|
|
| Przystań | |
|
+4Azszar Xin Vorbis Duch Tobiego 8 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Duch Tobiego Widmo Stworzyciela Podziemia
HP : 0 Poziom duszy : 0 Doświadczenie : 0 LOVE : 0 Liczba postów : 117 Join date : 09/04/2017
| Temat: Przystań Nie Kwi 09, 2017 10:02 pm | |
| Niezbyt wyróżnia się na tle całego otoczenia. Otoczona przez zimowy las, leżąca na północ od miasta. Zwykła, drewniana przystań, przy której można spokojnie zacumować łódź (jeśli się takową posiada) lub po prostu poprosić Flisaka by przetransportował nas do innej części Podziemia. Jeśli nikomu nic nie zawiniliśmy przewiezie nas całkowicie za darmo, jednak jeśli należymy do grona bardziej niebezpiecznych stworzeń, może nie chcieć współpracować, a już na pewno nie za darmo. Oczywiście, mimo wszystko jest jeden warunek - Flisak musi być akurat w tej przystani. Pomysłodawcą lokacji jest Wingdings Gaster | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Czw Maj 18, 2017 8:18 pm | |
| Vorbis siedział na przystani i odpoczywał. Odpoczywał po wcześniejszym odpoczywaniu, które było aż nader aktywne. Odkrył że rekreacyjne chodzenie po zaspach śniegu nie było aż tak dobrym pomysłem jak na początku mogło się wydawać. Miał teraz przemoczoną szatę, buty, oraz resztki chęci do wysiłku. Tak naprawdę liczył na to że nikogo tutaj nie spotka, w końcu przystań nie wyglądała na nową, a i ta okolica nie wyróżniała się niczym szczególnym, co może przyciągnąć potencjalnych delikwentów. Korzystając z chwili spokoju Vorbis postanowił wejść do podwymiaru. Użył swojej umiejętności i stworzył szczelinę, którą umieścił na środku przystani. Wszedł do środka i już po chwili mógł się rozkoszować chwilą zupełnej samotności. Obserwował błękitne, oraz fioletowe światła, które migały w okolicach sklepienia jaskini niczym gwiazdy. Reszta otoczenia stała się ciemniejsza i przybrała niebieskawą barwę. Panowała tu zupełna cisza, tylko czasami zakłócana przez dźwięki niegroźnych wyładowań szczeliny. Ta cisza była o tyle dziwna że nie była zwykłą ciszą. Była przeciwieństwem dźwięku. Zdawałoby się że potrafiłaby stłumić słowa. Jedyne co ta cisza tolerowała to muzyka. Muzyka Duszy, którą zakapturzony ma zamiar odzyskać. Siedział tak i czuł jak odzyskuje siły. Ta nieograniczona pustka była dostępna tylko dla niego. I istniała tylko dla niego. Oczywiście mógł się podzielić z tym doznaniem z innymi, lecz robił to niechętnie i tylko zaufanymi osobami. Albo wtedy, gdy nie miał wyjścia. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Czw Maj 18, 2017 9:05 pm | |
| W podskokach i z szerokim uśmiechem, który ukazywał kły potworka. Xin przemierzał ścieżkę, która była dla niego przypadkowa. W końcu zamyślony wszystkim, nie wiedział dokąd zmierzał. Po prostu gnał tam, gdzie go nóżki niosły. Tak więc nóżki zaniosły, aż do jakiejś drewnianej przystani, która nie była czymś niezwykłym. Bardziej niezwykłym był coś magicznego, mianowicie szczelina. Co samotna szczelina robiła w takim miejscu? Czy to miało znaczenie, to jest coś nowego! Zbliżając się pewnym krokiem, Xin po chwili zaczął krążyć wokół magicznej szczeliny. Nie czekając długo, wyciągnął lewą łapę i wsadził do środka. Chwilę potrzymał, po czym wyciągnął. Zero efektu, brak uszkodzeń. Bezpieczna! Sięgając po swoją dużą księgę, otworzył na pustej stronie. Następnie sięgnął po magiczne pióro i zaczął pisać.
- Postanowienia: Szczelina, można bardziej rzecz że wymiar. Brak jakiegokolwiek działania negatywnego i pozytywnego na otoczenie.
Po chwili Xin zbliżył się, po czym włożył do środka głowę. Chwilę zamyślenia i podziwu dla wnętrza, aż w końcu dostrzeżenie czegoś, kogoś w środku. - Oja~~! Nie wiedziałem, że ktoś tu mieszka. Rzekł sobie pod nosem, dość głośno żeby dało się jego usłyszeć. Po czym wyciągnął głowę i odstąpił na parę kroków.
- Z obserwacji można stwierdzić, że to raczej nie wymiar prowadzący do innego. Plus zamieszkuje go jakiś osobnik.
Kończąc na chwilę pisać, potworek zaczął się drapać piórem po główce. Mając w móżdżku wiele teorii, niekoniecznych opisów i brak zastosowań w praktyce. Postanowił chwilę zaczekać oraz pomyśleć nad dalszym postępowaniem. - Co się stanie jak potraktujemy wymiar magią? Zapytał sam siebie, po czym zaczął spoglądać w krótkie zapiski. | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Czw Maj 18, 2017 10:47 pm | |
| Zakapturzony patrzył się na "gwiazdy", gdy nagle poczuł impuls. Zwykle był sam w podwymiarze, miał nieskończoną ilość terenów tylko dla siebie, więc teraz bez problemów wyczuł czyjąś obecność. Odwrócił się w kierunku szczeliny. Zobaczył przez nią dziwną postać z wielkimi uszami, oraz nie mniejszymi rękoma. Obszedł szczelinę i przyjrzał się bliżej postaci. Podwymiar działał trochę jak weneckie lustro. Vorbis mógł obserwować teren wokół niego, ale nikt spoza szczeliny nie mógł zobaczyć jego. Postać była co najmniej osobliwa, nie przypominała potwora jako takiego, a gdy czarno odziany patrzył w jego oczy nie mógł dostrzec tej iskry, która towarzyszyła wszelkim istotom żywym. Kiedy zakapturzony się napatrzył na przybysza, postanowił wybaczyć mu naruszenie jego sacrum, oraz przywitać się jak potwór z... kimś. Wyszedł z szczeliny zostawiając tylko rękę w podwymiarze. Wiedział że jeżeli całkowicie opuści swój Dom, będzie musiał stworzyć nowe drzwi. - Hej. Wiesz, trochę to nieładnie wchodzić do cudzego podwymiaru bez pozwolenia - powiedział spokojnie Vorbis - Jestem Vorbis. A Ty przybyszu? | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Pią Maj 19, 2017 5:53 pm | |
| Gdy tylko tajemnicza postać opuściła wymiar, co prawda nie do końca. Xin zauważył ten drobny szczegół, którym była ręka pozostawiona pomiędzy wymiarkiem. No ale jeszcze nie zanotujemy tego, przejdźmy do rozmowy. - Proszę o wybaczenie~~ Zazwyczaj nie spotyka się wymiarów w takich miejscach, no ale przez przypadek pomyliłem twój z innym którego poszukuję ok kilku dekad. Tak więc, proszę o wybaczenie. Odpowiedział radośnie, następnie lekko się ukłonił. A skoro nieznajomy się przedstawił, to i on postanowił. Bo w sumie czemu miałby pozostawać bezimiennym, to byłoby trochę niezręczne. - Xin, miło mi cię poznać Vorbis~~ Szczery uśmiech i radość nigdy go nie opuszczały, on aż do przesady był szczęśliwy. A raczej taki był kiedyś, teraz pozostał tylko nawyk. Dawnego siebie nie da się zapomnieć, tylko z powodu utraty duszy. - Powiedz. Jesteś bezpośrednio połączony z wymiarem? Czy może po prostu dłuższy dystans po za nim, zamyka go? Niestety, ale jeżeli chodzi o magię. Jest on bardzo wścibski i nie tylko, jest małym maniakiem, który musi wiedzieć jak najwięcej. Nie zależnie czy Vorbis coś powie, czy kiedyś sam to sprawdzi. - Wybacz, że pytam. Jestem zafascynowany twoją magią, jest rzadko spotykana. | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Pią Maj 19, 2017 6:24 pm | |
| Vorbis zastanowił się. Ciężko mu było rozmawiać na ten temat, więc unikał rozmów o podwymiarze, ale nie chciał też urazić tej istoty. Kultura jaką pokazał Xin, oraz nieopuszczający go uśmiech sprawiły, że zakapturzony spojrzał na niego łaskawszym emblematem. Czarno odziany zdecydował się na podzielenie się wiedzą. Ale nie za darmo. - Więc chcesz się dowiedzieć czegoś o moim Domie? Proponuje układ - w tym momencie gwiazda rozbłysła żółcią, co miało imitować uśmiech- Pozwolę ci wejść do Domu, oraz odpowiem na pytania. Ale Ty opowiedz mi kim jesteś. Zdaje się że brakuje ci czegoś istotnego. Vorbis powiedziawszy te słowa usiadł na skraju szczeliny. Jego emblemat płynnie przeszedł na naturalny kolor. Nie rozumiał osób, które pytały się o jego zdolności. To tak jakby ktoś spytał się żaby, czemu może oddychać pod wodą, oraz na lądzie. Po prostu tak jest i tyle. Czekając na odpowiedź zakapturzony spróbował zerknąć w przeszłość. Nie pamiętał momentu pozyskania swoich umiejętności. Przypuszczał że zdobył je gdzieś po drodze, lecz w jakich okolicznościach i kiedy; to pozostawało dla Vorbisa tajemnicą. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Pią Maj 19, 2017 10:00 pm | |
| Był w swoim żywiole, nie ma co. Co prawda mała drobnostka jeszcze mu umknęła, byłą nią zmiana kolorów na znaku potworka. W sumie może coś związanego z magią, ale to na późniejszy termin. Teraz ważniejsze było streszczenie swojej biografii, której jest całkiem sporo. No ale skoro taką cenę musi zapłacić za informację, to czemu nie. Z resztą wyjawienie przypadkowej wiadomości, o tak zwanym ,,Domie'' może dać już dużo do zrozumienia. No ale zostawmy sobie niespodziankę na sam koniec. - No dobrze~~ Od czego by tu zacząć. Zaczął mówić, następnie owinął się swoimi łapami wokół zadka i usiadł na ziemi. Trzymając dalej księgę i pióro, Xin spojrzał w sufit. - Jestem dość starym i radosnym, potworem. Milenium byłoby dobrym określeniem wieku, no ale może to będzie ponad. Jestem naukowcem, zajmuję się magią i ogólnie tylko w tym temacie. Koniec~~! Niby zapowiadało się na długą historię, ale niby co tu opowiadać. - Jeżeli chcesz wiedzieć jakiś ciekawy szczegół z mojego życia, to może wojna pomiędzy ludźmi cię zainteresuje? Zawszę coś, no ale szczegóły. Trzeba zdobyć informacje na temat magii Volbis'a, może się ona przyczynić do zniszczenia bariery. Przynajmniej w jakimś procencie. | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Pią Maj 19, 2017 11:05 pm | |
| Vorbis'a nie zaskoczyła biografia Xin'a. Przebywa już wystarczająco długo w Podziemiu, aby mógł uwierzyć że jego rozmówca tak naprawdę jest kosmicznym ślimakiem chaosu w przebraniu potwora. Mimo wszystko biografia przybysza nie była wyczerpująca, jednak zakapturzony uznał że nie warto się dopytywać o szczegóły. Jego biografia też nie była bogata w szczegóły, może nie z jego winy, ale jednak. Ubrany na czarno spojrzał w kierunku Xin'a. Wojna? - Nie interesują mnie żadne wojny- powiedział Vorbis, a jego gwiazda przybrała kolor fioletowy- Każda wygląda tak samo: śmierć, strach i gniew - to powiedziawszy obrócił się w kierunku szczeliny, oraz prawie cały wszedł w podwymiar. emblemat zmienił kolor na niebieski, a sam potwór powiedział: - Chodź. Po czym wszedł całkowicie w szczelinę, nie czekając nawet na reakcje przybysza. Jak zwykle było tutaj ciemniej niż na zewnątrz. Pod sklepieniem wirowały niebieskie i fioletowe światła, których blask padał na praktycznie wszystko. Vorbis czuł że tutaj może dokonać wszystkiego. W końcu ten świat należał do niego. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Sob Maj 20, 2017 12:02 pm | |
| No cóż, skoro nie interesowały go żadne wojny oraz nie miał zbytnio dużej ilości pytań na temat Xin'a. To chyba można powiedzieć, iż zdał. Co prawda krótki komentarz na temat wojny, był dość nieoczekiwany ze strony Vorbisa. - Brzmisz jakbyś brał udział w wojnie~~ Odpowiedział radosnym tonem, po czym wyprostował się i rozprostował swoje szalowe łapy. - Trzeba przyznać. Śmierć jest nieodmienną częścią wojny, lecz jeżeli chodzi o resztę..... Możesz określić wszystkie emocje, każdy ma inny pogląd. Każdy bawi się na swój sposób. Honor, odwaga i pewność siebie. Nie zapominaj o tym. Nie każdy który walczy, pała tylko gniewem i strachem. No ale pomijając lekcję wojennych sztuk, tytułu Mr.Xin. Skoro został zaproszony do środka tak zwanego ,,domu'' to z chęcią zaakceptuje zaproszenie. Dość szybkim krokiem, Xin przekroczył wymiar. Następnie znalazł się w dość dziwnym i nad miar efektywnym miejscu, które było dla niego nie lada zagadką. - Oja~~ interesujące. Nie musisz mi wyjawiać szczegółów, chcę tylko poznać zastosowanie twojej magii. Może mi to pomóc w badaniach, dzięki którym kiedyś może uda mi się zniszczyć barierę~~ Radość nie ustępowała, może troszkę uśmiech się zmniejszył. W końcu ile można zęby suszyć, muszą też odpocząć. Przynajmniej troszkę. | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 3:23 pm | |
| Czarno odziany postanowił zignorować lekcje na temat wojny. Nie chciał o niej słuchać, ani o niej myśleć. Przynajmniej nie teraz. Chwile obserwował świetliste kule wirujące pod sklepieniem. Co mógł powiedzieć tej istocie? Przecież sam za wiele nie wiedział o swoich umiejętnościach, a to co wiedział wolał nie wyjawiać. Hmmm... - Jak widzisz potrafię tworzyć drzwi do mojego domu, oraz wykorzystywać jego energie. To tyle. Nie wiem czym jest ta twoja Bariera, ale tutaj teren i fizyka jest taka sama jak wszędzie. Jeżeli jest ściana, nie przejdę przez nią. Woda też jest tak samo morka jak gdzie indziej. Jedynie istoty żywe, oraz rzeczy, które są w ruchu nie przenikają podwymiaru. Jeżeli twoja Bariera to wytwór magiczny to mogę sprawdzić czy można go przekroczyć. - powiedział to szybko, ale zrozumiale. Usiadł na skraju przystani i zaczął wesoło machać nogami. Miał już to za sobą, teraz tylko czekać na reakcje Xin'a. Nawet polubił to dziwne stworzenie, głównie dlatego przybysz jeszcze przebywał w Domu. A nawet gdyby go bardzo nie lubił i tak by go zaprosił. Tutaj Vorbis jest silniejszy i szybszy, prawdopodobnie mógłby mu teraz sprać tyłek. Ale po co? | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 3:38 pm | |
| Zapisując tylko potrzebne szczegóły, Xin po chwili troszkę się zawiódł. Pewnie skrywa więcej ciekawszych informacji, ale na dziś starczy i tyle. Wracając jednak do niewiedzy naszego jakże widać młodego potworka, trzeba będzie go trochę oświecić. Wpierw zaczynając od historii. - Zaczynając od początku. Wojna pomiędzy ludźmi i potworami, skończyła się na tym iż owi ludzie zapieczętowali nas w Podziemiu. Nie zgadniesz czym~~ Barierą. Bariera jest bardzo potężna, wątpię żebyś mógł cokolwiek zrobić swoim wymiarem. W porównaniu z twoją magią, czy też moją. Jesteśmy jedynie małymi pyłkami energii, na przeciw barierze.... No cóż, tyle z wykładu na temat naszej jakże krótkiej historii. Rozglądając się jeszcze przez chwilę, Xin mógł stwierdzić iż ów wymiar magiczny jest całkiem przydatny. O ile jest wstanie się nim ukryć, a nie zostawiać otwarte wejście dla każdego. Chociaż patrząc na to, od pupy strony. To wymiar był otwarty od samego początku, widocznie są tu jeszcze istotne szczegóły. No ale na pewno już mniej interesujące. - Skoro to twój wymiar, musi jakoś na ciebie oddziaływać. Tak samo jak i na mnie, chociaż tego nie odczuwam. Pytania i pytania, czekać tylko na odpowiedzi. | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 4:27 pm | |
| Vorbisa zdziwiła informacja o Barierze. Skoro istnieje bariera, która oddziela świat potworów od świata ludzi to musi mieć bardzo ważny powód aby być. Zakapturzony jakoś nie śpieszył się aby odnaleźć sposób zniszczenia bariery. Tutaj było nawet przyjemnie, a kto wie co czeka na zewnątrz? Skoro ludzie kiedyś byli tak potężni, to teraz prawdopodobnie są jeszcze silniejsi. A stare waśnie nie umierają... Xin dalej drążył temat umiejętności Vorbisa, co trochę już irytowało zakapturzonego. Stłumił jednak to uczucie i odpowiedział ze spokojem: - Tak, tutaj jestem silniejszy. Może nie aż tak bardzo ale - tutaj uważnie przypatrzył się przybyszowi - na pewno potężniejszy od Ciebie. Lecz nie obawiaj się, kim byłby gospodarz, który uśmierca swoich gości? Światło Vorbisa zmieniło barwę na żółtą. Nie chciał przestraszyć Xin'a, to po prostu była informacja żeby przybysz przestał być tak nachalny.
Ostatnio zmieniony przez Vorbis dnia Nie Maj 21, 2017 6:00 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 5:40 pm | |
| Zamykając księgę, przyczepił ją sobie do pasa. Pióro schował wewnątrz szalowej ręki. Jeżeli chodziło o tą małą prowokację słowną, to Xin nie wiedział czy na nią zareagować. Skoro szczelina wzmacniała Vorbis'a, to było całkiem uroczo przedstawione. Jeżeli chodzi, o poziom siły. Cóż, może tutaj jest silniejszy. Chociaż jeżeli chodzi o doświadczenie, to nawet nie ma co go ruszać. Za szybko to się skończy. No ale nie bądźmy hop siup do przodu, Xin jeszcze nie zgłodniał po ostatnim. - Słowo potężniejszy jest tutaj źle dobrane mój drogi~~ Gospodarz czy nie, lisowaty nie ma na razie zamiaru korzystać z zaproszenia do małej bójki. Jak na razie starczyło mu wrażeń z zaprezentowanej magii, chociaż to byłby dobry sposób na dowiedzenie się czegoś więcej. Tylko czy aby na pewno on tego chce? - Gospodarz zabijający swoich gości? Na pewno jest jakimś ciekawym osobnikiem, o rozbudowanej przeszłości i ciekawym charakterze. Biorąc pod uwagę, że Vorbis ma przewagę tylko w wymiarze. Po za nim, musi być bardzo słabym przeciwnikiem. Czyli inaczej ujmując, wymiar daje mu możliwości dorównujące innym. Bo potęgą by tego nie nazwał, nie czuł żadnej presji i zmian w powietrzu. - Jeżeli jednak zależy ci, to z chęcią przyjmę wyzwanie. Odpowiedział radośnie, nie przejmując się niczym wokół. Rozluźniając się i przyglądając spokojnie Vorbisowi. - Jednak pomiędzy tobą, a mną jest przepaść. Jest ona zwana doświadczeniem mój drogi.
| |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 6:15 pm | |
| Kolor gwiazdy zmienił się na fioletowy. - Walka z tobą? Po prostu irytujesz mnie pytaniami o moje umiejętności, jesteś bardzo porywczy jeżeli od razu pomyślałeś o walce. Widzisz te światła? Tam na górze. Kiedy na nie patrzę czasami myślę że ta cała przemoc jest niepotrzebna. Ale kiedy wychodzę ze szczeliny to złudzenie mija. Zostaje porażony ogromem zła jakie panuje w tym świecie. Do czego zmierzam? Podwymiar to świat porządku i harmonii, przeciwieństwie do tego na zewnątrz. Jest taki, ponieważ ja o to dbam. Wchodzą tutaj dwa typy osób. Te, które uznam za dobre i nieszkodliwe, oraz te, które są zarazą dla społeczności. Te które rozlały tak wiele krwi. Ten drugi raczej stąd nie wychodzi żywy.... Którym z nich jesteś, przybyszu? Chcesz razem ze mną podziwiać światła Domu, czy chcesz to zniszczyć? Dla mnie jesteś... Vorbis wstał. Jego kolor zmienił się na niebieski. Jeżeli Xin będzie drugim typem... zakapturzony bardzo tego nie chciał. Potwór wydawał się sympatyczny. Kultura i uśmiech pokazały że jest godny wkroczyć w podwymiar, a Vorbis mógł się podzielić z nim znajdującym się tutaj pięknem. Jednak to wszystko może być maską, które ma za zadanie uśpić czujność czarno odzianego potwora. Szczelina trzaskała niegroźnymi wyładowaniami, światła wirowały niczym zagubione komety, a cisza ponownie zalała ten świat. Czekał. | |
| | | Xin Mieszkaniec
HP : 100 Poziom duszy : 7 Doświadczenie : 15 LOVE : 1 Liczba postów : 121 Join date : 15/05/2017
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 8:49 pm | |
| Xin wysłuchawszy całej wypowiedzi Vorbisa, po prostu się zaśmiał. Nie chciał być nie uprzejmy, ani nic z tych rzeczy. Po prostu tok jego rozumowania był dla niego dziwny, no ale. Skoro lubi żyć w złudzeniu, niż ingerować w rzeczywistość. Kto mu zabroni? - Jakiej odpowiedzi się spodziewałeś, gdyż przedstawiłeś się jako potężniejszy ode mnie? Jako gospodarz który mógłby zabić gościa, ale tego nie zrobi. Xin'a nigdy nie nosiło, ani nie był porywczy. Po prostu dał mu odpowiedź, jakiej mógłby oczekiwać po poprzednich słowach. No ale skoro źle to określił, przejdźmy dalej. Rozmowa nabierała tempa oraz zmieniała się na dość chaotyczną. - Całe to twoje gadanie o przemocy i okrucieństwie świata zewnętrznego..... Powoli wymawiając swoje słowa, Xin odwrócił się od Vorbisa, następnie zaczął powoli kierować się w stronę wyjścia z wymiaru. - Wchodząc tutaj, zamykasz się w iluzji.. Z resztą, jesteś za młody żeby zrozumieć świat. Jedno morderstwo, czy też zabójstwo w samoobronie. Walka o przetrwanie, gdzie trzeba kogoś zabić. Znasz jedno z tych uczuć? Znasz uczucie, które występuje przy zabijaniu kogoś? Spytał, po chwili dotarł do wyjścia. - Kiedyś, może z tobą zawalczę. No ale dziś nie mam ochoty~~ Tak więc, jeżeli masz zamiar gnić w swojej sztucznej rzeczywistości. Ja udam się coś zjeść~~ Rzekł radośnie pod koniec, następnie opuścił wymiar. Mając dostatecznie dużo informacji, na temat wymiaru. Mógł odłożyć na bok swój zapał magią i ruszyć, dalej.. No albo zostać na miejscu i zjeść, to też opcja. z/t
Ostatnio zmieniony przez Xin dnia Sro Maj 24, 2017 2:06 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Vorbis Mistrz Gier
HP : 100 Poziom duszy : 13 Doświadczenie : 3 LOVE : 1 Liczba postów : 192 Join date : 10/05/2017 Age : 24 Skąd : Zadupie Dolne
| Temat: Re: Przystań Nie Maj 21, 2017 10:26 pm | |
| Kiedy Xin opuszczał podwymiar Vorbis usiadł w tym samym miejscu co wcześniej. Nie rozumiał przybysza. Czy dla niego "gwiazdy" to była iluzja? Czy ten dreszcz za każdy razem gdy przekracza się szczelinę też było iluzją? Jeżeli tak, to co nią nie jest? To prawda że wchodząc tutaj ucieka przed tym wszystkim, jednak czuł że to było coś więcej niż iluzja. Kiedy był sam mógł dotknąć gwiazd, mógł poczuć puls Domu. Kiedy przybysz już prawie wyszedł rzucił mu tylko: -Czyli wybrałeś Xin'ie. Żegnaj. Czar prysł. Uśmiech potwora nie wydawał się teraz taki przyjazny, a jego pozorna radość wydawała się taka... fałszywa. Ta pustka w oczach. Czy ten potwór miał emocje? Czy może zakładał maskę radości, aby ukryć to co jest w środku. Jeżeli coś jest w środku. Czarno odziany wyjął Uszkodzone Urządzenie. Z namaszczeniem je włączył, a ze środka dobiegła muzyka. Vorbis wchłaniał łapczywie muzykę, wiedział że kostka za chwile znów przypomni o swych uszkodzeniach, co po momencie rzeczywiście się stało. Odłożył kostkę na skraj przystani i zaczął się w nią wpatrywać. Może Xin miał racje. Może to wszystko to naprawdę iluzja, którą zakapturzony sobie wytworzył, aby uciec od tego wszystkiego? W tym momencie światło Vorbisa przybrało barwę żółtą. Ale nawet jeżeli to iluzja, to uczucie i więź jakie łączą czarno odzianego z tym miejscem na pewno nią nie są. Szczelina trzaskała cicho, a światła jak zawsze wirowały. Czasami wydawało się że chciały coś przekazać obserwatorowi, coś co jest bardzo ważne. Jednak nikt w obu światach nie potrafił odszyfrować ich tańca. Tańca, który także mógł być iluzją. Ale nie był. The End. | |
| | | Azszar Założyciel
HP : 100 Poziom duszy : 4 Doświadczenie : 23 LOVE : 0 Liczba postów : 719 Join date : 06/12/2015 Age : 30 Skąd : Nie z tego świata
| Temat: Re: Przystań Wto Maj 30, 2017 5:37 pm | |
| Obdzielam was obu 50% doświadczenia. | |
| | | Kartika Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 21 LOVE : 1 Liczba postów : 82 Join date : 10/12/2016
| Temat: Re: Przystań Czw Sie 03, 2017 7:28 pm | |
| i znowu woda. Durna, durna woda wśród durnego śniegu. Kartika zawędrowała ku białemu brzegowi rzeki. No chyba nie. Niestety tak sie stało, co bardzo denerwowało naszą szkieletkę. Może dlatego, że denerwowało ją wiele rzeczy ? Ale nie powinno.. może po prostu chciała zmienić otoczenie, a okazało się, że z jednej przystani wpadła w drugą. Tak czy siak, udało jej się zakończyć spotkanie z Qudianem w sposób pokojowy, aczkolwiek napięcie dało się wyczuć. Szczególnie negatywne emocje były wysyłane słowami kartiki, choć tak naprawdę aż takich emocji nie czuła. Tak czy siak... Usiadła. Kartika po prostu usiadła, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Znowu siedziała na śniegu w Snowdin, ale tym razem nie było raczej możliwości, by spotkała któregoś ze szkieletów. Nie ich nie mogłaby spotkać... jedynymi osobami ktore sie tu mogły napatoczyc byli durni mieszkańcy snowdin... i jacys ludzie. | |
| | | Larissa Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 94 LOVE : 0 Liczba postów : 92 Join date : 30/07/2017
| Temat: Re: Przystań Pią Sie 04, 2017 12:15 am | |
| Uwielbiała Snowdin. To miasto, choć strasznie zimne, miało w sobie coś niezwykłego. Pewien specyficzny klimat. Jak również to, że właśnie tu spotkała najwięcej przyjaznych potworów. Można wręcz powiedzieć, że prawie czuła się tam jak w domu. Kłopot tylko w tym, że nie miała domu. Była zwykłą włóczęgą, nie mającą się gdzie podziać. Co prawda posiadała pieniądze, lecz nigdy nie zastąpią one ciepła ogniska domowego, którego od chwili odrodzenia zazdrościła potworom. One miały swoje rodziny. Zawsze ktoś na nie czekał. A Larissa? Nie miała nikogo. Ciekawe, czy ktoś w ogóle by się przejął gdyby znów umarła... Możliwe, że pewnie Saver zastanawiałby się gdzie nagle zniknęła, lecz nikt poza nim. Jak by to było mieć znów rodzinę? - Witaj. Nie przeszkadzam?- Spytała szkieletki, która również spędzała czas zupełnie sama. Lara nie zamierzała się jej jednak narzucać. Jeśli dziewczyna zechce dalej być sama, nastolatka odejdzie. Choć też miała ochotę popatrzeć na wodę. To ją zawsze uspokajało. A jeśli dodatkowo okazałoby się, że nieznajoma jednak nie stroni od innych i dałoby się z nią pogadać, to jeszcze lepiej. | |
| | | Kartika Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 21 LOVE : 1 Liczba postów : 82 Join date : 10/12/2016
| Temat: Re: Przystań Pią Sie 04, 2017 7:06 pm | |
| Znowu ktos sie napatoczył. No do cholery, nie rozumieją, że Kartika nie chce ich znać ? Em... no dobra, tak szczerze to przywykła do towarzystwa, ale z powodu swego charakteru nie chciała tego okazywać. Postanowiła zrobić jednak inną rzecz. Najperw odwróciła się od tej dziewczyny, z rękami skrzyżowanymi na piersiach. Gest obrazy jak nic. Jednakże wyczarowała kość. Użyła jej, by na śniegu napisać kilka słów. Możesz nawet porozmawiać, lecz cie ostrzege. Muszę być niemiła, mój image tego wymaga. będę się obrażać, będę wskazywać, że nie chce z tobą rozmawiać. To co chcę przekazać w mej twarzy zobaczysz - pfff - powiedziała. Grała. To już dała małej do zrozumienia, więc może będzie ciekawie... | |
| | | Larissa Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 94 LOVE : 0 Liczba postów : 92 Join date : 30/07/2017
| Temat: Re: Przystań Pią Sie 04, 2017 9:10 pm | |
| Już nie pierwszy raz spotykała się z takimi osobami. Na powierzchni było to normą. Istniała wręcz cała masa popkultur, często nierozumianych przez innych. A szkieletka? Wyglądała na typową buntowniczkę walczącą z systemem i próbującą grać rolę silniejszej, niż sama się czuła. Chyba... - Anarcho-punk, rozumiem- Odparła z lekkim uśmiechem na ustach. W sumie, nieznajoma nie wydawała się wcale taka zła na pierwszy rzut oka. Może dało się z nią dogadać? - Nawet ci się nie dziwie... Trzeba umieć walczyć o swoje. Nikt tego za nas nie zrobi- Dodała, siadając obok szkieletki, lecz zachowując przy tym pewną bezpieczną odległość, by nie naruszać przestrzeni osobistej. | |
| | | Kartika Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 21 LOVE : 1 Liczba postów : 82 Join date : 10/12/2016
| Temat: Re: Przystań Pią Sie 04, 2017 9:29 pm | |
| - Tak.. I co ? - powiedziała, choć odwróciła się do niej.. z jej twarzy dało się jednak wywnioskować, że jest jej miło, że pochwalono jej styl bycia. - matka znowu mi zrobiła awanturę - powiedziała... dobra zepsuła.. ale nie straciła powagi w słowie - tu także bunt przeciw rodzinie jest. Powiedziała kapkę za dużo. Ale jednoczesnie było łatwo wywnioskować, że jest wdzięczna, że znalazł się tu ktoś, kto rozumie. Choć troszeczkę. wypowiedziała jeszcze dwa ciche słowa. Możliwe ze mówiła coś w myslach. I wymsknęło jej sie "nadzieja" oraz "Ta cholera" | |
| | | Larissa Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 94 LOVE : 0 Liczba postów : 92 Join date : 30/07/2017
| Temat: Re: Przystań Sob Sie 05, 2017 7:14 pm | |
| Matka... Larissa już prawie zapomniała, jak to jest mieć kogoś takiego. Kogoś, kto zawsze dba o swoje dziecko, nawet jeśli się z nim nie dogaduje. Kogoś, kto wpiera w trudnych chwilach i pomaga otrzeć łzy gdy jest ciężko. Kogoś, kto... Eh, po co w ogóle o tym myśli? Przecież to już przeszłość. Ona nie żyje! - Nawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę...- Westchnęła smutno, opadając plecami na śnieg. - Możesz się na nią wściekać, możesz ją nienawidzić, ale... Dopiero, gdy jej zabraknie, zdasz sobie sprawę jak bardzo za nią tęsknisz, jak bardzo jej potrzebujesz...- Powiedziała, spoglądając od niechcenia na "niebo" Snowdin. Nie zastanawiała się nawet nad tym, dlaczego szkieletka pokłóciła się ze swoją rodzicielką. Po prostu czuła, że powinna ona cieszyć się z tego, co ma. - Możesz się ze mną oczywiście nie zgadzać- Dodała, odwracając głowę w stronę dziewczyny. Ciekawe jak zareaguje na te słowa. | |
| | | Kartika Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 1 Doświadczenie : 21 LOVE : 1 Liczba postów : 82 Join date : 10/12/2016
| Temat: Re: Przystań Sob Sie 05, 2017 8:17 pm | |
| no naprawdę. Ona zazdrościla Kartice czego. Że ma matkę ? O a może zazdrościła jej ojca... może jeszcze Ojczyma ? Tak na pewno chodziło o jej wkurzającego, chamskiego, złego i w ogóle nie znającego współczucia Ojczyma. Własciwie miała ochotę wrzasnąć na Larissę słowami. ON JĄ ZABIJE. Ale nie. Na to nie był jeszcze czas. - tak ? Może mojego Ojczyma też mi zazdrościsz ? Jesli tak, to jeszcze nie widziałaś do czego jest zdolny Wingdings Gaster - rzekła. Ale nie, Larissa miała rację. Kartika mimo wszystko, mimo całego tego buntu bała się o mamę. I o to ze kiedys on jej zrobi krzywdę. Troszkę posmutniała - Mam nadzieję, że on jej nie zrobi żadnej krzywdy. Nie wybaczę sobie, jeśli umrze z JEGO rąk | |
| | | Larissa Bywalec
HP : 100 Poziom duszy : 2 Doświadczenie : 94 LOVE : 0 Liczba postów : 92 Join date : 30/07/2017
| Temat: Re: Przystań Pon Sie 07, 2017 8:20 pm | |
| Wingdings Gaster? Nigdy nie słyszała tego nazwiska, lecz z wypowiedzi szkieletki dało się wyczytać, że to musiał być jakiś chory zwyrodnialec. Kimś takim z pewnością powinna się zająć królewska straż. O ile nie był jakimś potężnym magiem, przed którym drży cała okolica. Wtedy potrzebne by były dużo cięższe działa. - Widzę, że kochasz swoją mamę, to dobrze- Odparła, choć jej myśli cały czas zajmował temat ojczyma dziewczyny. Chciała wiedzieć o nim jak najwięcej, by w razie czego być świadomą, kiedy należy uciekać. -Hej, wiem, że to trudny temat, ale... Mogłabyś mi więcej opowiedzieć o tym Gasterze? Lepiej w końcu znać swojego wroga- Poprosiła, mając nadzieję, że szkieletka się zgodzi i przybliży jej temat. Mogła go nienawidzić, ale chyba nie zostawi Lar samej z tym problemem? Bez przynajmniej samego opisu wyglądu, nastolatka nawet nie będzie wiedziała, kiedy znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. A dopiero niedawno odzyskała życie i nie chce go stracić zbyt łatwo. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Przystań | |
| |
| | | | Przystań | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|