Personalia: Doggo
Rasa: Potwór
Wiek: Coś koło 20
Wygląd: Pierwsze co rzuca się w oczy to to że... bardzo przypomina psa. Tyle że potrafi stać na dwóch łapach. Poza tym niezbyt wiele go odróżnia. Ma białą sierść z wyjątkiem głowy (Wygląda to trochę jakby nosił jakąś maskę) i nóg które są czarne. Jeśli chodzi o ubiór to jest... dosyć specyficzny. Pomimo faktu że żyje w najzimniejszym miejscu w całym Podziemiu, nosi różową koszulkę bez rękawów oraz żółte spodnie w czarne kropki. Nic więcej. Nie ma nawet butów, ale to i tak jakoś mu nie przeszkadza.
Charakter: Jest półślepy. "Pół", dlatego bo nie widzi tylko tego co się nie rusza. To nieco utrudnia mu pracę jako wartownik w straży królewskiej. Poza tym uwielbia wszelkiego rodzaju pieszczoty: głaskanie, drapanie za uchem itd. I jeśli oto chodzi; ma jeszcze jedną słabość: Bardzo łatwo się ekscytuje. Szczególnie gdy nagle coś zauważy. Potrafi jednak czasem się opanować. Czasem. Oprócz tego jest uzależniony od Psich ciastek które... pali tak jak ludzie palą papierosy czy cygara. Jest także ostrożny i nieufny wobec obcych. Szczególnie takich którzy pojawiają się gdzieś bez żadnego ruchu.
Historia: Urodził się w Snowdin i od zawsze miał swoją wadę wzroku. Jego rodzice próbowali wszystkich znanych i dostępnych im sposobów, aby jakoś to wyleczyć, ale nic nie działało. Postanowili, więc zostawić to. Z czasem gdy jeszcze Doggo był mały, jego opiekunowie zaczęli się coraz gorzej czuć. Na szczęście przybył ktoś kto nazywany "Doktorem Gasterem". Wydawał się w miarę miły i miał zająć się bliskimi psopodobnego. Lata mijały a w końcu główny bohater tej historii postanowił dołączyć do Straży Królewskiej. Głównym powodem było to że praca wydawała się dosyć dobra: duża wypłata, stacjonowanie w spokojniejszej części Podziemia, a ludzi nie było od dawna ani widu, ani słychu. Ponadto większość jego rodziny się tam zatrudniła, więc czemu on by nie mógł? No dobra, miał "Drobne" problemy z oczami, ale poza tym nie było nic. I, na szczęście, udało mu się. Jednak jego nowa szefowa, Undyne, stwierdziła że lepiej by było gdyby po prostu siedział w jednym miejscu i tylko patrzał czy jakiś człowiek nie idzie. Jakiś czas po tym usłyszał o zaginięciu tego całego Gastera. Zaczął martwić się o swoich najbliższych którzy byli pod jego opieką, jednak po jakimś czasie uspokoił się, jako że Król Asgore, znalazł kogoś na jego miejsce: nazywała się Alphys i co prawda nie mieli zbytnio okazji zamienić ze sobą ani słowa, ale Doggo wiedział że kontynuuje badania jej poprzednika. Po jakimś czasie nawet doszła do niego wspaniała wiadomość: jego rodzina ma się dobrze i wróci! Nie mógł się tego doczekać, ale kolejne dni upływały, a oni wciąż nie wracali. Zaczął, więc wypisywać kolejne listy do pani doktor, kiedy w końcu zakończy to co miała zrobić. Nigdy nie odpowiedziała. Nie mógł sam ruszyć do Hotland, więc jedyne co mu zostało, to czekać...
Ciekawostki:- Jest uzależniony od palenia psich ciastek
- Razem z innymi psami ze Snowdin często gra w karty u Grillby'ego
- Gdy najpierw coś zobaczy, a potem to coś zniknie, uzna że to po prostu jego wyobraźnia.
- Zdarza mu się mówić do siebie, gdy jest sam, bądź tylko myśli że jest sam.
***Zdolności:- Niebieskie ataki - Każdy jego atak jest niebieski, czyli rani tylko jeśli cel się ruszy choć trochę.
- Skradanie się - Potrafi bardzo dobrze się skradać i poruszać bez żadnych dźwięków.
Relacje:Undyne - Szefowa, zna ją i bardzo lubi.
Asgore - Najwspanialszy król. Obiecał że wypuści ich jeśli tylko znajdą ludzką duszę.
Sans - Jeden z dwóch szkieletów ze Snowdin. Nie ufa mu, bo często pojawia się znikąd bez żadnego ruchu.
Papyrus - Drugi ze znajomych szkieletów. Okropnie głośny. Czasem ma po prostu dosyć jego wrzasków.
Gaster - Miał zająć się jego rodzicami, jednak zginął w tajemniczych okolicznościach.
Alphys - Przejęła badania po Gasterze, ufa, jej. A po wiadomości że jego rodzina wróci bardzo się ucieszył. Jako że jednak jego najbliższych wciąż nie ma, wypisuje do niej listy, z pytaniami kiedy w końcu skończy.
Frisk - Jeden z ludzi jakich poznał. Właściwie to nawet nie wie czy to człowiek, potwór czy wytwór jego wyobraźni.
Skarbiec