, jedno mniejsze i drugie większe. Drugi kawał ziemi natomiast, posiada tylko jedno drzewo i spory plac. Skryte info - Kawały ziemi lewitują dzięki kryształom z jaskini grawitacyjnej. - Do domu można się dostać, tylko za pomocą portalu. No chyba, że ktoś lata. - Jest jeden punk widowiskowy, na którym można bez problemu przebywać. - Przepaść jest głęboka na jakieś pięćdziesiąt metrów, na dole jest tylko woda. - Spis pomieszczeń- Salon. - Sypialnie x2 - Kuchnia. - Łazienka x2 - Duża biblioteka. - Biuro. - Laboratorium. - Na zewnątrz - Podwórko - Most prowadzący na drugi kawał ziemi - Mała arena. Przybywając do swojego domku, Xin wraz z Pati na rączkach. Wkroczył do pierwszego pomieszczenia, którym był tak zwany salon. Potwór nigdy nie przebywał w salonie, więc nie zbytnio wiedział co tu się znajduje. Przeszukując przez chwilę pomieszczenie, Xin znalazł kilka poduszek i jakiś koc. Dlatego też na poduszkach ułożył dziewczynkę i przykrył ją kocem, to żeby nie zmarzłą. Sam natomiast, ruszył do biura. Tam na niego czekało jego ulubione krzesełko i sterta papierów, które w sumie już są mu nieprzydatne. Trzeba by było zrobić porządek, albo coś w tym stylu. Dochodząc do biura, otworzył okno. Następnie zaczął wyrzucać sterty papierów, które to mu zawadzały od dłuższego czasu. - Nie ma to jak sprzątanie~~ Rzekł radośnie, po chwili wyrzucając ostatnią stertę. Siadając wygodnie na krześle, zastanawiał się nad dalszymi poczynaniami. Dlatego też, sięgnął po księgę i otworzył ją na pewnym rozdziale. | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Pon Cze 26, 2017 1:21 pm | |
| Dziewczynka smacznie spała w objęciach Xina, pozwalając swojemu umysłowi płynąć między nocnymi snami, które były... Dość inne, niż wcześniej miała. Śniło jej się, że jest wielką wojowniczką, która pokonuje swoich wrogów dzięki świetlistemu, błękitnemu mieczowi. Czuła, że śni na jawie - każdą emocję, każde uderzenie wroga odczuwała na swoim ciele, mimo tego, że nie pokazywała tego na zewnątrz. W końcu sen się skończył, a jej zmysły powróciły do życia. Nie słyszała już dźwięku odrywających się od posadzki kamieni ani też wilgotnej aury jaskini. Zaraz... W takim razie gdzie była? Uniosła powieki i podniosła się nieco na kanapie, rozglądając się po pomieszczeniu. Znowu czuła się, jakby przespała nie wiadomo ile. Ale może tym razem nie zgubi się w czasoprzestrzeni. Wstała z kanapy, ruszając w dowolnie obranym kierunku, docierając do biura, w którym siedział Xin i czytał jakąś z ksiąg. Uśmiechnęła się i podeszła do niego, spoglądając zaciekawiona. - Co czytasz? | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Pon Cze 26, 2017 3:39 pm | |
| Przeglądając nieliczne strony z zakresu dusz, Xin powoli odlatywał. Można powiedzieć, że to byłby idealny moment na odrobinę snu. Tak, pójść spać. Niestety, kiedy myśli zajęły jego całą uwagę. Niepostrzeżenie do biura wkroczyła Pati, która widocznie już doszła do siebie po ostatnim. To cudnie. Na samo zadane pytanie, potwór odpowiedział od razu.
- Patrzę jak pomóc twojemu przyjacielowi~~
Odpowiedział uśmiechnięty, po czym przewrócił na następną stronę. Oczywiście tutaj zakończył czytanie dużej księgi i zamknął ją, odstawiając na bok.
- Jak się czujesz~~?
Spytał, tym samym opierając główkę o swoją prawą łapę. O rany ale to jest wygodne, aż troszkę oczy się zmrużyły. Co prawda Xin nie pozwolił sobie na ziewanie, nie mógłby. W końcu jest jeszcze tyle do zrobienia. Wpierw trzeba się dowiedzieć, jak początek szkolenia wpłyną na dziewczynkę. Następnie przejść do następnego etapu, później do jej przyjaciela. Następnie może coś pospać. | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Pon Cze 26, 2017 3:58 pm | |
| Przytaknęła głową, spoglądając jeszcze raz na księgę z ciekawością. Chciałaby kiedyś samodzielnie taką przeczytać! Była bardzo gruba i na pewno zawierała tyle mądrych słów! Ciekawa była, kiedy nauczy się rozpoznawać poszczególne literki, bo jak na razie żaden potwór nie podejmował się jej edukacji. Chyba, że z zakresu walki i magii. Widać, co jest priorytetem w Podziemiach. - Dobrze! Co będziemy robić? - zapytała, oczywiście kipiąc entuzjazmem. A Xin mógł dostrzec, że błękit oczu małej powrócił do normalnego stanu. A teraz pytanie: czy energia przekazana przez potwora się przyjęła czy wręcz przeciwnie? Mogło to oznaczać wiele, ale zapewne za niedługo się dowiedzą. - A ty jak się czujesz? - zadała kolejne pytanie, tym razem bardziej z troski o towarzysza. W końcu trochę energii musiał jej dać, aby cokolwiek z jej magicznego treningu się ruszyło. Na pewno go to wykończyło i Patience nie miałaby mu za złe, gdyby powiedział, że chciałby wypocząć, a dopiero potem zająć się treningiem małej. Chociaż... Bardzo ciekawa była następnego etapu ich nauki. I ciekawa była również, gdzie się obecnie znajdowała. Nie wyglądała za okno, nie wiedziała, jakie są tu porażające widoki. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Wto Cze 27, 2017 10:51 am | |
| Dziewczynka była bardzo energiczna, aż za bardzo. No cóż, skoro chciała uczyć się więcej. To czemu by jej nie dać tego, czego chce. Oczywiście dalsza część będzie troszkę trudniejszą, oczywiście jeszcze jej nawet nie zaplanował. No ale zaraz coś się wymyśli.
- Wpierw trzeba wydobyć z ciebie energię, którą w coś przekształcisz. Przejdziemy bezpośrednio do zaklęć~~
Odpowiedział, następnie wstał i przy okazji zabrał księgę. Przypinając ją sobie do pasa, ruszył w stronę salonu. Oczywiście przy okazji odpowiadając na kolejne pytanie.
- Czuje się nawet dobrze~~ Uroczo, że pytasz~~
No więc pomijając jego stan bezsenności, można przejść dalej. W sumie najlepszym miejscem będzie mała arena na przeciw domu.
- Tak więc ruszajmy, znam dobre miejsce~~
Uśmiechając się cały czas, ruszył w kierunku drzwi frontowych. Otwierając je na oścież, postawił swoje stópki na trawce. W końcu na zewnątrz, ach nie ma to jak wspaniałe widoki.
- Witaj w moim domu~~
Rzucił na koniec, następnie zaczął powoli iść w stronę mostu, który to prowadził na drugą część wysepki.
- Radzę być ostrożnym, nie chcemy przecież spaść, prawda~~?
Co prawda upadek śmiertelny nie będzie, ale za to będzie problem z wydostaniem się. Ktoś, kto nie potrafi latać, czy też dobrze się wspinać. Nie ma zbytnio szans na wydostanie się z jamy, no ale zawszę się jakiś sposób znajdzie. Tak czy siak, idąc dalej w stronę mostku. | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Wto Cze 27, 2017 1:00 pm | |
| Przytaknęła głową ochoczo, kiedy Xin powiedział, co będą dzisiaj robić. Ruszyła za nim, nie odstępując swojego nauczyciela na krok, a przy okazji rozglądając się po pomieszczeniach, przez które przechodzili. Wszystko było dla niej takie interesujące, takie... Nowe! Ciekawe dlaczego. Wyszła razem z potworem na zewnątrz, jednak nim zrobiła pierwszy krok na trawkę wzięła głęboki oddech, zatrzymując się. Poraził ją piękny widok, który roztaczał się tuż za drzwiami domu potwora, a twarz owiał jej delikatny wietrzyk. - To jest twój dom? Tu jest wspaniale - powiedziała ucieszona, że mogła podziwiać posiadłość bezdusznego, a potem podeszła do niego, zamykajac za sobą drzwi. - Jak się tu dostajesz? - zadała pytanie, rozglądając się uważnie. Aż doszli do mostu. Xin przestrzegł ją, żeby uważała. A sama ona spojrzała na dół. Uh... Troszkę tak... Wysoko. Nie byłoby przyjemnie gdyby spadła. Szczególnie, że nie umie pływać. I pewno upadek byłby dla niej śmiertelny sam w sobie, w końcu była jeszcze dzieckiem. - Taak, nie chcemy... - powiedziała dość niepewnie, po czym za zgodą potwora wstąpiła na most. Poruszała się dość ostrożnie, trzymając się linki, a gdzieś tak w połowie poczuła przypływ pewności siebie. Puściła się, idąc dalej, a gdy udało jej sie przejść na polankę, spojrzała na Xina z uśmiechem. Dobrze, że była ogrodzona, przynajmniej przypadkiem nie wypadnie poza wyspę. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Wto Cze 27, 2017 4:15 pm | |
| No więc powoli docierając na arenę, Xin słuchał pochwał na temat domostwa. No cóż, on kiedyś też podziwiał te widoki. No ale ile można to oglądać, wszystko w końcu staje się normalną częścią życia. Mało co jest go wstanie zaskoczyć, jeżeli chodzi o widoki.
- Jestem w szoku, że ten dom się jeszcze trzyma. On ma spokojnie koło ośmiuset lat~~
Rzekł, co prawda nie dodając tym otuchy. Bo to brzmi jakby zaraz ten dom miał się zawalić, wraz z tymi latającymi kawałami ziemi. No ale wracając do pytania dość istotnego. Jak oni się tutaj zjawili, no cóż. To dość proste pytanie, dla osoby która to wszystko zrobiła.
- Portalem~~
Odpowiedział krótko, następnie przechodząc przez stabilny most, dotarł na arenę. Tutaj raczej nie będzie trzeba uważać, no ale z czasem będzie trzeba ogrodzić to wszystko. Jednak jest trochę niebezpiecznie.
- No więc przejdźmy do drugiej części treningu. Wybrałaś już przedmiot, który będzie robił za przekaźnik energii? Na nim będziesz testować swoje umiejętności.... W sumie chyba o tym wcześniej nie wspomniałem? Uh~~ Zamotanie myśli, wybacz.
No tak, wracając jednak do wygodnego posiedzenia, które właśnie miał zrobić. Siadając wygodnie na trawce, Xin przyglądał się małej Pati.
- Kiedy zdobędziesz ów przedmiot, skup się na nim i prześlij większą część energii do niego. Może to wywołać różne efekty, czasami nawet takie których się nie spodziewamy~~ | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Sro Cze 28, 2017 1:50 pm | |
| Wow... Osiemset lat? Przecież w normalnym świecie to by była już jedna wielka ruina! A tu, za sprawą tajemniczej magii wszystko się trzymało. - Jejku... Czyli w tym domu musiała mieszkać twoja praprapraprapra... prababcia? - zapytała, nie bardzo wiedząc, ile "pra" ma dodać przed słowem określającym członka rodziny potwora. Nie mogła wyjść z podziwu, że taki domek by się oparł ośmiu wiekom! I był w tak dobrym stanie. I do tego zapewne był używany przez cały czas, skoro Xin tak dobrze go znał. W końcu doszli do kolejnej części treningu, a same pierwsze słowa na nowo naładowały Patience ekscytacją i dziwnym... stresem? Bo co będzie, jeśli jej się nie uda? Wiadomo, Xin znajdzie sobie innego ucznia pewnie, wybierając z innych ludzi, którzy są w Podziemiu... Albo i potworów. W końcu to one władają magią jak nikt inny. Spojrzała zdziwiona, jak wspomniał o przedmiocie, w który miała przelać energię. Już na początku pomyślała o swoim nożyku, ale... Może coś innego byłoby odpowiednie? Ale w takim razie co? Nie miała zbyt dużo... Tylko parę drobnych pieniążków, telefon, wstążkę i własnie zabawkę. Dlatego też wyjęła swoją niby broń, pokazując ją potworowi. - Może być? - zapytała, chcąc wykonać tę część testu jak najlepiej. W końcu... To od niej zależało, czy posiada jakieś pokłady magii czy też nie. Kiedy Xin potwierdził taką możliwość, skupiła się na przedmiocie, zamykając przy tym oczy. Starała się żeby to, co ma w serduszku przepłynęło do nożyka, ale sobie nie wyobrażała żadnej formy. Ona nie mogła tego widzieć, ale jej nauczyciel mógł dostrzec przebiegające po zabawce iskry błękitnej energii. Jak na razie tylko to. Ale to już krok do przodu, prawda? | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Sro Cze 28, 2017 4:54 pm | |
| - Praprapra~~ Nie słońce, ja tu mieszkałem cały ten czas~~ Może z krótką przerwą.
No rodzina Xin'a to już dawno się przekręciła, jakieś tysiąc lat temu. On nawet nie pamiętał, czy miał jakąś babcię. Z resztą kogo to teraz obchodzi, jego rodzina to przeszłość która zaginęła w mroku czasu. Bardziej teraz postanowił się skupić na Pati, gdy ze wszystkich dostępnych przedmiotów, wybrała zabawkowy nożyk. No to nawet całkiem nieźle, zawszę coś do testów. W razie czego jak się zepsuje, może to zastąpić czymś innym. No ale nie ważne.
- Oczywiście~~
Odpowiedział, następnie się przyglądał. Potwór nie chciał jej podpowiadać, ani tym bardziej wyręczać jej, jeżeli chodzi o tą cześć treningu. Sama musiała do tego dojść. To jaki efekt przyniesie jej dość krótki trening, będzie zaledwie pąkiem całego kwiatu. Przyglądając się uważne przedmiotowi, Xin mógł dostrzec postęp. Jednak udało się i ciało dziewczynki przyswoiło magię.
- Dobrze, skup się bardziej. Pamiętaj o wyciszeniu się i o braku myśli, przelej jak najwięcej energii w ten przedmiot~~
To ostatnia rada na dziś, jeżeli coś z tego wyjdzie, to będzie naprawdę wielki sukces.
| |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Sro Cze 28, 2017 5:28 pm | |
| - Coooo? Masz osiemset lat? - zapytała, nie bardzo dowierzając w ten wiek u Xina. Niemożliwe, żeby nawet potwory żyły jak długo! Chyba, że czas inaczej płynął tu, w Podziemiach... Sama nie wiedziała, jak to ma traktować. Potem już się skupiła jedynie na zadaniu. Słyszała słowa potwora, który ponownie dawał jej dobre rady. Zastosowała się do nich, oczyszczając umysł ze zbędnych myśli i zajęła się kontrolowaniem energii. Nie wiedziała za bardzo, jak ma to zrobić, ale instynktownie próbowała skierować ją w stronę nożyka. Czy to normalne, że czuła dziwne, acz przyjemne ciepło w swoich dłoniach? Nagle w jej wyobrażeniach zamigotało dziwne, błękitne światło, które po chwili uformowało się w konkretny kształt. Był to miecz, którego ostrze przechodziły iskry mało stabilnej energii magicznej, jednak wszystko się uspokoiło. Czy to właśnie miał być jej nowy oręż? Dziwnym był również fakt, że to, co widziała miało odbicie w rzeczywistości - jej mały nożyk zaczął się pokrywać energią, która przybrała taki sam kształt. Po chwili wyobrażenie się skończyło, a jednak broń nadal istniała. Otworzyła oczęta, które na powrót przybrały barwę najczystszego błękitu, przy tym zdawały się jarzyć bardzo dyskretnym światłem. Spojrzała na rękę, w której teraz dzierżyła broń. Lekko ciążyła jej w dłoni, ale nie na tyle, aby musiała opuścić ją na ziemię. Szybko się przyzwyczaiła do tej wagi i z wyrazem czystego zdziwienia i niedowierzania zaczęła oglądać miecz. - Czy on jest prawdziwy? - zapytała na głos, oglądając go uważnie. Czuła wewnętrzne zmęczenie przez korzystanie z magii, chociaż jej ciało nadal było przez przespaną noc. Dotknęła lekko tępej strony ostrza, przesuwając palcami w górę. Nie odważyła się dotknąć ostrej strony, chociaż kusiło ją, aby sprawdzić, czy może zadać jakieś obrażenia. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Sro Cze 28, 2017 6:43 pm | |
| Osiemset lat? Aż tak młodo wygląda, no cóż. Widocznie nie zmienił się zbytnio, albo mu się wydaje.
- Aż tak młodo wyglądam~~
Zaśmiał się pod noskiem, przyglądając się uważnie poczynaniom Pati. Po dłuższym czasie obserwacji, Xin mógł dostrzec znaczny postęp, który mógł dowodzić tego iż idą na przód. Ważne jest to żeby iść cały czas do przodu, bo co by było gdyby stali w miejscu. Po chwili gdy energia pokryła cały przedmiot i nadał mu kształt, Xin aż z wrażenia szeroko otworzył oczka.
- Prawdziwy, można tak powiedzieć. Gratulacje Pati, nauczyłaś się pierwszego zaklęcia~~
No skoro już stanęła na ścieżce magii, to nic jej nie broni ruszyć nią dalej. Z czego pamięta chciała kształcić się w runach, no to będzie ciekawie. Wstając powoli, Xin udał się do drzewa. Warto przetestować nowe ostrze, na jakimś dobrym patyku. Zrywając dość dużą gałąź, która miała koło półtora metra wysokości i dziesięć sześć centymetrów grubości. Xin po chwili ją troszkę wygładził łapkami, zrywając niepotrzebne gałązki.
- Najbezpieczniej będzie, jak skupisz się na czymś nieżywym. Twoim zadaniem będzie przecięcie patyka, jeżeli powiedzie ci się aż pięć razy, będziemy mogli kontynuować~~
Sam ogólnie nie był dobrym szermierzem, ale blokować ataki to raczej nie jest trudne zadanie. Zwłaszcza, że Pati też nie wygląda na szermierza. No będzie musiała się poduczyć u kogoś walki mieczem, inaczej będzie zbędny.
- Niestety nie będę mógł cię nauczyć szermierki, to nie moja liga~~.
Dodał, następne wystawił patyka. No więc można zaczynać, ciachaj po kawałku. | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Czw Cze 29, 2017 1:24 pm | |
| - A ile masz? - zapytała mocno zdziwiona i zupełnie zbita z tropu. Czyli miał JESZCZE więcej? Czy właśnie teraz jej przypadkiem nie kłamie, próbując wykorzystać jej naiwność i wiarę we wszystko, co jej się powie? Niee... Nie wydawało jej się, żeby potwor kłamał. W sumie to zawsze jej się tak wydawało, jak w tonie rozmówcy nie było cienia złośliwości... Gdy usłyszała, że nauczyła się pierwszego zaklęcia, aż podskoczyła z radości, wyciągając ręce w górę. Co prawda, nie bylo to zbyt mądre... Ostrze przeszyło powietrze koło jej twarzy i odcięło kosmyk jej włosów, który spokojnie sobie upadł na ziemię. Sama spojrzała zdziwiona najpierw na leżący na podłożu loczek, a potem na ostrze. Nie spodziewała się, że będzie AŻ TAK ostry! A z jej zdolnościami to prędzej zrobi sobie sama krzywdę niż zrobi cokolwiek przeciwnikowi. Musi poprosić albo Dogaressę, albo Doggo o treningi! Musi jakoś opanować walkę mieczem do tego stopnia, aby nic sobie nie zrobić. Skupiła się teraz na zadaniu. Musiała przeciąć patyk. Nie wydawało się to trudne, szczególnie że już doświadczyła, jak ostry może być jej mieczyk. Ustawiła się w odpowiedniej pozycji, skupiając na przeciwniku, trzymając miecz jak na razie oburącz. Wyprowadziła cięcie tak, jak się nauczyła na pierwszej lekcji walki, źle jednak poprowadziła ostrze, które wbiło się pod kątem i tak zostało, a głowę Patience przeszyło nieprzyjemne uczucie, od którego aż zmarszczyła brwi. Wycofała miecz, ponownie skupiając uwagę na przepływie energii magicznej do niego, po czym spróbowała ponownie. Tym razem patyk uległ i jeden z jego kawałków opadł na ziemię. Następnie złapała oburącz znowu, wymierzając cios z drugiej strony. I tak ciachała, dopóki nie doliczyła do pięciu, a patyk nie stal się drewnianym sushi. Przy tym przyspieszył jej trochę oddech. Nie sądziła, że tak ciężko będzie utrzymać energię w mieczu i skupiać się równocześnie nad wymierzaniem ciosów. Będzie musiała nad tym też popracować! | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Czw Cze 29, 2017 8:03 pm | |
| Wiek to w sumie tylko liczby, no ale cóż. Xin nie miał zamiaru ukrywać swojego wieku, no bo w końcu to nic strasznego. - Tysiąc, możne już nawet ponad~~. Odpowiedział radośnie i przyglądał się poczynaniom Pati, która pierwsze swoje zamachnięcie trochę źle wykonała. No ale przecież nic się nie stało, od czego jest wolny czas na naukę. Tutaj zawszę może szlifować swoje umiejętności, a gdy nadejdzie czas opuścić gniazdo. Co prawda na razie na wylot z gniazda się nie zapowiadało, więc przed nią sporo pracy. Xin tym samym będzie dobrze się bawił, biorąc na siebie rolę nauczyciela. W sumie dlaczego ogólnie wpadło mu to do głowy? Zawszę lepiej przekazać swoją wiedzę dalej, niż pozostawić ją na półce żeby się kurzyła. Tak będzie lepiej. Wiedza musi być przekazywana dalej, bo jeżeli nie będzie, to przestanie istnieć. To jest tak samo jak z magią u ludzi, zapomnieli o niej. Dlatego też potworek nie popełni tego błędu i przekaże wiedzę dalej. - Jak już skończymy, wrócimy do domu. Z czego pamiętam chciałaś uczyć się o runach, lecz bez nauki czytania się nie obejdzie. Dlatego też wpierw nauczę cię czytać i pisać, później przejdziemy do dalszej fazy. Dodał z radosnym głosem, no bo w końcu będzie miał co robić. Nie będzie siedział w miejscu i przejmował się cały czas barierą, które i tak na razie nie da rady sforsować. Pozostaje jedynie nadzieja, że któregoś dnia połączą siły z Pati i razem zniszczą jakoś barierę. Nie można polegać na planie króla, który ma na celu połączenie ileś ludzkich dusz. Toż to marnowanie talentów, które mogą się przydać. Z resztą Xin nie potrzebował powierzchni, nie było tam nic ciekawego i wartego uwagi. Po za świeżym powietrzem, którego tutaj też nie brakowało. Choć może było inne, no ale to nieważne. - Musisz się też nauczyć opanowania w każdej sytuacji, nawet jeżeli trafisz na jakiegoś agresywnego osobnika. Pamiętaj, że nie każdy będzie chciał się zaprzyjaźnić~~ W sumie Xin miał wybór. Zjeść dziewczynkę, lub ją zostawić. Jednak życie w samotności, nie jest zbytnio ciekawe. A samo zabijanie bez celu, mija się z jego celem. Nasz potworek nie jest przecież zabójcą, on nie lubi tego robić. Jednak jeżeli chodzi o walkę, to nie pogardzi. Bo wręcz tego czasami pragnie, dobrej bitwy, która uspokoi jego wnętrze i da mu wiele doświadczenia. Gdy patyk został już zniszczony pod naporem miecza, Xin wyrzucił go na bok. - Możemy jeszcze potrenować jak chcesz? Skierował to pytanie do małej, myśląc nad sposobne treningu. Bo w sumie musiałaby się nauczyć paru rzeczy, jak np unik.
*Tutaj można by było zrobić trening, dołączyć go do sesji po prostu* | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Czw Cze 29, 2017 8:38 pm | |
| ///Mi pasuje :3
Uśmiechnęła się szeroko. W końcu nauczy się pisać i czytać! Po tylu latach podziwiania wszystkich, co to potrafią w końcu będzie mogła do nich dołączyć. Może kiedyś nawet samodzielnie przeczyta książkę? To było jak na razie spełnienie jej marzeń odnośnie tej umiejętności. A gdy już nauczy się sprawnie posługiwać piórem to nauczy się również i run, którymi jest już teraz bardzo zainteresowana. Wszystko jak na razie toczy się idealnie dla małej duszyczki! - Dobrze~! - powiedziała z entuzjazmem na propozycję nauk, a potem słuchała uważnie o potworach, które nie będą chciały się zaprzyjaźnić. Wiedziała o nich... I pierwsze nauki u Dogaressy miały na celu właśnie obronę przed takimi sytuacjami. - Chcę! - odpowiedziała na propozycje, a sama zaczęła uważniej śledzić Xina. Być może będzie chciał wziąć ją z zaskoczenia, a ona się nie da! Uniosła wyżej miecz, łokcie przylegały do ciała, a sama stała na lekko ugiętych nogach. Oczekiwała pierwszego ruchu ze strony potwora, bo w końcu to ona będzie atakowana, a nie będzie na kogoś się rzucać. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Czw Cze 29, 2017 10:57 pm | |
| Trening Xin&Patience Dobrze, więc wszystko zostało ustalone. Potworek ucieszył się nawet aż za bardzo. Co prawda jego zaklęcie może zbytnio zaszkodzić dziewczynce, jeszcze przez przypadek wypadnie po za arenę. A tego nie chcemy, dlatego też trzeba zredukować energię do pięciu procent. Gdzie same kule energii nie będą zbytnio wytwarzały zagrożenia, a co najwyżej będą wstanie przewrócić Pati. To będzie najrozsądniejsza decyzja, dzięki temu będzie mógł wytworzyć więcej kul. - Tak więc zaczynajmy~~ Powiedział, następnie odwrócił się i ruszył w stronę drzewa. Musiał zrobić mały odstęp od Pati, gdzieś tak koło dwudziestu metrów. To będzie dobry dystans jak na start. Wystawiając swoje łapki, stworzył w nich po kuli błękitnej energii. - Nie martw się, nie będę używał ich pełnej siły. Będą zredukowane do treningu, więc co najwyżej się przewrócisz. Poczujesz pchnięcie, można tak to określić~~ No więc gdy wszystko zostało wytłumaczone, Xin zamachnął się prawą łapą i po odczekaniu pięciu sekund cisnął kulą w małą. Miecz powinien być wstanie zablokować kulę, jak i ją całkowicie przedzielić na pół, tym samym redukując do końca całe obrażenia. O ile dobrze myśli, w końcu to tylko teoria. Nie czekając długo z następną, po odstępie kolejnych pięciu sekund, cisnął ponownie kulą energii. Trening polegać powinien na unikaniu oraz obronnie, jeżeli tego się nie wyuczy od samego początku, w przyszłości może mieć małe problemy. No ale nie zwlekajmy z przerwą, trzeba przecież jakoś dawać popalić małej Pati. W łapach znów zaiskrzyła energia, która po chwili stworzyła kolejne kule energii. No lecz przed wypuszczeniem ich, Xin przyglądał się jak Pati poradzi sobie z dwoma pierwszymi. Oczywiście nawet jeżeli sobie nie poradzi, czy też poradzi. Potworek nie będzie czekał, ponownie przystąpi do ataku. Oczywiście tym razem wypuści kulę za kulą, żeby nie robić zbytnio długiej przerwy. Dlatego też kręcąc się na jednej nóżce, wpierw wypuścił kulę z prawej łapy. Gdy ta już powędrowała bezpośrednio do celu, wypuścił drugą. Co prawda nie chciał się zbytnio rozkręcać, tyle jak na razie wystarcza na tę piętnaście sekund przerwy. Z czasem zobaczymy co zrobić dalej. | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Pią Cze 30, 2017 9:16 pm | |
| Uśmiechnęła się delikatnie, jak potwór kazał jej się nie martwić. W sumie wyjaśniła sobie to tak, że czemu miałby ją skrzywdzić, jeśli włożył w nią już tyle energii? No właśnie. Wtedy jej szkolenie nie miałoby sensu, a Xin tylko by tracił na nią czas. Zawsze mógł ją pozbawić życia na miejscu, prawda? Widząc lecącą w jej stronę kulę, miała zamiar odskoczyć, jednak przypomniała sobie, że ten trening ma na celu przetestowanie jej zdolności. Nie zrobiła więc użytku z własnej zręczności przewracania się na glebę, a ostrzem zasłoniła się, oceniając szybko, w którą część ciała zamierza trafić ją kula. Podtrzymała drugą ręką miecz, nie będąc pewna swojej siły w jednej ręce. Nie ćwiczyła prawej ręki ze szczególną uwagą, starała się raczej skupić na zwiedzaniu Podziemia i poznawaniu nowych potworów. Poczuła nacisk na ramiona, kiedy kula zetknęła się z ostrzem, a przez magiczny przedmiot przebiegła pojedyncza, błękitna iska. Starała się z całych sił podtrzymać zaklęcie, chociaż było to bardzo dla niej ciężkie i męczące. Nie wiedziała, ile jeszcze pocisków zdoła tak zablokować. Dlatego też podjęła decyzję o przystąpieniu do ataku, jak i o innym sposobie rozbrajania kul. Najpierw spróbowała: na kolejną kulę czekała z ostrą częścią miecza wysuniętą do przodu. Pocisk został przepołowiony, a następnie energia rozpłynęła się w powietrzu. To działa! I jest dużo mniej męczące, niż blokowanie. Przy zastosowaniu tej taktyki... Może się udać. Jednak tym razem Xin wypuścił kulę za kulą, a Pati nie mogła za bardzo ruszyć się z miejsca przez to. Na jedną z nich zamachnęła się mieczem, przedzielając ją, jednak co do drugiej nie była już taka szybka. Ręce nie zdążyły wrócić na swoje miejsce, bo zrobiła zbyt zamaszysty ruch, a kula uderzyła ją boleśnie w bark, odpychając ją do tyłu i pozbawiając równowagi. Podniosła się jednak dość szybko, ponownie stając w pozycji bojowej. Pomimo przyspieszonego oddechu nadal chciała kontynuować trening. Korzystając z tych paru sekund wolności, ruszyła do przodu, łapiąc miecz oburącz. Pamiętaj o tym, co mówiła ci Dogaressa... Powiedziała sobie w myślach, a ciało lekko skierowała na lewą stronę, obserwując kolano Xina. Wydawało się, że tam właśnie chciała zaatakować... Nic bardziej mylnego. Tuż przed tym, jak miała wykonać cios, jej ostrze powędrowało do lewej łydki potwora, jednak nie zatopiło się w jego skórze. A sama Patience, jeśli Xin oczywiście nie odskoczył, przeszła pod jego nogami na tyły. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Pią Cze 30, 2017 10:29 pm | |
| Widocznie nie miał co się martwić, na trzy kule tylko jedna trafiła. No cóż, widocznie to za mało żeby dać wycisk małej dziewczynce. Dlatego też, Xin postanowił zwiększyć tempo. Niestety nim zaczął ponownie, zauważył iż dziewczynka postanowił ruszyć na niego. No cóż podobnego, widać ona wkręciła się szybciej niż sam potwór. - Oja~? Rzekł do siebie zdziwiony, przy okazji obserwując ruchy dziewczynki. No jak wiadomo, do sprintera jej jeszcze daleko. A same małe ciałko, raczej nie pozwoli zaskoczyć zbytnio stworka. Gdy tylko Pati zbliżyła się do Xin'a, on po prostu stanął na lewej łapie. Tym samym po chwili odbijając się nią od ziemi, wylądował trzy metry dalej. Następnie błękitne kule pojawiły się w łapkach i po chwili powędrowały w stronę Pati, lecz to nie było wszystko. Po chwili Xin skierował obie łapy ku górze i w krótką chwilę stworzył jedną większą kulę, którą po chwili cisnął w dziewczynkę. To może być o wiele trudniejsze do przecięcia, tak samo jak oberwanie tym jest troszkę mocniejsze. Na pewno możliwe będzie wywrócenie się na tyłek, jak nie lepiej. Po wysłanej serii trzech kul, Xin cofnął się jeszcze jakieś cztery metry do tyłu. Przy okazji przygotowując kolejne kule energii, które wystrzeli od razu, gdy tylko wielka kula zniknie z jego oczów. Na pewnie nie stara się być zbytnio surowym nauczycielem, wręcz jest zbyt łagodnym. No ale tak lepiej, powoli i do celu. Niż narzucić jak najwięcej, a później cierpieć z powodu przemęczenia. - Pamiętaj, obrona jest ważnym punktem. Na atak jeszcze przyjdzie pora~~ Dodał radośnie, dalej ze spokojem obserwując sytuację. | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Nie Lip 02, 2017 6:08 pm | |
| Stała przez chwilę w miejscu, obserwując niemal lecącego Xina. Ile trzeba mieć siły w nogach, żeby unieść się na tak długo? Nieco opuściła broń, podziwiając tak go w locie, a potem musiała się szybko obudzić, bo w jej stronę poleciały dwie kulki. Przecięła je, czując się coraz bardziej pewnie w tym, co robi, ale za chwilę miał nadejść dla niej zimny prysznic. W jej stronę poleciała kula dużo większa niż pozostałe, dlatego mocniej oparła się na nogach i ustawiła miecz w pozycji, aby się przed nią zasłonić, bo na ustawianie ostrza pod odpowiednim kątem nie było czasu. Poczuła mocne uderzenie, któremu nie była w stanie się oprzeć, a przy tym przeszywający ból w skroniach. Jej plecy dotknęły ziemi, a miecz wypadł z ręki, na powrót stając się zwykłym nożykiem, a sama podniosła się do siadu dość szybko, zapewne oszołomiona nadmierną ilością adrenaliny, którą jej organizm wytworzył. Nie miała jednak czasu na odpoczynek, chociaż tego potrzebowała. Widziała, jak dwie kule wędrują w jej stronę, nie próbowała się nawet podnieść. Glebnęła ponownie, tym razem unikając magicznych pocisków przez przeturlanie się na bok, po chwili szybko łapiąc nożyk i podnosząc się na nogi. Korzystając z chwili przerwy, próbowała przywrócić zabawce wygląd miecza tak, jak to robiła wcześniej. Jednak jej dusza odmówiła wykonania tego zadania, ponownie grożąc bólem w skroniach, że to nie jest dobry pomysł i żeby nie nalegała. Odpuściła więc, teraz jedynie obserwując Xina, czy będzie próbował atakować. Jedyną jej możliwością teraz są uniki, sama kulą nie chciała dostać. I pomimo zmęczenia, co ujawniało się przyspieszonym oddechem i odrobinę spowolnionymi reakcjami, nie zamierzała się poddawać, jak potwór będzie kontynuował trening. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Nie Lip 30, 2017 5:54 pm | |
| Wszystko szło gładko i dość dobrze, dziewczynka dawała sobie radę. Nie ma co, potencjał ma spory. Niestety jak na razie, jej ciałko nie jest wstanie dużo wytrzymać. Xin nie jest aż taki potworem, który będzie do upadłego kontynuował trening, trzeba trochę odpoczywać. Gdy ostatnie ataki zostały uniknięte, a ostrze dziewczynki ponownie zmieniło się w zabawkę. Stworek rozproszył swoje pozostałości magiczne, następnie spokojnie odetchnął. - Widać to twój limit Pati~~ Rzekł spokojnie, po czym skierował swoje kroki ku dziewczynce. Jak na pierwszy dzień, to i tak dużo przebyła. Już od samego początku przyjęła do ciałka spore pokłady energii, a odrobina snu nie wystarcza żeby to wszystko ułożyć. Dodał wysiłek fizyczny, zużycie energii. Nic dziwnego, że nie ma już siły. Początek był zbyt mocny, że tak można powiedzieć. - Powinnaś odpocząć, najlepiej z dobę. Twoje ciałko musi przywyknąć do magii, jeżeli chcesz poprawnie z niej korzystać. Siadając na przeciw człowieczka, Xin zrobił sobie oparcie z łap. Przyglądając się zmęczonej dziewczynce, postanowił chwilę pomyśleć. W końcu nie posiada tutaj żadnej żywności, ani też wody. No to jest lekki problem, będzie trzeba się cofnąć do miasta po jakieś zapasy.
*Wybacz, że tak długo musiałaś czekać* | |
| | | Patience Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 20 Doświadczenie : 37 LOVE : 0 Liczba postów : 558 Join date : 27/04/2017
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Nie Lip 30, 2017 10:45 pm | |
| Widząc, że to już koniec treningu, opadła spokojnie na trawkę, rozkładając się plackiem na podłożu. Była bardzo zmęczona... Ale szczęśliwa. W końcu poczyniła pierwsze kroki, aby się zacząć rozwijać pod kątem samoobrony, prawda? Nawet jak nie będzie swoich nowo nabytych umiejętności wykorzystywać często to... Dlaczego miałaby nie robić tego, co lubi? Szczególnie, że Xin obiecał jej, że ją pouczy jeszcze innych przydatnych w Podziemiu zdolności typu czytanie czy pisanie. A jak się nauczy czytać to poprosi go, żeby nauczył ją też czytać runy! I korzystać z nich! Kiedy powiedział jej o odpoczynku, przytaknęła głową i po jeszcze dłuższej chwili podniosła się na rękach, patrząc na potwora z beztroskim uśmiechem. - Dobrze~ Pójdę chyba do domu. Czuję, że zaraz zasnę, jak dłużej będę tu leżeć - powiedziała wesoło, po czym zachichotała i uniosła swoje drobne cztery litery z trawy. Rozejrzała się po najbliższym otoczeniu w poszukiwaniu miejsca, w którym mogłaby zejść. Ale... Nie widziała żadnego portalu ani nic z tych rzeczy. - Um... Jak się schodzi? - zapytała, kierując wzrok na jej nauczyciela od spraw magicznych. Kiedy Xin zdołał ją odprowadzić albo powiedzieć jej sposób, po prostu zeszła i ruszyła w stronę Nowego Domu. W końcu tam jest zamek, w którym "mieszka", prawda? Co prawda więcej jej tam nie ma niż jest, ale... Jednak!
zt | |
| | | Rhav Obywatel
HP : 100 Poziom duszy : 3 Doświadczenie : 21 LOVE : 0 Liczba postów : 403 Join date : 19/03/2016 Age : 26
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a Pią Sie 18, 2017 9:55 am | |
| Trening był wyczerpujący i intensywny, w szczególności dla małej Patience, jednak po tym wszystkim mogła poczuć się zdecydowanie pewniejsza i silniejsza. Patience otrzymuje 90 exp. Xin zaś świetnie odnalazł się w roli nauczyciela, chociaż nie wyglądał na zbytnio zmachanego po całym zajściu. Xin otrzymuje 70 exp. Patience otrzymuje 59 exp.- Spoiler:
10+1+3+3+5+5+5+3+8+5+3+6+2 Xin otrzymuje 55 exp.- Spoiler:
10+1+3+3+3+3+8+8+5+3+6+2
(jeżeli coś źle policzyłam to proszę o skonsultowanie tego ze mną, bo nie wykluczam takiej możliwości) | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Samotny dom Xin'a | |
| |
| | | | Samotny dom Xin'a | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|