|
|
| Świetlista jaskinia | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Duch Tobiego Widmo Stworzyciela Podziemia
HP : 0 Poziom duszy : 0 Doświadczenie : 0 LOVE : 0 Liczba postów : 117 Join date : 09/04/2017
| Temat: Świetlista jaskinia Nie Kwi 09, 2017 11:31 pm | |
| Mimo iż wodospady to swego rodzaju niesamowicie ogromne jaskinie, to w tym ogromnym miejscu znajduje się nieco mniejsza, przepiękna jaskinia, która jest średniej wielkości pomieszczeniem pełnym wody oraz świecącej roślinności: kwiatów, grzybów, trawy. Woda jest tutaj głównym źródłem światła, gdyż pod nią kryją się silnie świecące glony. Często trzeba się tutaj poruszać skokami po kamieniach, gdyż jest pełno wody dookoła. W tylnej części jaskini znajdują się małe wodospady, pod którymi można się umyć. Woda jest krystalicznie czysta, można ją śmiało pić. Na skałach oraz trawie przesiadują świetliki, które raczej są przyzwyczajone do obecności innych istot. Trzeba uważać na głowę, ponieważ jest dużo stalaktytów. Pomysłodawcą lokacji jest Undyne | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Pon Maj 15, 2017 4:55 pm | |
| Szła przed siebie przez dłuższa czas, bez większego celu. Zazwyczaj miała w zwyczaju włóczyć się po okolicy z kompletnym milczeniu, lecz tym razem miała ze sobą towarzysza. A, że iść we dwójkę w całkowitej ciszy jest nieco niezręcznie, to szybko na nowo rozpoczęli rozmowę. Wiewiórka szła przed siebie, a jej głowa nieustannie odwracała się we wszystkie strony. Wzrok błądził po okolicy, by potem wrócić do Azszara, a następnie znów gdzieś odbiec, skupiając się na mijanych widokach. Szczerze mówiąc zachowywała się trochę jak ciekawski szczeniak - często zbaczała z drogi, żeby obejrzeć z bliska coś, co uznała za interesujące, przeskakiwała nad rozmaitymi głazami czy innymi nierównościami terenu, czasem kopnęła jakiś leżący na drodze kamyk. W dodatku przez cały ten czas machała ogonem na wszystkie strony, a często również i łapami, gdy tłumaczyła coś rozmówcy z ożywieniem. Po jakimś czasie opuścili Snowdin, zbliżając się do wodospadów. Reinę powitało wilgotne powietrze i półmrok, w którym jej oczy jarzyły się lekko jasnym błękitem. Lubiła to miejsce. Było cicho i spokojnie. Wręcz idealnie. Po jakim czasie dotarli do jednej z mniejszych jaskiń. Wiewiórka przystanęła, rozglądając się dookoła, lustrując uważnym spojrzeniem wszechobecną wodę, bujną roślinność i zwieszające się nad głowami stalaktyty. Gwałtowniejszy ruch kitą wypłoszył kryjące się w zaroślach świetliki, które natychmiast poderwały się do lotu... W kierunku głowy wiewiórki. Odruchowo przepędziła je łapą, fukając przy tym z lekkim grymasem na pysku. Następnie skończywszy się rozglądać odwróciła się wreszcie do Azszara. - Ładnie - skwitowała krótko. - Zatrzymujemy się tu na chwilę? | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Wto Maj 16, 2017 10:02 pm | |
| Tak się złożyło, że idąc przed siebie dotarli… do Wodospadów. Dla Azszara była to dzisiaj już druga wizyta w tym miejscu. Tym razem jednak nie trafił na echokwiaty i pancerną wilczycę, ani na bagna i dziwne stworzenie nazywające siebie Temmie. Dotarł w zupełnie inną część Wodospadów. No i nie był sam. Miał uroczą towarzyszkę. Reina szła tuż obok niego. Inaczej podchodziła do wędrówki. Azszar unikał nadmiernej ilości ruchów i ekspresji. W kapturze i opatulony płaszcz szedł naprzód powolnym krokiem. Ciekawski wzrok Reiny za to wędrował po wszystkim dookoła niczym u małego pieska. Wszystko ją interesowała i to ona przystawała, by się czemuś przyjrzeć. On również wtedy przystawał i zerkał co tak przykuło jej spojrzenie. Jeszcze podbiegała, skakała, kopała kamienie i co chwila rozprawiała o czymś ożywiona. Azszarowi było zabawnie iść wraz z nią. Na pewno wnosiła pierwiastek zabawy do wędrówki. Ciekawe. W ciemności wodospadów jej oczy lśniły błękitem, podobnie jak jego czerwienią. Trafili do mniejszej jaskini na uboczy, gdzie kwitło lśniące, podziemne życie. Zaśmiał się, kiedy Reina spłoszyła swym ogonem świetliki i odganiała je od swojej głowy. Samemu potrącił własnym ogonem kilka roślin, aby zmusić świecące robaczki do lotu. Chciałą się tutaj zatrzymać. - Bez wątpienia to miejsce jest pełne życia i uroku. Nie mam nic przeciwko – odparł, siadając sobie na jakimś głazie. – Często bywasz w Wodospadach? – zapytał z ciekawości. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Maj 17, 2017 10:00 am | |
| Fuknęła jeszcze kilkukrotnie na owady niczym poirytowany kot. Pióra na głowie podniosły się na chwilę, lecz zaraz opadły, a ogon znieruchomiał charakterystycznie wygięty za plecami. Słysząc, że Azszar zgadza się na przystanek skinęła głową, poniekąd z tego faktu zadowolona. Trzeba przyznać, że nieco się zmęczyła. Może dlatego, że podczas wędrówki tak często zbaczała z trasy i przeskakiwała przeszkody? No cóż, od zawsze wiele potworów wytykało jej nadpobudliwość, lecz ona sama najwyraźniej nic sobie z tego nie robiła. Tak i teraz pozornie ignorując pytanie swego towarzysza wskoczyła na jakiś kamień wystający z wody, by zaraz przeskoczyć z niego na inny, nieco mniejszy. W ten sposób dotarła nad jeden z pobliskich wodospadów, gdzie postanowiła zaspokoić pragnienie płynącą tutaj, czystą wodą. Następnie wróciła do Azszara w ten sam sposób. - Wybacz - rzuciła obojętnie, włażąc na inny kamień. - W Wodospadach? Dość często. Przyjemnie tu. Cicho, spokojnie i niezbyt gorąco. Miła odmiana, kiedy znudzi ci się wszechobecny śnieg. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Maj 17, 2017 7:54 pm | |
| Ekspresyjność Reiny była bardzo zabawna do obserwacji. TO jej prychanie na świetliki. No i wyglądała na zadowoloną z przerwy. Aż tak się zmachała swoim brykaniem? Na pewno ruszała się sto razy więcej niż Azszar podczas dotychczasowej drogi, więc mogła się zmęczyć. On z pewnością jeszcze wiele kroków mógłby zrobić nim naprawdę potrzebowały odpoczynku. Już wcześniej stwierdził, że jest hiperaktywna i być może nadpobudliwa, więc nie zdziwił się, gdy Reina zamiast usiąść, zaczęła skakać po kamieniach, by dostać się na jeden z wodospadów, by napić się stamtąd wody. - Nie sądzisz, że istnieją prostsze sposoby na ugaszenie pragnienia? – zawołał do niej ze śmiechem, maczając swój ogon w wodzie płynącej obok jego skałki i machając nim gwałtownie, by rozproszyć krople, aby zalśniły w świetle tego miejsca. Rzekła, że często tutaj bywa i lubi to miejsce. Zgadzał się z jego argumentami. - Masz rację co do zalet Wodospadów. Ja jednak nie mam zmęczenia miejscem swego zamieszkania. Nigdy nie spędzam w domu więcej niż paru dni, jeśli nie mam czegoś ważnego do zrobienia. Cóż, jedyne co mi przeszkadza to sufit. Chętnie zobaczyłbym niebo – rzekł rozmarzonym tonem. Wspominał przestworza swego świata. Podziemny świat był interesujący, ale męczący dla niego. Gatunek Azszara czuł przywiązanie do nieba, więc czasami było mu nieswojo, gdy wspomnienia wracały z większą mocą. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Maj 17, 2017 8:20 pm | |
| Słysząc jego słowa, poczuła się nieco głupio, lecz zaraz zamaskowała to prychnięciem. - Oczywiście, że są. Ale niby czemu mam nie skakać, jeżeli jest taka możliwość? - zapytała, siląc się na żartobliwy ton. Jednakże w gruncie rzeczy poczuła się nieco zażenowana. Być może w oczach swego towarzysza jej ruchliwość wydawała się śmieszna? Na chwilę oklapły jej uszy. Od kiedy tak właściwie ja się tym przejmuję? Krótka myśl przemknęła jej przez głowę, budząc zdziwienie swoim własnym zachowaniem. Pokiwała kilkukrotnie głową, słysząc słowa Azszara. Przez chwilę zastanawiała się, jak to jest, być ciągle w podróży i zaglądać do domu jedynie sporadycznie. Z pewnością ciekawie. Życie podróżnika wydawało się jej coraz bardziej interesujące. Jednakże wzmianka o niebie zaciekawiła ją dużo bardziej. Znów odruchowo przekrzywiła lekko głowę, wpatrując się w niego z ciekawością. Naprawdę miał okazję widzieć niebo? To oznaczałoby, że ma do czynienia z istotą dużo starszą niż ona sama, która miała okazję przebywać na Powierzchni. Nie, żeby w jakiś sposób jej to przeszkadzało. Dla niej wiek nie miał zbytniego znaczenia. Zresztą dlaczego miałby, podczas, gdy niektóre gatunki potworów były niezwykle długowieczne, a inne żyły tyle, co przeciętny człowiek, bądź nawet i mniej? Oczywiście, o ile historie o ludziach, jakie Reina niegdyś czytała, były prawdziwe. - Widziałeś niebo? - zagadnęła po chwili, wyraźnie zainteresowana. - Czy... Rzeczywiście jest takie, jak opowiadają? Jasne, odległe... Zmienia kolory? Raz jest niebieskie, innym razem szare, a czasami i czerwonawe? A nocą połyskują na nim miliony migających światełek, piękniejszych niż te kamienie nad nami? Nie krępowała się. Uznała, że skoro natknęła się na kogoś, kto być może znał świat nad ich głowami, to czemu miałaby nie skorzystać i się czegoś dowiedzieć? Słyszała wiele opowieści, lecz nie mogła być pewna, ile z nich jest prawdziwych. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Maj 17, 2017 9:34 pm | |
| Kiedy wspomniał o niebie, zauważył, że zainteresowanie Reiny jego słowami znacznie wzrosło. Pacnął się zażenowany dłonią w twarz, a podniesiony do góry ogon wykręcił w spiralę, gdy zrozumiał jaką gafę popełnił. No tak. Przecież tutaj tylko kilkusetletnie istoty pamiętają jak było na powierzchni, nim ludzie tego świata stworzyli to podziemne więzienie dla innych od siebie. Wydał właśnie, że nie jest zwyczajny. Teraz Reina pewnie sądzi, że jest jakimś długowiecznym potworem. A sprawa jest inna, znacznie bardziej skomplikowana. I stało się to, czego można było oczekiwać. Zasypała go lawiną pytań. No cóż – pomyślał Azszar, zabierając dłoń z twarzy i prostując ogon, który opadł na ziemię. – Co się powiedziało już się nie odpowie, a zbyt mu się podobało towarzystwo Reiny, by ją okłamać. Wciąż nie musiał jej jednak mówić, że jest z innego wymiaru, albo że gdy umiera, rodzi się na nowo. Chyba że zostanie zapytany wprost. - Widziałem niebo – przyznał, pochylając głowę, a potem spojrzał na sklepienie, przywołując obraz nieboskłonu w pamięci. – I tak, wasze opowieści mówią prawdę. O poranku jest blade, szarawe. W pełni dnia staje się przepięknie błękitne gdy wielka kula światła, słońce wzejdzie, by o zachodzie zaróżowić się i zaczerwienić, kiedy owe słońce zachodzi za horyzont. Potem ciemnieje, a w nocy staje się ciemnogranatowe i błyszczy tysiącami świateł odległych gwiazd, a pośród nich króluje srebrna tarcza księżyca. Niebo jest piękne, znacznie lepsze od tego sufitu z kamieniami. Dla takich jak ja szczególnie księżyc jest istotny. Brakuje mi jego widoku, bardzo. Niestety choćbym starał się o kwiecisty, szczegółowy opis, nie odda on prawdziwego wyglądu nieba – mówił z przejęciem, jakby opisywał piękno świata ślepcowi. Potem zamknął oczy, by na chwilę utrwalić sobie wspomnienia, a następnie spojrzał ponownie na Reinę. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Maj 17, 2017 11:22 pm | |
| Zmilkła. A nawet znieruchomiała, i to całkowicie. Zrezygnowała nawet z poruszania końcówką ogona, czy też uszami. Po prostu zamarła, utkwiwszy spojrzenie w jeden punkt i próbując sobie wyobrazić opisywane przez towarzysza niebo. Oczyma wyobraźni widziała to wszystko - słońce, gwiazdy, księżyc, zmieniające się barwy... Lecz wszystko to w jej oczach było zniekształcone. Bardziej, niż realne niebo jej wyobrażenie przypominało gładkie sklepienie jaskini zawieszone znacznie wyżej, częściowo zakryte oparami. W jej oczach niebo bardziej wyglądało na odległy strop z magicznych, zmieniających kolory kryształów, a słońce, księżyc, czy gwiazdy były jedynie krążącymi gdzieś wysoko kulami energii, a nie ciałami niebieskimi. Po prostu - Reina nie znała innego świata niż tego, co znajdowało się pod ziemią. Westchnęła. - Brzmi... Cudownie - przyznała, zerkając na Azszara. Jego krótkie zamyślenie odebrała, jako próbę przywołania wspomnień. Musiał tęsknić za Powierzchnią. Ona sama nie bardzo wiedziała, co dokładnie znajduje się nad ich głowami, lecz słuchając jego opowieści i widząc minę, coraz bardziej rozumiała tych, którzy opowiadali o tym świecie z takim zachwytem.
| |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Czw Maj 18, 2017 8:23 pm | |
| Reina wyglądała na zupełnie pochłoniętą opowieścią Azszara o pięknie nieba. Czy próbowała sobie je wyobrazić? Jej mina na to wskazywała. Dla niego to były żywe wspomnienia. Dla kogoś urodzonego i wychowanego pod kamiennym sklepieniem sama koncepcja otwartego nieba musiała być czymś niesamowitym. Biedactwo. Nie stworzy sobie prawdziwego obrazu nieboskłonu z zasłyszanych słów. To niemożliwe. Niektóre rzeczy trzeba dotknąć i zobaczyć, by wiedzieć jakie są. - Jest cudowne – odparł na jej słowa zachwytu, po czym wskazał na ich otoczenie. – Podziemie też jest pełne pięknych miejsc, które nie mogłyby istnieć na powierzchni, jednak kogoś kto żył bez sklepienia nad głową będzie ciągło na otwartą przestrzeń. Cóż, już się domyśliłaś, że nie urodziłem się tutaj, więc nie ma sensu próbować tego maskować – dodał z uśmiechem. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sob Maj 20, 2017 10:28 am | |
| Owszem, Reinie nie bardzo udawało się wyobrazić sobie niebo, ani też świat na powierzchni. Znała go tylko z opowiadań niektórych wiekowych potworów bądź przeczytanych dawno temu książek, lecz nadal nie było to wystarczająco dużo, by być w stanie sobie to wyobrazić. Wiedziała tylko tyle, że gdzieś nad ich głowami jest świat, gdzie za dnia jest dużo jaśniej bez konieczności dodatkowego oświetlania, brakuje ciasnych korytarzy i ogólnie jest więcej wolnej przestrzeni, i żyją tam ludzie. Choć, przyzwyczajona do widoku sklepienia nad głową, wciąż myślała o nim raczej w kategoriach olbrzymiej jaskini. Niemniej, ci, którzy mieli okazję to wszystko ujrzeć niezmiennie za tym tęsknili. Rei rozumiała. I poniekąd miała nadzieję, że kiedyś i ona zobaczy niebo. - Mówiąc szczerze, to trochę zazdroszczę - przyznała, zerkając na rozmówcę, po czym zmieniła lekko pozycję i odwróciła wzrok, wpatrując się nieruchomo w jeden punkt. - Widziałeś coś więcej. Wiesz więcej. Ja nawet za bardzo nie mam pojęcia, jak wygląda człowiek - przyznała. Zrobiło jej się nieco głupio z tego powodu i zaraz pożałowała swej chwili szczerości. Może ją wyśmieje? Machnęła niecierpliwie ogonem. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sob Maj 20, 2017 6:26 pm | |
| Zazdrości mu. Azszar podrapał się po policzku trochę zbity. Wierzyła, że pochodzi z powierzchni tego świata, a prawda była inna. Czy powinien jej zdradzić prawdę? Może jeszcze nie teraz – zdecydował. – Chyba że temat sam wypłynie. Tymczasem zapytała go o to jak wygląda człowiek. Ponownie mógł odpowiedzieć, nie zdradzając się. W jego świecie też są ludzie, więc wiedział jak wyglądają, a nie sądził, by w tym miejscu różnili się. - Zapewne dla kogoś kto nigdy nie widział świata na powierzchni to brzmi jak powód do zazdrości – zgodził się. Sam pewnie by zazdrościł, gdyby sytuacja była odwrotna. – A co do ludzi, mogę ci powiedzieć jak wyglądają. Chodzą na dwóch nogach wyprostowani, jak nasza dwójka, ale ich ciała są łyse, nie licząc czubków głów, więc zawsze noszą jakieś ubrania, bowiem nie mają ciepłej sierści. Ich twarz są płaskie i tylko nosy trochę wystają, a uszy okrągłe i przylegające do głowy, zazwyczaj. Nie mają ogonów, a ich stopy są płaskie, całe opierają na ziemi, a nie tylko palce, jak choćby w moim przypadku. Mogą bardzo się różnić od siebie pod względem wyglądu i charakteru. Są ludzie o jasnej skórze oraz o ciemnej, wysocy i niscy, źli oraz dobrzy. Kiedy spotykasz człowieka, nigdy nie wiesz czego możesz się po nim spodziewać, póki go nie poznasz – opowiadał jej tonem nauczyciela. – Ale jeśli żyjesz dość długo, by widzieć kilka ich pokoleń, zdasz sobie sprawę, że mimo tej różnorodności podlegają różnym stałym schematom – mówił z własnego doświadczenia. To prawda, że przy swoich odrodzeniach Azszar nie miał w głowie wszystkich wspomnień swoich poprzednich wcieleń, ale zawsze coś zostawało i tworzył się z tego pokaźny zasób wiedzy, który każdy kolejny Azsar mógł używać, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że… cóż, jest właśnie kolejnym Azszarem. Kolejnym nowym ciałem dla tej samej duszy, która nie może odejść. Zaiste miał nieodgadnioną minę podczas tych rozważań. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Maj 24, 2017 12:40 pm | |
| Słuchała go uważnie, wciąż wyjątkowo, jak na nią, nieruchomo, choć na powrót zaczęła nieśpiesznie poruszać końcówką ogona. Próbowała wyobrazić sobie opisywanego przez nią człowieka, co poszło jej dużo lepiej, niż w przypadku nieba, choć powstały w jej głowie obraz wciąż nieco różnił się od prawdziwego. Mówiąc szczerze nieco się zdziwiła - opisywane przed Azszara istoty brzmiały nieco niepozornie. Zdecydowanie nie tak wyobrażała sobie stworzenia, które uwięziły potwory pod ziemią. - Hmm... Przyznam, że nie tego się spodziewałam - odparła po chwili, wzdychając. - Może kiedyś uda mi się zobaczyć i niebo, i ludzi. Może... - mruknęła. Przez chwilę milczała, zastanawiając się nad tym, lecz w końcu jej myśli potoczyły się innym torem - zaczęła rozmyślać nad długowiecznością Azszara. Trudno jej było określić, ile właściwie ma lat, lecz w jej mniemaniu, skoro widział powierzchnię to z pewnością sporo. Fizycznie oczywiście nie wyglądał staro. Ale jak wiadomo, niektóre gatunki potworów starzeją się wolniej. Rei nie była pewna, czy i ją czeka długie życie, czy wręcz przeciwnie. W końcu nigdy nie spotkała nikogo podobnego do niej. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Pią Maj 26, 2017 12:32 pm | |
| Wzruszył ramionami na jej komentarz. Dla niego ludzie to nic nowego. Miał za to nadzieje, że Reina spełni swoje marzenia. Świat powierzchniowy na pewno ma więcej uroku, przynajmniej dla niego. - Cóż… – Azszar zsunął się z głazu i uwalił na nim, podpierając głowę rękami. – Życie jest pełne niespodzianek i zwrotów akcji. Uwierz mi, nie spodziewałem się tutaj znaleźć, a przeżyłem już wiele zaskoczeń. Zatem niewykluczone, że i ty kiedyś zobaczysz i niebo, i ludzi, i mnóstwo innych niesamowitych rzeczy – mówił nieco poetyckim tonem. Zauważył, że wiewiórka bacznie mu się przygląda. Coś ma na twarzy, albo płaszczu? - Coś się stało? Jestem gdzieś brudny, czy coś w ten deseń? – zapytał się jej, trąc się ręką po policzku. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Nie Maj 28, 2017 5:25 pm | |
| Wstała i zaczęła powoli krążyć po jaskini, nie oddalając się jednak zbytnio od Azszara. Ot tak, żeby rozprostować nogi. Nie potrafiła zbyt długo siedzieć w miejscu. Pokrążyła chwilę po okolicy, kopnęła kilka napotkanych kamyków, po czym zatrzymała się gwałtownie, spoglądając na rozmówcę. - No... Właściwie nikt nie chciał tu trafić - mruknęła, wzruszając ramionami, całkowicie mylnie interpretując jego słowa. W końcu potwory nie prosiły się o to, by zostać uwięzionym pod ziemią, nieprawdaż? Otrząsnęła się lekko, gdy ten ponownie zabrał głos, zdając sobie naraz sprawę z tego, że się na niego gapi. Fuknęła cicho pod nosem, zaraz przywołując na pysk lekki uśmiech. - Niee, nic, ja tylko... - zaczęła, po czym umilkła na chwilę, starając się wymyślić jakieś wiarygodne kłamstwo. Niestety wszystko, co przyszło jej do głowy zabrzmiało w jej mniemaniu idiotycznie, więc porzuciła ten plan. - Po prostu... Nieczęsto spotyka się kogoś, kto widział powierzchnię - stwierdziła po chwili, zresztą zgodnie z prawdą. - Yyy... Wybacz - dorzuciła. W końcu potwory zazwyczaj nie lubiły, jak ktoś się na nie gapi, a z Azszarem przyjemnie się gawędziło, więc szkoda by było, żeby teraz się obraził, nieprawdaż? | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Nie Maj 28, 2017 10:34 pm | |
| Nadaktywność wiewiórki znowu się objawiła, gdy ta wstała i znowu zaczęła się szwendać po okolicy. Uśmiechnął się. Miała tyle energii. Poruszyła jednak istotną kwestię. - Zdaję sobie z tego sprawę, ale u mnie to trochę inaczej wyglądało – odparł, dalej sobie siedząc opartym o skałę. Teraz jednak krzyżuje nogi i buja sobie jedną w powietrzu od niechcenia. Przyjemnie było sobie tak poleżeć oraz poleniuchować. A Reina zakłopotała się, gdy zwrócił jej uwagę na jej gapienie się. - Nie mam ci za złe, że się na mnie patrzysz – wyjaśnił. – Ale z tym moim widzeniem powierzchni, to też jest trochę skomplikowana sprawa. Wątpię byś w przeszłości spotkała kogoś takiego jak ja i wątpię byś spotkała w przyszłości – może zabrzmi to trochę arogancko, ale mówił szczerą prawdę. Nie ma tutaj innych istot podobnych do niego. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Wto Cze 06, 2017 11:02 am | |
| Słuchając słów Azszara z zaskoczenia aż przestała krążyć, zamiast tego przystając w miejscu i przyglądając się mu z przekrzywioną na bok głową. Nie bardzo rozumiała, co miał na myśli. Zarówno przez stwierdzenie, jakoby to w jego przypadku było całkowicie inaczej, ani też dlaczego sądził, iż wcześniej nie spotkała nikogo podobnego jemu. W jej oczach był przecież zwykłym potworem. Może wyglądał nieco osobliwie, ale czy powinna się z tego powodu dziwić? Przecież potwory wyglądały naprawdę różnie. Niektóre dziwacznie. Założyłaby się, że znalazłyby się osoby, które i ją określiłyby jako taką. I w jaki niby sposób dla niego sytuacja miała wyglądać inaczej? Przecież to niemożliwe, żeby znalazł się pod ziemią w inny sposób, niż reszta potworów. Kłamał, czy próbował żartować? - Co masz na myśli? - zapytała dziwnym tonem. Jednocześnie zaciekawiona, jak i nieco sceptycznie nastawiona. Wbiła w niego przy tym uważne, wyczekujące spojrzenie. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Sro Cze 14, 2017 8:53 pm | |
| Azszar dobrze się spodziewał, że Reina nie zrozumie jego słów. To zrozumiałe. W tym świecie wędrówki między wymiarami to raczej nie było częste zdarzenie, więc pewnie nikt się czegoś takiego nie spodziewał. Z tego powodu wciąż czuł opór aby powiedzieć wiewiórce prawdę. To może być zbyt niesamowite dla niej, aby w to uwierzyła. Sugerowała to nawet jej obecna postawa. - Cóż, nie wiem czy powinienem o tym mówić. Moje słowa możesz uznać za… zbyt niesamowite, może nawet szalone, gdy je usłyszysz – rzekł, wstając i odchodząc parę kroków z dłońmi splecionymi za plecami. Zatem chcesz to usłyszeć? – zapytał, spoglądając na Reinę. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Wto Cze 27, 2017 11:57 am | |
| Zamrugała kilkukrotnie, zdziwiona, po czym przekrzywiła z zaskoczeniem głowę. Wyglądało na to, że Azszar wyjątkowo przejmował się, czy przypadkiem nie uzna go za kłamcę lub wariata, czego sama wiewiórka nie rozumiała. Niby czemu miałoby mu aż tak zależeć na jej opinii? Mimo wszystko zamienili ze sobą jedynie kilka zdań i nadal byli dla siebie niemalże obcy. To, że dobrze im się rozmawiało to inna sprawa. Z drugiej jednak strony, podobne słowa zazwyczaj budzą ciekawość, tak więc było i w przypadku wiewiórki. Zmrużywszy nieco czarne ślepia, utkwiła je w rozmówcy. - No wiesz, teraz mnie zaciekawiłeś - oznajmiła, przyglądając się mu. - Jakkolwiek dziwne by to nie było, nie wyśmieję cię, mogę cię o tym zapewnić. W końcu moja historia też jest nienormalna, dorzuciła w myślach, ledwie powstrzymując się od lekkiego skrzywienia. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Czw Cze 29, 2017 10:31 am | |
| Mówiła, że jest zaciekawiona. Azszar się uśmiechnął. To takie typowe, że gdy próbujesz coś zataić, albo kogoś odwieść od czegoś, wywołujesz u tej osoby coś wręcz przeciwnego, jeszcze większą ciekawość. Zapewniła go też, że to nie wyśmieje. To już lepiej. Można zaczynać. - Będę cię trzymał za słowo i pamiętaj, że cię uprzedziłem – rzekł, obracając się w jej stronę. – A zatem jak dobrze wiesz, za Barierą jest powierzchnia, ale wyobraź sobie, że to nie jest jedyny świat. Poza nim jest pustka, a w tej pustce wiele obiektów zwanych wymiarami, a w nim wiele, naprawdę wiele innych, różnych światów. Cóż, tak przynajmniej mówi teoria. W każdym razie ja nie jestem ani z Podziemia, ani z Powierzchni, ani nie pochodzę z jakiejś odnogi czasu tego świata. Jestem obcym, pochodzę z innego, odległego wymiaru. W wyniku pewnych wydarzeń zostałem przeniesiony tutaj. Dlatego mówiłem, że nie spotkałaś i nie spotkasz kogoś jak ja. Nie jestem ani potworem, ani człowiekiem, ani czymkolwiek innym co możesz spotkać w Podziemiu. Jestem czymś innym, choć się tak szczęśliwie złożyło, że mój wygląd nie wyróżnia mnie wśród mieszkańców tego miejsca – na koniec monologu westchnął, po czym spojrzał z ciekawością na Reinę, by zobaczyć jej reakcję. – I co ty na to, Reino ze Snowdin? Nie uważasz, że to niesamowita historia? – zapytał się. | |
| | | Reinalynn Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 40 LOVE : 1 Liczba postów : 174 Join date : 04/01/2016 Age : 30
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Wto Lip 25, 2017 8:40 pm | |
| Przez najbliższą chwilę stała niezmiennie w jednej pozycji, słuchając jego słów. Trzeba przyznać, że to wszystko brzmiało dziwacznie i nieprawdopodobnie, lecz jednocześnie budziło ciekawość. Nie potrafiła do końca zrozumieć wszystkiego z tego przydługiego monologu, a kilkukrotnie nawet miała wątpliwości, czy rzeczywiście nie padła ofiarą jakiegoś dowcipu, albo rozmówca zwyczajnie tego nie zmyślił, by w jej oczach stać się kimś wyjątkowym, osobą dużo bardziej interesującą, niż był w rzeczywistości. Z drugiej jednak strony, było coś niezwykle fascynującego w całym tym koncepcie istnienia różnych światów. Jednakże, nawet, jeżeli Azszar nie kłamał... Dlaczego miałby się znaleźć akurat tutaj? Z drugiej strony, równie dobrze mogłaby zapytać, jak ona znalazła się nagle w środku ośnieżonego lasu lata temu... Tak, czy owak, Azszar przez dłuższą chwilę mógł obserwować całą gamę rozmaitych emocji malujących się na pysku Reiny, a także cały wachlarz różnych grymasów. Po zakończeniu jego przemowy przekrzywiła głowę na bok i machnęła ogonem, przestępując z nogi na nogę. Nie bardzo wiedziała, co odpowiedzieć na jego pytanie, więc skinęła głową, żeby zaraz potem wzruszyć ramionami. - Powiem tak... To wszystko brzmi nieprawdopodobnie i trudno w to uwierzyć... Ale z drugiej strony, wcale nie jest takie niedorzeczne, biorąc pod uwagę, jak wiele dziwnych rzeczy się tutaj dzieje - odparła po chwili. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Czw Lip 27, 2017 7:12 pm | |
| Widać było, że Reina zajęła się trawieniem monologu wędrowcy. Słowa Azszara skłaniały do intensywnej pracy zwoje mózgowe wszystkich, dla których wielowymiarowość to tylko bajka wymyślona przez artystów i pisarzy. Pytanie czy uwierzyła mu, czy uznała że to wszystka wielka bujda? Nim podjęła decyzję, przez jej twarz przeszło tylko rozmaitych emocji, że Azszar mógłby napisać dzięki Reinie rozprawę naukową o mimice wiewiórkopodobnych potworów. W końcu odpowiedziała. W bardzo dyplomatyczny sposób. Nie powiedziała ani, że mu uwierzyła, ani że nie uwierzyła. Uśmiechnął się. - Interesująca odpowiedź – rzekł. – Ale w zasadzie masz rację. Podziemie to interesujące miejsce dla kogoś z zewnątrz – stwierdził, wskazując ręką na otaczającą ich jaskinię. Potem zaczął się bawić kępką na końcu swojego ogona – Cóż, teraz wiesz kim jestem naprawdę. A co z tobą? Jesteś zwyczajnym potworem, czy również posiadasz jakąś ciekawą historię? – zapytał, spoglądając wprost w oczy Reiny. | |
| | | Grillby Admin Główny
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 0 LOVE : 0 Liczba postów : 267 Join date : 11/01/2016 Age : 27
| Temat: Re: Świetlista jaskinia Pon Wrz 11, 2017 1:47 pm | |
| Nie chce mi sie pisac wstepu na kiju wiec po prostu dam ci te twoje upragnione 40 punktow doswiadczenia :3 | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Świetlista jaskinia | |
| |
| | | | Świetlista jaskinia | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|