Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Quest Frisk

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyNie Lip 09, 2017 5:13 pm


Był cudowny dzień, kiedy przechadzałaś się po Waterfall. Twoim przyzwyczajeniem stało się poszukiwanie małego Temmie, który zawsze wychodził poza obręby własnej wioski. Miałaś czasami nawet okazję z nim porozmawiać, jednak jego słowa nie były dość składne. Nawet jak na przedstawiciela rasy, którą był. Dzisiaj prawdopodobnie nie będzie inaczej.
- T...Tem... Pomoc... - usłyszałaś słaby, aczkolwiek znajomy głos. Rozpoznałaś głos Temmie, którego ciągle musiałaś odnosić do domu. Głos brzmiał dość głośno. Czyżby był blisko?
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyNie Lip 09, 2017 5:30 pm

Nadal nie wiedziała czemu ta mała kupka puchatości ciągle się gubiła. No dobrze, była małą niezbyt rozumną kupką puchatości jednak mimo to, nie zauważyła nigdy aby inne jemu podobne aż tak umiejętnie oddalały się od Wioski ginąć gdzieś w krzakach Wodospadów. Cóż, najwyraźniej w tej linii czasowej jednym z jej obowiązków będzie tachanie temów do domu.. A może lepiej powiedzieć tachanie tema do domu, bowiem z jakiegoś powodu tylko ten jeden jedyny ciągle znikał.
Akurat szła go szukać, no proszę. Już nauczyła się że przynajmniej raz na tydzień należy zrobić obchód po Wodospadach i zaliczyć wszystkie krzaki w okolicy.
-Temmie? Jesteś tutaj?! Znów się zgubiłeś?
Zdążyła już nawet swego czasu stwierdzić, że ten zwierzak chyba się wcale nie gubił, a specjalnie uciekał aby dbać o jej kondycje i brak nudy! Niemniej, musi szukać dalej!
A raczej.. Musiałaby, gdyby nie usłyszała znajomego głosu. Zaraz się poderwała i zaczęła przeszukiwać kolejne zakamarki. Krzaki? Wysoka trawa? Gdzieś pośród kwiatków?
-Jesteś?! Nic się nie martw, znajdę cię! -Znowu -Lubisz mi uciekać, co?
Nie przypuszczała nawet, że coś może być źle! To nie możliwe, zawsze po prostu go znajdywała i odnosiła do domu!
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyNie Lip 09, 2017 5:49 pm


Długo musiałaś szukać Temmie. Okazało się, że głos po prostu był naśladowany przez Echo Kwiat. Zaraz jednak po odnalezieniu naśladowcy, usłyszałaś obok siebie ciche chlipanie. Gdy odsunęłaś trawy, twoim oczom ukazał się ten sam potworek, który ciągle wymykał się z wioski. Jego przednia łapka była dziwnie wykrzywiona, a sam był nieco poturbowany.
- Tem... Chcieć pomóc... Oh, psyjaciel! - powiedział maluch, kiedy ciebie ujrzał. Zamachał parę razy ogonkiem, podnosząc głowę, a chwilę później opadła ona, wykrzywiona grymasem bólu.
- Tema boli... Tem nie wie co się dziać... - poskarżył się słabym głosem, patrząc na ciebie z nadzieją.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyWto Lip 11, 2017 5:58 pm

Mogła się tego spodziewać, echo kwiaty! Owszem, roślinki były całkiem urocze i często przychodziło się aby ich specjalnie posłuchać (i zdobyć całkiem ciekawe ploteczki), jednak gdy już "coś" się działo to zamiast pomóc wprowadzały niepotrzebne zamieszanie. Już naprawdę myślała, iż została po prostu wprowadzona w błąd i martwiła się nie potrzebnie z powodu jakiś kwiatków, które kto wie czy być może po prostu nie powtarzały słów sprzed nawet i kilku dni?
Już zrezygnowana miała zawrócić. Owszem, skierowałaby się do wioski aby "na wszelki wypadek" sprawdzić, czy na pewno "jej" Temmie tam jest! Nie zostawiłaby nikogo na pastwę losu, niewiadomą, że może "nic mu się nie stało"... No dobrze, zostawiłaby tak może kilka osób ale tylko na chwilę!
Gdy już zrezygnowała z dalszej drogi, jej uszu dobiegł kolejny dźwięk - ktoś płakał? To już bylo zbyt nieregularne i punktowe jak na typowy Echo Kwiat.. zresztą te w kółko powtarzały to samo gdzieś w tle. Zaraz zaczęła szukać odchylając kolejne krzaki kępki traw, do póki nie odnalazła zaginionej owieczki.
Czy lepiej mówiąc - zaginionego Temmie! Wyglądał.. dość mizernie. Niemal od razu uklękła wyciągając do niego łapki. Owszem, często się martwiła, że może coś mu się stało jednak nigdy nie myślała, iż te obawy mogą być prawda!
-Nic się nie bój malutki, jestem tutaj... -Ujęła delikatne futerko obiema rączkami i ostrożnie chwyciła go w ramiona -Już, już.. To nic wielkiego.
Nie była pewna co się stało młodemu, jednak nie chciała go niepokoić. Objęła go pewniej czując już pierwsze objawy alergii. Uwielbiała te stworzonka, jednak gdy tylko trzymała je, to zaraz na jej rękach zaczynały pojawiać się rumieńce, a nos sama zaczynała smarkać jak jakiś kilkulatek.
-Gdzie cię boli? Co ci się stało?
Powinna go zabrać pod jakąś opiekę.. wpierw chciała jednak się wypytać.. kto wie czy przypadkiem nie zaatakowało go coś? Jeśli nie byli bezpieczni to wolała się upewnić!
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyCzw Lip 13, 2017 4:41 pm


Gdy go wzięłaś na ręce, wtulił się w twoją pierś, zaczynając energicznie machać ogonkiem i trząść się z ekscytacji.
- Pani... Pani... Pani! Pani! - zaczął najpierw niepewnie, a następnie dużo głośniej, kiedy podeszłaś i zdołał cię rozpoznać. Jednak chwilę później wciągnął parę razy powietrze, niuchając twój zapach. Chwilę później przestał się cieszyć, a nawet zaczął słabo wyrywać.
- Ty nie pani! Ty oszust! OSZUST! - wykrzyczał z wyrzutem, kiedy w jego ślepkach pojawiły się łzy. W jego ciałko na moment wstąpiła nadzwyczajna w jego stanie siła, kiedy próbował uwolnić się z twojego uścisku.
- Tem nie lubi oszust! Tem... Szuka Pani... Gdzie Pani Tema? Oszust powiedzieć... Gdzie Pani? - zapytał się, a jego ciało opuścił chwilowy przypływ adrenaliny, jego mięśnie się rozluźniły, a pyszczek wyrażał smutek.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyCzw Lip 27, 2017 2:59 am

Już miało być wszystko dobrze. Standardowa sprawa - hop na rączki i zanosi do Wioski żartując pod drodze, głaszcząc, opowiadając jakąś wesołą historyjkę.. a potem bura od jej opiekuna, że znów smarka i się drapie całą resztę dnia, jakby nie pamiętała, że ma tą głupią alergię i zbyt dobre serduszko aby się nią przejmować!
...no dobra, Asgore nie za bardzo robił jej burę za cokolwiek. Ale już głupie uwagi "Oh.. masz... bąble" czy "Kichasz, wiesz?" potrafił zarzucić. Słodki i kochający, jednak jego głos ani trochę nie koił cieknącego nosa czy swędzącej skóry przypominającej truskawkę - nie dość że czerwona to jeszcze z wypustkami!
NAPRAWDĘ miała za dobre serce dla tych stworzeń... A nawet nie liczyła na nic w zamian, po prostu cieszyła się, gdy ich małe urocze... choć lekko głupkowate mordki wyginają się w uśmieszkach! Tym bardziej się zdziwiła, gdy zamiast radosnego okrzyku i wyciągania wszelkich możliwych kończyn dostała... wyrywanie się i smutek?
Zamrugała ze zdziwienia i złapała psokotopotworocosia po obu bokach, podnosząc jego pyszczek na swoją wysokość.
-H-Hej, co jest? Nie jestem oszustem, znamy się..!
Już miała go dalej uspokajać jak jej uszu dotarły kolejne słowa... Jakby się zorientowała. Pani? Zaraz.. OD KIEDY Temy miały właścicieli? Owszem, wyglądały jak tulaśne pieski jednak nigdy nie widziała aby jakiś potwór chodził z jednym na smyczy czy trzymał w domu.
-Pani..?
Zapytała niepewnie. Delikatnie pogłaskał jego łepek aby poczuł się bezpieczniej, nie chciała by się wyrywał, jeszcze mógł uciec i znów się zgubić!
-S-Spokojnie! O... Odnajdę twoją panią! Jaka była? Gdzie ją można znaleźć?
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyNie Lip 30, 2017 10:12 pm


Temmie spojrzał na ciebie i zamrugał parokrotnie, a nagle w jego oczkach rozbłysnęła radosna iskierka. Piesek zamachał ogonkiem, ale tuż po przywitaniu ponownie pyszczek został wykrzywiony w smutnym grymasie.
- Ale... Ty nadal nie być Pani... - powiedział smutno. Podczas wypowiadania tych słów w jego ślepkach zaczęły zbierać się łzy. Jego ciałko zatrzęsło się ze szlochu, a po chwili usłyszałaś przerażający ryk rozpłakanego Temma, z którego oczu lała się fontanna łez. I nie była to tylko przenośnia.
- TEM CHCE DO PANIIIIII - ryknął w rozpaczy, nie odpowiadając na twoje pytania. Był zbyt zajęty przepełniającym jego drobne, potworze serduszko smutkiem.

Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyCzw Sie 31, 2017 4:38 am

Chciała jakkolwiek pomóc biedakowi. Małe serduszko krajało się jej na sam widok wykrzywionej w smutku mordki zwierzaka. Próbowała jakkolwiek fizycznie go pocieszyć, czy to głaskając, uspokajając jak psy mizianiem nosa i uszu. Mniejsza z alergią i tak by z takową skończyła, a pierwsze swędzenie ciała i pociągnięcia nosem wcale jej nie zniechęcały.. Gorzej, że Temmie wcale nie chciał z nią współpracować.
-Shh.. Shhh.. Spokojnie..
Rozejrzała się czy w okolicy nikogo nie ma.. Wbrew pozorom płacz Tema mógłby być irytujący dla innych, a uspokajanie poddenerwowanych piskliwymi dźwiękami psokotopotwora mieszkańcy okolicznych terenów nie pomogliby jej w całej tej robocie.
-Z-Zabiorę cię do pani...
Nie ma pojęcia kim była, jak wygląda... nawet jak się nazywa.. A sam Tem nie wydawał się zbytnio skory do pomocy.
-Najpierw trzeba cię uspokoić malutki.. Masz jakieś imię? Shh.. Sh.. spokojnie..
Wyciągnęła do niego ręce, jakby pokazując, że może bliżej podejść.
-Obiecuj, że ci pomogę maluszku. Tylko już spokojnie, spokojniee.. Odpowiesz mi na pytania?
Zbytnio czym wytrzeć go nie miała więc... po prostu zaczęła przecierać mu łepek własnym sweterkiem.
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptySro Wrz 06, 2017 1:10 am

W pobliżu nikogo nie było... A przynajmniej tak się mogło wydawać. Na wasze szczęście to oznaczało brak musu przepraszania mieszkańców Wodospadów za spanikowanego potwora. Uspokajanie Tema w końcu przyniosło efekty - stworzenie przestało przeraźliwie wyć i wylewać wodospady łez, ale cały czas szlochało. W pewnym momencie potworem skoczył w twoje objęcia, wtulając się w twój sweterek i mocno go mocząc.
- Ty być bardzo podobna do Pani... Ale nie być Pani. Kim być ty? Czy Słodziak znać Frisk? - zaczął pytać, nawet nieświadomy tego, że właśnie wymawia twoje imię i trochę dziwnym by był fakt, aby cię nie znał.
- J-Ja być Słodziak... Pani tak nazywać. Czemu ty nie Pani? A moziu ty być Pani... Słodziak nie wie... - mówił już spokojniej, kręcąc głową, jakby niczego nie rozumiejąc.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptySob Wrz 23, 2017 5:08 am

O tak, zdecydowanie trzeba było dziękować, że Temy pochodziły z rozległych, niezbyt zamieszkanych Wodospadów i można było swobodnie z nimi przeprowadzać wszelkie niezwykle skomplikowane akcje: zlokalizowania, odnalezienia, uspokojenia i dyskusji. Cóż, to istoty, które mogą być głośne i atencyjne nawet podczas jedzenia śniadania, nigdy więc nic nie wiadomo!
Nie do końca rozumiała jego słów. Była bardzo podobna? Jedyne co przychodziło jej w tym momencie na myśl to Chara - fakt faktem, przypominały siebie. Szybko jednak uznała, że prawdopodobieństwo znajomości jej siostry z jakimkolwiek Temmie było mniej-więcej na poziomie podłogi, jeśli nie nawet jakiejś dziury w niej. Czyli szukamy innej dziewczynki wyglądającej jak najbardziej stereotypowa dziewczynka, w dodatku w krainie w której z reguły nie ma za wielu żywych dziewczynek. A biorąc pod uwagę całą zawrotną ilość czterech ludzkich panienek, minus Chara to choćby kombinowała nigdzie drugiej takiej jak ona nie znajdzie. Raczej też żadnej nie przekona na zmianę wieku, ścięcie włosów, założenie soczewek, zrzucenie paru kilo i... tak z parę ładnych operacji plastycznych. Podsumowując: nadal zostawała z dosłownie niczym.
-T-Tak kochanie, znasz m.. m... -Musiała przerwać aby pociągnąć nosem -mnie. Bardzo możliwe!
Poprawka: zostawała z niczym i jeszcze zagadką do rozwiązania. Plus alergią. Przynajmniej wywnioskowała, że zwierzę... potwór... Słodziak, bowiem tak się przestawił i tak będzie go najrozsądniej określać... ją znał. Raczej nie przypominało jej się, aby kiedykolwiek paradowała po Wiosce opowiadając "hoi, jestem Frisk!" Temmietale choć kuszące niech lepiej zostanie w sferze fikcji to raz. Dwa - nie, już nawet nie zamierzała zagłębiać się skąd takie stworzenie zachowało pamięć, wspomnienia i wszystko inne.
Przeczesała paluszkami futerko stworzenia. Słodziak to całkiem przyjemne imię.. Właściwie.. Sama by takie mu nadała!
-Jeśli będziesz się z tym czuł lepiej.. Możesz nie nazywać "Pani" Słodziak...
Urwała, jakby nagle ktoś rzucił na nią zaklęcie zdrętwienia. Słyszała już to imię! Nie aż tak dawno temu w dodatku! Ta dziwna osoba, Rana..? Tak, czy to nie ona ją pytała właśnie o Słodziaku? Nie, nie, musi sobie jeszcze przypomnieć o co dokładnie tam chodziło!
Aby się nie niepokoił pomiędzy tymi dłuższymi chwilami.. po prostu go głaskała, uśmiechając się do derpowatej mordki.. Myśl Frisk, myśl.. co tam było?
-Twoja pani... To była... ym.. Chica, prawda?
Powrót do góry Go down
Patience
Mistrz Gier
Patience


HP : 100
Poziom duszy : 20
Doświadczenie : 37
LOVE : 0
Liczba postów : 558
Join date : 27/04/2017

Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk EmptyPon Paź 09, 2017 1:39 am


Może i Temmie pamiętał ciebie… Albo jakąś inną część ciebie? Słysząc znajome imię, nagle rozbudził się i zaczął energicznie rozglądać, machając ogonkiem i otwierając ze szczęścia pyszczek.
- Pani! Pani! Gdzie Pani?! – zaczął szybko mówić… Oj, za szybko. Można by rzec, że słowa wypadały z jego ust z prędkością strzałów z karabinu maszynowego, a sam jego ogon omal nie odleciał. Poczułaś na swojej twarzy dość silny podmuch powietrza, kiedy odwrócił się do ciebie tyłem, który poplątał ci nieco włosy i zepsuł fryzurę. Nagle upadł, prawdopodobnie czując, jak ból do niego powraca, a radość ze spotkania z właścicielem na moment przysłoniła mu obraz sytuacji w jakiej się znajdował.
- Ty poprowadzić Tema do Pani? – zapytał z oczkami pełnymi błyszczącej nadziei, a same jego ślepka zrobiły się strasznie duże, stanowiąc 1/2, a nawet 3/4 wielkości całej głowy… I strasznie dużo miały w sobie iskierek radości. Pewno by zaczął podskakiwać z radości, gdyby tylko mógł.
Mogłaś poczuć na sobie czyiś wzrok. Istota energicznie podchodziła do waszej parki, zatrzymując się tuż za twoją osobą. Był to pająk wielkości krowy, poruszający się na czterech odnóżach, zaś ostatnią parę trzymał w powietrzu. Wydawał się wyprostowany, chociaż jego odwłok był bardzo masywny i ustawiony równolegle do ziemi. Pokryty był grubym, granatowym oskórkiem, z którego na odnóżach wyrastała gęsta, czarna szczecina. Na przedniej części ciała nosiła długą, czarną tunikę z jednym końcem dłuższym od drugiego, a na szyi wisiał na łańcuszku złoty, okrągły wisior. Jej trzy pary czerwonych ślepi zamrugały równocześnie, a wszystkie sześć oczu były wrogo nastawione, a przy ustach wyrastały kły, które mogły zacisnąć się w stronę drugiego zęba.
- Co. Tu. Robicie. Szczególnie ty – warknęła istota żeńskim głosem, spoglądając na Temma, który zadrżał ze strachu.
- S… Słodziak tu być i być z Frisk! Frisk jest dobra i Słodziaka chronić, hoi? – zaczął buntowniczo, co widocznie jeszcze bardziej rozzłościło już i tak wkurzonego potwora. No… Niefajnie wygląda ta sytuacja.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Quest Frisk Empty
PisanieTemat: Re: Quest Frisk   Quest Frisk Empty

Powrót do góry Go down
 
Quest Frisk
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Quest Savera
» Quest Larissy
» Quest Dingsa
» [Quest Rhavv]
» Quest Sansa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Podziemie :: Głębokie Ścieżki-
Skocz do: