Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyNie Maj 08, 2016 8:42 pm

Włócznie trafiły w ścianę z kości za szkieletem rozwalając ją całkowicie a jedna z włóczni prawie trafiła w Sans, ale jednak wybiła się w ścianę tuż obok komputera. Kto wie co by się stało gdyby trafiła w komputer? Może zostałyby aktywowane nowe pułapki? W każdym razie: Sans zaliczył niezbyt przyjemne zderzenie z kośćmi które chroniły Toriel otrzymując przy tym małe obrażenia (-2 HP). Co do komputera: na jego ekranie pojawia się napis "hasło to: Asriel" a nieco niżej był zegar odmierzający czas do ponownego włączenie pułapek. Aktualnie zostało wam 29 minut. Poza tym nadal mogliście usłyszeć szczekanie. Tym razem jednak było trochę bardziej oddalone. Co teraz?
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyNie Maj 08, 2016 8:50 pm

Zdziwiona weszła bardziej do środka i wrzasnęła.
- Sans?! Co ty tu do diabła robisz?! Włamujesz się do skarbca?! - Zajęta w pierwszym momencie opierniczaniem Sansa, toteż nie zauważyła towarzyszącej mu potworzycy. Mimo iż jako mała rybka miała z nią kontakt i ją widziała, teraz miała jej wygląd niemal całkiem wymazany z pamięci. Znała tylko to imię - Toriel. Kości szkieleta osłaniały i ją, więc musiał to być ktoś dobry... a może Sans tylko zamydlał jej oczy. Undyne! Jak możesz o czymś takim myśleć?!
- Tłumacz się i to natychmiast! - To jest zamek, a ona nie może mieć sentymentów podczas walki, podczas służby! Kolejnym machnięciem stworzyła kolejne włócznie i cisnęła nimi w szkieleta, a tym samym, w kozice tuż za nim. Czy chce, czy nie, musi ich atakować, ale to... oni ją wezwali. Przez pomyłkę? Blask nadal był widoczny przez rekinie zęby oraz otwór na prawe oko. Zacisnęła kły, warcząc cicho pod nosem i ponowiła ruch, tym samym atak.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyNie Maj 08, 2016 9:13 pm

Nie dostała odpowiedzi na pytanie o hasło. Zresztą nawet się tym na razie nie przejęła, ważniejsze było to, że nie są już sami.
-Sans!
Krzyknęła, gdy tylko pierwsze wrażenia po ataku opadły. Przydałby się teraz jej ogień, jakakolwiek ochrona, zwłaszcza, gdy już ujrzała postać rybiej strażniczki.
Naprawdę nie wiedziała co robić. Szukała wskazówki gdziekolwiek, przed sobą, na podłodze, suficie, komputerze...
...komputer.
"hasło to: Asriel"
Przełknęła ślinę, gdy ujrzała imię syna. Jej serce wypełniło się zaraz uczuciem. O dziwo nie była to tęsknota, smutek ani depresja.
Była to.. determinacja? Czy jakoś tak.
-Czekam na Ciebie na końcu przyjacielu.
Szybko złapała Sansa ręką tym samym uleczając go z poniesionych od ataku Undyne obrażeń. Mimo wszystko jednak nie patrzyła na niego, a właśnie na rybią strażniczkę.
-Wybacz mu moje dziecko. Nie krzywdź nikogo, bądź dobra.
Czemu powiedziała słowa, które kierowała do dzieci opuszczających ruiny? Cóż, pamiętała ją jako dziecko właśnie i umysł wręcz nieświadomie podsunął jej te słowa na język. Poklepała ostatni raz Sansa, jakby licząc, że może trochę magii uleczenia zostanie w nim do następnego ataku po czym zaciągnęła kaptur na głowę i pobiegła w stronę końca korytarza. I tak odebrano jej możliwość walki, a Sans chociaż miał swoje kości. Jak na chwilę się rozdzielą to mają większe szanse. No i zostało 30 minut do aktywowania się pułapek.
Dobiec do końca i gdzie to było? Po lewej? Prawej?

Sans +2HP (100%)
Powrót do góry Go down
KiedyśSans
Obywatel
KiedyśSans


HP : 100
Poziom duszy : 18
Doświadczenie : 45
LOVE : 2
Liczba postów : 293
Join date : 02/01/2016
Age : 34
Skąd : Tomaszów Podziemiecki

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyNie Maj 08, 2016 10:02 pm

Zanim Sans zorientował się, ze w zasadzie został sam przeciwko Undyne.
- Ale...zaraz...to brzmi jak ostatnie słowa przed śmiercią bohatera w jakimś durnym filmie akcji. Nie waż mi się... ja mam być bohaterem akcji!
Wskazał kciukiem na siebie. Gdy Toriel pobiegła (prosząc by Undyne nie krzywdziła Sansa), szkielet rozprostował kości u palców dłoni. Wiedział dobrze, że to raczej nie wchodzi w grę przy wkurzonej strażniczce. Ona miała pełnię swych możliwości. On zaś...nie mógł się swobodnie teleportować.
- Wygląda na to, że doszło do nieporozumienia. Badamy tylko czy system zabezpieczeń króla działa. Jak widzisz, bez zarzutów
Wiedział, że musi grać na zwłoke i to w sumie nie jedną, na całe zwłoki. Zebrał kości, gotowe odbić potężne włócznie Undyne. Czekał najpierw na jej ruch. Może jeszcze wyjdzie z tego językiem dyplomatycznym, niekoniecznie niebieskim.
Powrót do góry Go down
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPon Maj 09, 2016 3:48 pm

Większość ataków Undyne trafiła w kości które stworzył Sans, ale trzy włócznie uderzyły w szkieleta. Dokładniej mówiąc w jego żebra. Na jego szczęście żadna z jego kości nie została połamana, a on sam nie otrzymał obrażeni dzięki temu że jego towarzyszka parę chwil wcześniej uleczyła go. Tymczasem Toriel uniknęła wszystkich ataków Undyne oraz biegła przez korytarz aż w końcu dotarła do dużego, kwadratowego pomieszczenia które było tak samo białe jak poprzedni korytarz. Ciekawe jakie pułapki mogły się w nim kryć... Cóż, nie żadne z was nie dowie się tego, ponieważ pułapki są na razie wyłączone. Poza tym w tym pokoju szczekanie były głośniejsze. Najwyraźniej Toriel była coraz bliżej psa. Oprócz drzwi które były tuż naprzeciwko królowej w pokoju nie było nic. Wrócimy jeszcze do Sansa i Undyne. A dokładniej mówiąc: do Undyne. Gdy tylko weszłaś do skarbca poczułaś dziwną aurę która się z niego wydobywała (Przemiana w Undyne the Undying oraz Żółte włócznie są wyłączone).

Undyne: 49%
vs.
Sans: 100% + 3 włócznie w żebrach + regeneracja
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPon Maj 09, 2016 4:56 pm

- Myślisz, że uwierzę? Gdyby tak było... to twoją kością bawią się strażnicy! Wywabiliście ich!
Ryba nie należy do głupich, wie co się święci, dlatego mimo wszystko postanowiła nie tracić na szkieleta czasu. Obrzuciła go kilkoma seriami energetycznej broni i broniąc się dużą, którą nadal trzyma w rękach chciała ruszyć w pościg za Toriel. Sans to nie jej prawdziwy przeciwnik, a ta obca potworzyca, której pomaga. A miała go za tak prawego szkieleta, jeszcze pamięta jak chlała z nim do upadłego w barze, a potem byli w rowie i rozmawiali o Gasterze... Ach nie czas na takie myślenie! Będąc już za Sansem, wpół plecami, była gotowa do opcjonalnie obrony przed wszelakimi kośćmi Sansa. Ruszyła w ślad za Toriel, zostawiając przyjaciela za sobą. Usłyszała szczekanie psa, również za nim ruszyła, czysto odruchowo. Praca z psimi strażnikami była czymś serio specyficznym, potem można mieć różne odruchy. Nie pozwoli się zatrzymać szkieletowi...
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPon Maj 09, 2016 5:11 pm

Biegła ile miała sił w nogach, nie oglądając się za siebie. Sans sobie poradzi, wierzyła w to. Przecież nie był kimś, kogo nawet dziecko zabiłoby jednym atak... oh moment, mniejsza.
Dotarła do nowego pomieszczenia. Bez zastanowienia podeszła do drzwi i złapała je łapami, następnie próbując je otworzyć.
-Nie znam twojego imienia, ale dobrze ciebie kojarzę.
Otwierając drzwi przy okazji odezwała się w kierunku z którego pochodziło szczekanie. Cóż, musiała to uczynić, ten dźwięk wręcz nie dawał jej spokoju.
-Wyjadasz mi jedzenie ze spiżarki i domu. Bardzo lubisz moje ciasta.. Jeśli mnie rozumiesz to możesz mi pomóc, nie skrzywdzę cię.
I tak bym nie miała jak.
Mogło się wydawać, że gadanie do nieistniejącego psa, który szczeka gdzieś chyba w jej umyśle jest śmieszne i bezsensowne ale jej i tak nic więcej nie zostało - nie miała jak się bronić, nie miała jak atakować, Sansa zostawiła daleko w tyle... oh i jeszcze Rybia Strażniczka zmierzała w jej kierunku. Cóż, plan B na wszelki wypadek miała, jednak lepiej by było, gdyby już otwarła te drzwi!
Powrót do góry Go down
KiedyśSans
Obywatel
KiedyśSans


HP : 100
Poziom duszy : 18
Doświadczenie : 45
LOVE : 2
Liczba postów : 293
Join date : 02/01/2016
Age : 34
Skąd : Tomaszów Podziemiecki

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPon Maj 09, 2016 6:33 pm

- Cóż, przynajmniej się dobrze WYBAWILI - stwierdził szkielet, rzucając rozbawione spojrzenie na rybkę. Nawet mimo faktu, że posiadał powbijane między żebra włócznie. Nie tracił czasu na wyciąganie ich wszystkich, bo Undyne strzelała kolejnymi seriami niebieskich włóczni. Odturlał się na bok, spróbował sparować kilka słabszych, przyzywając do siebie kościane tarcze szybkim gestem dłoni. Ogólnie starał się zmniejszyć do niej dystans, bo wtedy Undy było by nawet prościej trafić, jednak wojowniczka była sprytniejsza. Po prostu utorowała sobie drogę naprzód. Sans się zastanawiał, czy to w ogóle w jej stylu, a potem zał sobie sprawę z tego, że przecież tak dużo ich łączyło i nadal łączy.
- Czy ty właśnie mnie oszczędziłaś?
Zastanowił się. Tak bez prawdziwej walki? Na moment zdębiał, po czym zdał sobie sprawę, że musi wyciągnąć czym prędzej włócznie z siebie. Bieganie z trzema wielkimi kursorami nie było najmądrzejszym pomysłem. Energetyczne włócznie skrzyły wściekle, niczym węże. Chwilę mu to zajęło. Od razu rzucił się w pogoń za rybką...oraz Toriel, gdziekolwiek by nie była.
Powrót do góry Go down
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPon Maj 09, 2016 7:22 pm

Sans, zwinnie ominął i obronił się przed wszystkimi włóczniami rybiej wojowniczki sprawiając jednocześnie że włócznie wbiły mu się trochę głębiej, przebijając żebra na wylot. Na szczęście znów dzięki magii swojej towarzyszki nie otrzymał obrażeń ani od tego ani do tego gdy wyjmował je sobie z żeber. Tymczasem Toriel dotarła do kolejnego pokoju w którym szczekanie było jeszcze wyraźniejsze. Widocznie pies był coraz bliżej. Ten pokój był tak samo biały jak reszta tylko był mniejszy. Znacznie mniejszy. Miał rozmiar schowka na miotły. Tak samo jak w poprzednim drzwi były tuż naprzeciwko wejścia. Tymczasem Undyne dotarła do dość dużego, kwadratowego pokoju. Pierwsze co zauważyła to postać którą wcześniej widziała z Sansem. Stała tuż naprzeciwko jej. Wystarczyła tylko jedna włócznia i już po niej. No, ale chyba lepiej byłoby najpierw dopaść ją zanim ta się spostrzeże i zapytać ją co tu w ogóle robi, racja?
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPon Maj 09, 2016 8:49 pm

Sentymenty... n-nie! T-to nie tak! Zwyczajnie pobiegła za większym zagrożeniem. Poza tym znając siłę Sansa wiedziała, że nie da rady w tym stanie pokonać go zbyt szybko, albo nawet wcale. Wyminięcie Sansa się udało, sprint opłacił, aż w końcu zobaczyła nieznaną postać. Podbiegła bardzo szybko do kozicy i złapała za szyję, jakby chciała udusić, jednocześnie przystawiając grot włóczni do jej policzka. Za sobą stworzyła małą ścianę z włóczni, do obrony.
- Nie ruszaj się, to nie zrobię ci krzywdy. Kim jesteś i co tu robisz oraz skąd znasz Sansa? Odpowiadaj! - Wszyscy dobrze wiedzą, że ta wojownicza rybka jest niezbyt cierpliwa, więc lepiej się sprężać z odpowiedzią, bo jeszcze włamywaczowi stanie się krzywda.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyWto Maj 10, 2016 2:31 pm

Ledwo mieściła się w niewielkim pomieszczeniu. Nie czekając na nic od razu otworzyla drzwi przed nią, aby dostać się dalej. Hm, czy jej zdawało, czy naprawdę nie kojarzyła tego miejsca?
Nie dane jej było dłużej przypominać sobie wszystko, co siedziało w jej głowie i dotyczyło skarbca. Jedynie przed oczami stanęła jej wizja tego fragmentu, który potrzebuje, z podestem i... tam chyba była jeszcze jakaś tablica na ścianie. A może znów coś pomyliła? Cóż, wizja ta została przerwana i tak - bowiem poczuła mocny ucisk na szyi i dotyk ostrza na policzku. Kątem oka spojrzała na swojego przeciwnika i tylko się uśmiechnęła.
Tak, uśmiechnęła się. Co z tego, że normalna osoba trzymana przez wojownika numer 1 całego Podziemia piszczałaby ze strachu (no chyba, że byłby to Monster Kid, ten zapewne piszczałby ale z zachwytu), ona się uśmiechnęła szczerze i łagodnie, tak jakby nie była na granicy walki ale zapraszała kogoś na herbatkę.
-Więc ty jesteś Undyne? Bardzo wyrosłaś moja droga.
Tori, do jasnej ciasnej - to chyba nie jest najlepszy moment na pogawędki. Nie powinnaś przypadkiem nie wiem... uciekać, walczyć, cokolwiek?
-Znam Sansa, jego brata, Ciebie, Asgora, wszystkich. Czemu się pytasz, nie pamiętasz mnie?
Pokręciła pyskiem niezwykle spokojna. Cóż, z drugiej strony raczej Rybka nie pokusi się aby ją zabić, przynajmniej nie jak już dowie się z kim ma do czynienia, prawda?
-Mam prawo tutaj przebywać moja droga. Chcę odzyskać coś, co jest moją własnością. Puścisz mnie, czy dalej będziesz podduszać członków rodziny królewskiej?
Powrót do góry Go down
KiedyśSans
Obywatel
KiedyśSans


HP : 100
Poziom duszy : 18
Doświadczenie : 45
LOVE : 2
Liczba postów : 293
Join date : 02/01/2016
Age : 34
Skąd : Tomaszów Podziemiecki

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyWto Maj 10, 2016 4:01 pm

Sans wyciągnął wreszcie włócznie, które rozpłynęły się w powietrzu z cichym syknięciem. Rozmasował sobie żebra i stwierdził z ulgą, że nic mu nie jest. Magia Toriel była zaiste zadziwiająca i przydatna. Szkoda tylko, że musiał się o ty przekonać dopiero przy bezpośredniej potyczce z Undyne. Dobrze, że nie oberwał wyżej, bo pewnie miałby pretekst, żeby się nią martwić. W końcu coś go kłuło w serduchu. Tak być nie może, nie wolno się tłuc między najlepszymi przyjaciółmi. Zrobił kilka powolnych kroków po czym postanowił pobiec. On i bieganie. Toż to była mordęga, szkielekatorga. Teleportowałby się w mig do wojowniczych dziewczyn, ale teraz musiał nadrobić drogi. Biegł przez wszechogarniającą biel. Całe szczęście, że pułapki były wyłączone. Przynajmniej jeszcze przez jakiś czas.
Gdyby udało mu się dobiec do miejsca potyczki Undyne i Toriel, pierwsze co by zrobił to spróbował je powstrzymać. Wolał, by nie było mu dane poznać znaczenia słów "raz kozie śmierć".
Powrót do góry Go down
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyWto Maj 10, 2016 4:29 pm

Szczekanie było coraz głośniejsze. Może ten pies wpadł w jakąś pułapkę i teraz woła po pomoc? A może chce po prostu zwrócić na siebie waszą uwagę? W każdym razie: dźwięki wydawane przez tego zwierzaka zaczęły już stawać się bardzo, ale to bardzo irytujące. Tymczasem Sans stał tuż za rybią strażniczką. Miał teraz idealną okazję by coś jej zrobić... zaraz, to przecież Undyne... Prędzej to ona zrobi coś szkieletowi niż on jej. W takim wypadku Sans może tylko spróbować rozwiązać sprawę dyplomatycznie... No chyba że chce żeby Undyne przebiła go jeszcze większą ilością włóczni niż wcześniej... A teraz czary Toriel już nie pomogą. Głównie dlatego że właśnie się skończyły.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptySro Maj 11, 2016 4:08 pm

- Heee? - wydała z siebie jedynie, jednak nie poluźniła uścisku. Obie dłonie miała ściśnięte mocno w pieści. Ta potworzyca skądś ją znała? Ale skąd? Znaczy się to mógł być każdy, kto zwyczajnie nie siedzi w domu, tylko chodzi po Podziemiu. Przecież rybka jest dobrze znana przez większość potworów. Ona jednak nie wyglądała na aż tak młodą, w porównaniu do Undyne musi być starsza, więc... znała rybkę już jak była dzieckiem? Wszystko w jej głowie nabierało pewnego kształtu.
- Członka... rodziny król... - urwała całkiem zaskoczona, wtedy uścisk nieco się poluźnił, jednak zaraz zmarszczyła uniesione wcześniej brwi i warknęła na samą siebie, znów wzmacniając uścisk. Wyglądała podobnie do Asgorea, on nie raz opowiadał o tym, że miał żonę, ale coś nie poszło i inne te problemy miłosne. Rybia wojowniczka odsunęła ostrze od jej twarzy, poczuła, że znów zbiera się na kaszel. Odsunęła się i bez względu czy kłamała, czy nie, nie mogła jej teraz powstrzymać. Zasłoniła usta rękoma, włócznia rozpłynęła się w powietrzu, po czym zaczęła kasłać. Nie brzmiało to za ciekawie, nie wyglądało również. Stojąc chwiejnie na nogach odsunęła ręce od ust i strzepała mokrą zawartość ze zbroi. Krwi, trochę, ale na jasnej podłodze nie sposób to przeoczyć. Stanęła niemal na baczność.
- Jesteś Toriel? - Od czegoś w końcu trzeba było zacząć, najlepiej od tego.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptySro Maj 11, 2016 8:57 pm

Uradowała ją obecność Sansa - mimo tego, że sytuacje na pierwszy rzut oka będzie można rozwiązać pokojowo, to świadomość, że obok stoi sojusznik, który w dodatku nie ma odebranej mocy pozwalającej atakować podnosiła na duchu i wzmagała pewność siebie.
Po chwili błądzenia wzrokiem po pokoju, ostatecznie wróciła do Undyne. Z jej pyska nie schodził delikatny uśmiech, mimo iż powoli irytowało ją podtrzymywanie. Niestety zachowanie rybiej strażniczki i kasłanie dość ją przeraziło. W pierwszym odruchu nawet chciała wyciągnąć rękę w jej stronę, aby uleczyć ciało Undyne, jednak się zawahała i w ostatniej chwili cofnęła.
-Toriel Dreemur moje dziecko. Niektórzy jeszcze nazywają mnie królową, ale nie mamy czasu na grzeczności i zachowanie etykiety dyplomatycznej, twój stan jest zbyt poważny, a ja muszę odzyskać coś bardzo cennego.
Poniosła jedną z łap i delikatnie poklepała się po głowie, jakby coś sugerowała.
-Możesz wykrwawić się tutaj na śmierć.. czego nikt z nas nie chce. Możesz też dać się uleczyć, zostać tu pod opieką Sansa i pozwolić mi odzyskać moją własność, która zamiast leżeć schowana za murami powinna znaleźć się na właściwym miejscu... To moja jedyna pamiątka...
Powrót do góry Go down
KiedyśSans
Obywatel
KiedyśSans


HP : 100
Poziom duszy : 18
Doświadczenie : 45
LOVE : 2
Liczba postów : 293
Join date : 02/01/2016
Age : 34
Skąd : Tomaszów Podziemiecki

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptySro Maj 11, 2016 9:44 pm

Sans odetchnął głęboko, choć nie miał płuc. Sytuacja przez sekundę wydawała się być tragiczna, by nie powiedzieć - dobijająca. Włócznia Undy była tuż przy gardle królewskiej kozy. Na szczęście, dla całej trójki, wojownicza ryba w metalowej puszkozbroi nie była dziś w sosie. Ba, w ogóle nie chciała walczyć. Była cała śnięta, kasłała, no po prostu to nie była ona. Toriel była w stanie ją przekonać do pacy...zaraz, zaraz, nie mogło mu to przejść przez przełyk... pacyfistycznego podejścia. Zaoferowała wojowniczce propozycję, zaiste, nie do odrzucenia. Stanął bliżej, starając się interweniować, w razie gdyby Undyne pokusiła się o jeszcze jakąkolwiek morderczą szarżę. Rozejrzał się po białym pomieszczeniu i skwitował krótko.

- Ja wiem, że sentymenty i radocha ze spotkania po latach was przepełnia, ale czas gra na naszą niekorzyść. Jeśli nie chcecie zostać szyszke-babami, to polecam się sprężyć i zadecydować.
Powrót do góry Go down
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptySro Maj 11, 2016 9:55 pm

Szkielet miał rację. Czas leci. Komputer jest już dość daleko za wami, więc nie wiecie ile czasu wam zostało. Chyba najlepszym co możecie teraz zrobić to wejść do skarbca zabrać to co chcecie zabrać i uciekać. Kto wie jaki szalony umysł projektował pułapki do tego skarbca i co możecie napotkać gdy się w końcu włączą. Jedna chyba jest włączona od bardzo dawna. Chodzi mi o szczekanie. Teraz jest już tak wkurzające że gdybyście spotkali tego psa jedyne co chcielibyście z nim zrobić to udusić go gołymi rękami, by przestał w końcu wydawać te dźwięki. To co teraz?
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 11:23 am

Jakże najbardziej uzdolniona i wierna wojowniczka miała zaatakować kogoś z rodziny królewskiej? Toż to królowa, może i była, jednak tej samej rasy jest on i ona. Nie podniesie na nią włóczni, nie tak groźnej broni, jednak wierna pozostanie tylko królowi. Prawdziwy władca Podziemia to Asgore. Rozkazem jego było strzec zamku, gdy alarm da znak. Imię potworzycy nadal było w jej głowie, obraz kozicy bardzo podobnej nadal miała gdzieś głęboko zachowany w głowie. Jej nauki dalekie od nauk Asgorea, którego wolała.
- Królową jest ta, która zamieszkuje w sercu króla. Więc czemu z nim nie mieszkasz, skoro chcesz korony? Teraz to zwykła kradzież, a nie powrót po to, co twoje. Zostawiłaś tutaj kiedyś tę koronę?
Wytarła usta dokładnie, po kłach przejechała językiem. Słabo się czuła i to bardzo, więc wyleczenie to dla wojowniczki kusząca opcja. Pokusami jednak zbyt łatwo zwieść się nie daje, a czas do przodu i zegar tyka. Pułapki nie były wyłączone? Najprościej się zgodzić, lecz co teraz zrobić powinna? Undyne bezsilna w tym momencie, nie może wroga zabić, ni wyrzucić, bo w żyłach Toriel nadal królewska krew płynie. Nie wstała, podniosła tylko głowę bardziej.
Szczekanie psa tylko coraz bardziej irytował strażniczkę, skuliła więc uszy z cichym warknięciem.

- Zostanę tu z Sansem... - odpowiedziała wyraźnie zrezygnowana. Nie miała wyboru, co jednak powinna była innego powiedzieć?
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 1:05 pm

Szczekanie wwiercało jej się w mózg. Mały, biały piesek odwiedzał ją tak często, że można było pomyśleć, iż Ruiny to jego dom. Albo Dom jest jego domem, jakkolwiek masło-maślanie by to nie brzmiało. Tak czy inaczej znała go dokładnie i nawet już przywykła do kradnącego jedzenie towarzysza.
...ALE MÓGŁBY SIĘ JUŻ UCISZYĆ. Poważnie, to nie dawało jej się skupić! Spojrzała przelotnie na Sansa i pokręciła głową na jego suchar o kebabie. Następnie wróciła do Undyne ruszając uważnie uszami - jakby chciała pokazać, że słucha.
Auć. Cios prosto w serce. Rybka osiągnęła nowy poziom determinacji, potrafi zranić wnętrze nie używając włóczni. Jednak Toriel nie miała jej tego za złe, bardziej obwiniała siebie za bycie tak głupią i Asgora... za bycie jeszcze głupszym. Nabrała więcej powietrza do płuc, to będzie ciężkie.
-Pomimo, iż dzieli nas całe królestwo -Dosłownie mówiąc, żyli po jego przeciwległych stronach -to nadal ja zamieszkuję w jego sercu, a on w moim. -Przełknęła ślinę. Już chyba lepsza byłaby walka i stanie się poduszeczką na szpileczki.. znaczy włócznie -Jesteśmy związani sercami i duszami, jakby to było celem naszego życia.
Wyciągnęła rękę do Undyne, jednak na razie jej nie tknęła, jeszcze za wcześnie, musi mieć pewność. No i wolała przekazać strażniczce wszystkie informacje - szczerość ceniła jako jedną z najważniejszych cech, a i może jej słowa jakąś pomogą Undyne nie myśleć, że zawiodła w obronie, jeśli plan Toriel się uda.
-Nie patrz na koronę jak na symbol władzy, spójrz na nią jak na cenną pamiątkę po odebranym mi życiu... -Urwała na kilka sekund. Toriel, bądź silną. -...i dzieciach. Nie zostawiłam jej, po prostu byłam zbyt słaba aby udźwignąć to brzemię, nie mogłam patrzeć na nic, co przypominało mi dawne życie, rodzinę.
Uh, czy ona płacze? Futerko zrobiło się odrobinę mokre, jednak nie przetarła go pazurkami, strała się być silną i dostojną kobietą.
-Mój mąż, Asgore.. król schował je tutaj nie bez powodu. -Zaraz.. 'je'? -Myślisz, że ktoś kradłby je ze względu na wartość? Spieniężyć się ich nie da, a wyjęcie klejnotów koronnych to magia nie warta poświęcenia. Bez przyzwolenia Asgora i tak nie dają żadnej mocy sprawczej, a ich potencjał jest przywiązany do mnie... i Asriela. -Przed jej oczami pojawił się obraz małego kozopodobnego potwora. Uh, a miała być silna i nie płakać -...n-nie są nic warte. Asgore schował je, aby nie mierzyć się codziennie z tym ciężarem. Jak i ja. T-Teraz jednak ich potrzebuję. -Wyprostowała się, jednak wzrokiem błądziła po podłodze już od momentu, gdy wspomniała o synu -...straciłam wiarę i determinację do działania. Potrzebuję tej pomocy.
Koniec. Coś długo zajęło jej to mówienie. Odetchnęła jakby rzucając z siebie ciężar i teraz już całkowicie dotknęła Undyne. Nie uleczy jej w całości, mimo wszystko cel jaki sobie postawiła był zbyt ważny aby w pełni ufać każdemu, jednak na tyle skupiła w sobie magię, aby strażniczka nie zeszła nam zaraz od kaszlu, duszności czy krwi. Nie, powinno wystarczyć aby trzymała się na nogach ale wciąż była osłabiona względem Sansa.
A jeśli już o szkielecie mowa - kiwnęła mu głową licząc, że nie zauważy iż futro pod oczami ma mokre. Dla przyjaciół powinna być silna.
-Rzuć na nią kością, gdy mnie tutaj nie będzie. -Oh, nie, sucharu nie mogła sobie darować, nawet zapłakana! -A ja może w nagrodę uciszę wam to szczekanie.
Zabrała łapę z Undyne, licząc, że jakaś kolejna dziwna moc magii leczenia jej nie odebrała tak jak wcześniej straciła ogień. Przeciwniczka czy nie, jednak była potworem, mieszkańcem Królestwa i jej poddaną... w jakimś stopniu. A o każdego troszczyła się tak samo i każdy, nawet pomimo iż działał w imię, w jej mniemaniu głupich, rozkazów Asgora to i tak należała się jej pomoc i wsparcie.
Skończywszy co miała zrobić odwróciła się od nich i już ostatecznie jak najszybciej poszła w stronę miejsca docelowego.

Undyne +20HP (69%)
*żeby nie było zamieszania to pisze jak leczy :c *
Powrót do góry Go down
KiedyśSans
Obywatel
KiedyśSans


HP : 100
Poziom duszy : 18
Doświadczenie : 45
LOVE : 2
Liczba postów : 293
Join date : 02/01/2016
Age : 34
Skąd : Tomaszów Podziemiecki

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 1:46 pm

Po chwili obie kobiety stały przed sobą, mocząc futro i łuski. Toriel od łez, a Undy od zaschniętej krwi. Obraz doprawdy niezwykły, który poruszyłby nawet umarłego. Sans także wyczuł dogodny momen i przystanął jeszcze bliżej. Toriel właśnie uzewnętrzniała się, brzmiało to jak przeprosiny za te wszystkie lata, w których nikt nie przyszedł. Potrzebowała ognia, którego jak na złość nie była w stanie teraz wytworzyć. Ale on zapłonął już gdzie indziej, głębiej. Szkielet patrzył na to ze swoim standardowym wyrazem twarzy i w sumie niewiele już mówił. Kiwnął tylko głową, kiedy Toriel poprosiła go o przypilnowanie rybiej wojowniczki. Jeśli tylko by spróbowała coś odwalić, jeden skok, jedno dźgnięcie, a byłby zdolny do powstrzymania jej. Choć pewnie kościowałoby go to dużo. Zmusiłby całe ciało, wszystkie stawy...wstawiłby się za królową. Bo gra była warta nie tylko świeczki.
- Jesteśmy twoimi świadkami koronnymi, Tori. Leć i dorwij pieseła. A, no i koronę też
Stwierdził, uśmiechając się nawet szerzej, niż zwykle. Zostali sam na sam z Undyne.
Powrót do góry Go down
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 3:42 pm

Toriel doszła do kolejnego pomieszczenia. To było chyba największe. Zaraz koło drzwi znajdował się taki sam komputer jak przy wejściu do skarbca. Nawet wyświetlał to samo - tekst o haśle i to ile czasu wam zostało. Teraz musicie się nieco bardziej sprężyć bo zostało tylko 15 minut. W każdym razie: większość tego pokoju zajmowały złote monety. Na samym końcu królowa zauważyła to:
[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 YpwX746
Po krótkiej chwili zorientowała się że do pieska jest przywiązana jakaś żyłka (Ciekawe jak pijany musiał być Asgore/twórca tego czegoś gdy wymyślał... to coś. Serio, kto to skonstruował? Gaster? On pewnie zrobił tak że jak coś naciśniecie to ten pieseł wybuchnie.) może to kolejna pułapka? Ale one wszystkie są przecież wyłączone... to może ten pies po prostu się w tą zaplątał? Kto wie... Tymczasem Undyne otrzymała trochę więcej HP (+20), a Sans otrzymał idealną okazję by ją załatwić... (Przypominam że jedyną umiejętnością której nie posiadasz teraz jest teleportacja, a wszystkie drzwi są otwarte, więc może... użyć niebieskiego ataku i posłać tą rybę z powrotem do wodospadów za pomocą twojego niebieskiego ataku... tylko nie mów jej że ja ci to powiedziałem... nie chcę dostać włócznią...) Chyba. To co teraz?
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 4:39 pm

// Pisanie podczas oglądania filmu "Makbet" nie było najlepszym pomysłem. Dziwna gadka w poprzednim poście mi się załączyła... ugh.

Posłuchała całej tej historii, jednak miała wrażenie, że kiedyś ją gdzieś słyszała, nie koniecznie z ust samego króla i to dokładnie. Poza tym jako młoda rybka interesowała się tylko walką oraz treningiem, więc przeszłość Asgorea nie miała dla niej wtedy jakiegokolwiek znaczenia. Inaczej stało się, kiedy byli bardziej na przyjacielskich stosunkach, zdarzało jej się słuchać go przy herbacie. Jednak... to nadal nie to, co świtało w jej głowie. Przemyślała sobie kilka razy i skinęła głową w ramach przeprosin, jako takich, ale przeprosin za gwałtowne zachowanie. Co to za prawdziwa strażniczka, gdy skrzywdziłaby niewinnego potwora i do tego tak ważnego? Nie o to chodzi w tej pracy, trzeba umieć rozgraniczać.
- Czemu nie zapytałaś króla... przecież skoro nadal on cię kocha i ty tak naprawdę jego, to zapewne oddałby ci koronę... Zapewne też poprosiłby o powrót, znając jego.
- Tyle nowych, ciekawych informacji, a może po prostu odświeżono jej pamięć? Przez tyle lat, które już tutaj żyje, wieczna walka z ludźmi i problemy w królestwie, przysłoniły jej oczy na sprawy prywatne. Jej życie głównie tyczyło się pomagania innym, strzeżenia bezpieczeństwa, pracy, zaglądaniu do Alphys, rozmowach z Papsem... Czasem jakiś Mettaton się napatoczył, jednak... ma zbyt dużo swoich spraw, by zajmować się i pamiętać o takich, jak sprawy Toriel, które z rybą nie miały nic wspólnego.
- Determinacja... - powiedziała do samej siebie, kiedy czuła się dzięki magi leczenia lepiej, niż wcześniej. Wróciły jej siły, by mogła wstać i chociaż udawać, że już nic jej nie jest. Przecież nie taka słaba z niej rybka!
Odprowadziła jedynie wzrokiem ex-królową, po czym przeniosła się pod ścianę, żeby sobie posiedzieć i poczekać, aczkolwiek to niezbyt bezpieczne miejsce biorąc pod uwagę, że tak naprawdę mieli mało czasu. Zamknęła oko z cichym westchnieniem, przykładając rękę do piersi, zmęczona. Otworzyła hełm, bo chyba wcześniej tego nie zrobiła, a jeżeli tak to to pomińcie, po czym drugą ręką przetarła ją z cichym warknięciem. Co tu się zaczęło robić - Gaster, powrót królowej... Wszystko na jej głowie. Nie miała zbytnio tematu, żeby odezwać się do szkieleta, toteż nawet na niego nie spojrzała.
Powrót do góry Go down
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 9:56 pm

I oto jest w głównej sali. Rozejrzała się jakby, nieświadoma jeszcze, że to prawda, iż tutaj dotarła, do jednego z pilniej strzeżonych miejsc.
Owszem, mogła poprosić Asgora jak to powiedziała Undyne jednak... było tyle 'ale'. Nie mogła spojrzeć na swojego męża, nie po tym ile przeszli, po tym jak widziała krew na jego rękach, po tym jak zostawiła go całkiem sama. To nie tak, że go unikała, raczej wisiało nad jej głową sumienie ciężkie i bezlitosne. Nie, to nie tylko on miał krew na rękach, ona również - nic nie zrobiła, uciekła i zostawiła świat i męża który jej potrzebował. Zresztą wrócić? Teraz? I co by zrobili? Udawali, że świat jest cudowny, 6 jej podopiecznych nie zginęła brutalnie i wcale nikogo nie korci fakt, że zostało im jeszcze jedno dziecko do zabicia i powrotu na powierzchnię? Oh nie, to byłby dla króla wybór pomiędzy nią, a królestwem. Zresztą na co Podziemiu teraz królowa, która nie robiłaby nic poza płakaniem i oskarżaniem męża i władca w sytuacji godnej bohatera antycznej sztuki - każda z dwóch opcji będzie tą złą. Meh, a osobistych problemów nie powinno się przerzucać na innych.
Spojrzała na komputer, powinno jeszcze działać 15 minut, ma czas. Mimo to ostrożnie podeszła do podestu nie mogąc uwierzyć własnym oczom. Wyciągnęła drżącą łapę w stronę mniejszej z koron.
Asriel, moje kochanie...
Poczuła ukłucie w sercu. Jakby coś rozerwało na strzępy jej duszę, dwukrotnie w dodatku, nawet po śmierci.
Oh, cóż za cudowna byłaby to scenka... gdyby nie pies. Widząc zaplątanego zwierzaka przybrała minę wyrażającą dosłowny wyraz określany mianem skrótu 'WTF'. Aż by się chciało powiedzieć 'I'm tired of your bullshit chil...dog!', ale mniejsza, chwilowo zostawi tą puchatą kulkę, nie po nią tu przyszła.
Złoto z którego wykonana była korona wybijało się na tle jasnego otoczenia. Przejechała ręką po pobłyskujących w świetle czerwonych klejnotach. Runa Delty z przodu i serce nad nią, wszystko stworzone z rubinopodobnego kruszca. A może to były i rubiny? Nie znała się na kamieniach szlachetnych Podziemia, a samą koronę dostała w dniu zaślubin i nie dane jej było nigdy zapytać z czego tak naprawdę jest. Zdecydowanym ruchem zabrała ją z podestu i ułożyła na swojej głowie, idealnie wpasowaną pomiędzy wystające rogi. Ah, czy to nie był jakiś rodzaj magii, który je wszystkie przytrzymywał na głowie? Uh, dziwne uczucie. Nawet zdawała jej się ciężka w pierwszej chwili, jakby ktoś wzbogacił ją o bagaż doświadczeń.
Miała już to, po co przyszła. Oby tylko nie aktywowała tym samym jakiejś pułapki kolejnej czy coś. Poza tym może nie do końca to był koniec zadania? Spojrzała przelotnie na drugą z koron i białego pieska.
Powrót do góry Go down
KiedyśSans
Obywatel
KiedyśSans


HP : 100
Poziom duszy : 18
Doświadczenie : 45
LOVE : 2
Liczba postów : 293
Join date : 02/01/2016
Age : 34
Skąd : Tomaszów Podziemiecki

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyCzw Maj 12, 2016 11:05 pm

Sans w zasadzie nie mógł zrobić za wiele, co raczej go irytowało. Toriel pobiegła sama. Była dorosłą kózką, ale co jeśli by musiała skakać i coś przypadkiem sobie by zrobiła?
No, a z drugiej strony, pod jedną z białych ścian, siedziała załamana Undy. To definitywnie nie był jej dzień. Ten pusty, wgapiony w przestrzeń wzrok, ta zacięta mina, zwężone wargi. To były wyraźne oznaki apatii. Rybka by nigdy nic nie powiedziała, stwierdziła, że jest z nią wszystko okej, ale tak definitywnie nie było. Właśnie egzystowała w trybie "świecie, wypierdzielaj mi stąd". I co on, biedna chuda szkielecinka mógł z tym zrobić?
- Wyglądasz, jakby uszła z ciebie dusza. - stwierdził, tuż przed tym, jak wojowniczka ściągnęła z głowy hełm. - - Masz rację, trochę tu duszno. Wilk ze Snowdin znów się opiernicza.
Usiadł obok, osuwając się powoli po ścianie. Pozostało tylko czekać na Toriel
- Nie ma sensu włócznić się po korytarzach bez celu. Tu jest tylko Jasno, Jaśniej, do tego jeszcze Jaśniej.
Undyne nadal milczała, spojrzał tylko na nią i zdziwił się, patrząc w przestrzeń.
- Ja wiem, ta zbroja jest ciężka, ale nie powiesz mi, że nastąpiło u ciebie zmęczenie materiału. Nie tak dawno temu jeszcze się sparowaliśmy, a teraz...czy ty mnie oszczędziłaś? Powiem ci, że popłynęłaś na fali, aż nabrałem wody w usta.
Szkielet wiedział, że choćby i żartował do jutra, nie sprawi, iż Undy wstanie i się ruszy. Z drugiej strony, czasu było coraz mniej i trzeba było zrobić coś, cokolwiek. Sans podniósł się, włożył ręce do kieszeni, a po chwili podał jedną z nich Undyne.
- Hej, sprawdź mój uścisk, bo chyba coś mi strzela w kościach. Jestem już pewnie tak stary, że nawet CZAS daje mi w kość. Powoli stąd wychodźmy, na zewnątrz pewnie jest już ciemno, może nawet widać KWADRAns księżyca
Powrót do góry Go down
Alex
Obywatel
Alex


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 435
Join date : 10/04/2016

[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 EmptyPią Maj 13, 2016 3:52 pm

Biały piesek nagle wstał i zaczął powoli podchodzić do Toriel. Ciekawe co stanie się gdy ktoś pociągnie za tą żyłkę do której jest przywiązany? Cóż, za parę chwil się dowiemy... Poza tym zwierzak znów zaczął szczekać, ale to nie było tak irytujące jak wcześniej. Poza tym radziłbym posłuchać się Sansa i zacząć powoli się stąd zmywać. Macie coraz mniej czasu a kto wie co się stanie, gdy w końcu aktywują się wszystkie pułapki. Zakładam że prawdopodobnie będą nieco groźniejsze od tej strzałki którą dostała Toriel. To co teraz?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec   [Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
[Quest Toriel i Sansa] Królewski Skarbiec
Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Toriel
» Główny Zbrojomistrz Królewski
» [Quest Toriel] Wielka niewiadoma, czyli co tu się?
» Toriel Dreemurr
» Zamek Królewski

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Okruchy Czasu :: Okruchy Czasu :: Dawna linia czasowa-
Skocz do: