Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Dom w głębi Podziemia

Go down 
+3
Frisk
KiedyśUndyne
Azszar
7 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyPon Gru 28, 2015 11:56 pm

~Otoczenie~

Gdy opuści się uczęszczane podziemne szlaki i zajdzie do głębszych tuneli, gdzie drogę oświetlają tylko lśniące kryształy, a zgubić się łatwo, można odnaleźć wiele tajemniczych, bądź pięknych miejsc.
Jeden z tych korytarzy prowadzi do dość obszernej komory. Z jej sklepienia wyrasta formacja niebieskich, lśniących kryształów na tyle duża, że jest tutaj dogodnie jasno. Dno jaskini jest nieco wyniesione, tworząc w centrum jakby pagórek. Wystają z niego różnej wielkości skały oraz rosną obficie podziemne rośliny tworząc przyjemny do chodzenia dywanik. Tu i ówdzie powtykano w ziemię rozmaite manekiny oraz inne sprzęty ćwiczebne potrzebne każdemu szermierzowi do doskonalenia swego rzemiosła. W kącie znajduje się jeszcze staw z chłodną,  czystą wodą. Wreszcie na szczycie wzniesienia stoi mały, jednopiętrowy domek należący do Azszara Iznrerara, a wcześniej do jego nauczyciela. Ma spadzisty dach kryty pociemniałym gontem, i bielone, kamienne ściany z paroma kwadratowymi oknami oraz drewnianymi drzwiami. Wisi na nich skrzynka na listy, ale listonosz rzadko odwiedza to miejsce.

~Wnętrze domu~

Od progu widać, że Azszar żyje dość skromnie. Za drzwiami przybysz znajdzie się w maleńkim ganku, gdzie może zostawić obuwie oraz wierzchnie odzienie, jeśli takowe nosi. Potem wchodzi się do miejsca, które właściciel zwie po prostu „dużym pokojem”. Duży pokój łączy w sobie funkcję kuchni, jadalni oraz salonu. Aneks kuchenny, na który składa się kuchenka, lodówka i cztery szafki, z czego dwie wiszące, stoi w kącie, na lewo od drzwi do ganku. Po drugiej stroni tychże drzwi umiejscowiono drewniany, strasznie zwyczajny stół z czterema krzesłami. Naprzeciwko stoi mały kominek oraz dwa starawe fotele. Obok kominka stoją półki z książkami oraz stolik z telewizorem kineskopowym starej daty oraz odtwarzaczem wideo. Wszystkie ściany są wykończone drewnianymi deskami, a na suficie krokwie dobrze widoczne. Podłoga to także deski, na których wyłożono parę dywaników. Mało jej tutaj ozdób oraz kwiatków. Za oświetlenie służy kilka elektrycznych lamp. W podłodze pod dywanem znajdzie się jeszcze klapa wiodąca do spiżarni oraz rupieciarni Azszara. W dużym pokoju oprócz drzwi na ganek, są jeszcze drzwi prowadzące do małej, wyłożonej kafelkami łazienki z sedesem, umywalką i prysznicem oraz drugie wiodące do jego sypialni. W sypialni znajduje się nienagannie zasłane łóżko, szafa, a na szafce nocnej stojak na miecz.


Ostatnio zmieniony przez Galliusz dnia Wto Maj 24, 2016 8:30 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Maj 04, 2016 11:34 am

Zmęczony wyprawą Azszar z ulgą wita widok swojej jaskini i czym prędzej wchodzi do domu. Po zapaleniu światła, zaciąga się zapachem znajomych kątów. Mimo swej miłości do podróżowania czuł wielkie przywiązanie do tego domku i z chęcią tutaj wracał. Postanowił jednak nie marnotrawić czasu. Rusza więc do kuchni robić sobie herbatkę oraz kanapki. Po takiej skromnej kolacji, idzie do łazienki trochę się obmyć, ale tak trochę, by nie spędzić mnóstwa czasu na suszeniu futra. Gdy będzie już najedzony oraz odświeżony przechodzi do sypialni, aby odpocząć trochę przed przybyciem swego gościa. Nim uśnie, wyciąga jeszcze telefon, aby wysłać Reinie jak dotrzeć do jego domu.

~Azszar odpoczywa
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Maj 04, 2016 12:35 pm

Odpoczynek przywraca Azszarowi całe zdrowie, a także napełnia go DETERMINACJĄ
Powrót do góry Go down
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyCzw Maj 05, 2016 4:58 pm

Dotarła na miejsce nieco spóźniona. Nie, żeby mapka sporządzona przez Azszara była niedokładna, albo u samej wiewiórki kiepsko było z orientacją w terenie, lecz jak to ona, oczywiście po drodze musiała kilkukrotnie zboczyć z wyznaczonej ścieżki, żeby wetknąć swój wiewiórczy nos w każdy zakamarek. No cóż, ciekawska z niej była kula futra z ogonem, nic dziwnego zresztą, że chciała się rozejrzeć, przyzwyczajona do krajobrazów Snowdin i Wodospadów, po których to zazwyczaj się kręciła. Pozwoliła sobie nawet zrobić kilka zdjęć co urokliwszych fragmentów jaskini swoim telefonem, ot tak, na pamiątkę. Miała nadzieję, że Azszar nie będzie miał jej za złe spóźnienia.
Wreszcie wyszła na niewielki pagórek, na którym dostrzegła pobielany domek, prezentujący się dość skromnie, lecz estetycznie.
- Ładnie - skwitowała półgłosem, rozglądając się z zainteresowaniem dookoła. Schowała trzymany do tej pory w łapie telefon z powrotem do wypełnionej różnymi szpargałami kieszeni spodni, po czym odruchowo na szybko doprowadziła do jako - takiego ładu swoje ubranie. Nadal miała na sobie to, w czym paradowała po Wodospadach - jakąś szeroką koszulkę z nadrukiem i jedne z licznych, sięgających do kolan, nieco znoszonych spodni. Nie chciało jej się wracać do miasteczka, by się przebierać. Niemalże zaraz po otrzymaniu wiadomości zmieniła kierunek marszu, ruszając według instrukcji znajomego.
Zamiótłszy kitą podłoże, skierowała swe kroki ku domkowi, zbliżając się do drzwi nieśpiesznym, leniwym krokiem i rozglądając się przy tym dookoła. Dotarłszy do drzwi, zapukała kilkukrotnie i oparłszy się o ścianę plecami wróciła do rozglądania się po okolicy w oczekiwaniu na gospodarza.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyNie Maj 08, 2016 9:56 am

Azszar spał sobie w najlepsze, gdy nagle coś go obudziło. Zaspany przetarł oczy i postawił uszy, nasłuchując. Zdał sobie sprawę, że to… pukanie? Ale kto mógłby do niego akurat pukać? Przecież mieszka tam głęboko w Podziemiu. Nagle skoczył na równe nogi. No tak pukanie! Przecież zaprosił gościa! To musi być Reina! Czym prędzej zaczął się ubierać, co przez pośpiech oczywiście szło opornie. Wywalił się nawet wciągając spodnie. W końcu jednak miał je na sobie, zarzucił na grzbiet koszulę, nawet jej nie zapinając i taki poleciał do drzwi, ze zmierzwioną od spania sierścią. Czym prędzej odblokował drzwi. Trochę się zmartwił, gdy nie zobaczył jej po ich otworzeniu. Może za długo mu to zajęło? Ale dla pewności wyjrzał i zobaczył ją opierającą się o ścianę domu.
- Och, witaj Reino. Miło, że mnie odwiedzasz – przywitał się niepewnym głosem. – Wybacz, że tyle musiałaś tu stać, ale ten… no… cóż… spałem dłużej niż myślałem, że będę. Nic nie zdążyłem przygotować, aby cię ugościć. Trochę mi przez to głupio. Ale wejdź, wejdź i rozgość się. Zapraszam – dodał, stając obok drzwi i wykonując zapraszający do środka gest.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyPon Maj 09, 2016 2:31 pm

Do tej pory zajęta gapieniem się na jakiś świecący kryształ i rozmyślaniem o wielu rzeczach naraz, drgnęła lekko, gdy Azszar nagle się odezwał. Odwróciła się, odruchowo strosząc nieco piórka na głowie i karku, ale zaraz znów opadły, kiedy Reina wyszczerzyła do niego w uśmiechu swoje ostre i całkiem nie wiewiórcze zęby.
- Rozumiem. I nie ma sprawy, nie stoję tu aż tak znowu długo - wzruszyła ramionami, odchodząc od ściany i zbliżając się do niego. Poniekąd cieszyła się z takiego obrotu wydarzeń. Przynajmniej Azszar nie miał jej za złe spóźnienia. Przynajmniej on jeden. Wiewiórka bowiem miała to do siebie, że nawet i na wizytę u swojego sąsiada potrafiła się spóźnić, jeżeli po drodze natknęła się na coś, co uznała za wystarczająco interesujące, aby przyjrzeć się temu bliżej.
Zaproszona przez gospodarza, ruszyła do środka, rozglądając się dookoła z zaciekawieniem. Wnętrze może i było skromne, ale jej zdaniem schludne i dość ładnie urządzone jak na jej gust. Przynajmniej nie było takiego bajzlu, jaki zazwyczaj panował u niej.
Zatrzymała się i odwróciła, patrząc na Azszara.
- Ładna okolica - przyznała, skinąwszy głową. Pierwszy raz zapuściła się tak daleko i szczerze mówiąc, nie żałowała. - Działo się coś ciekawego odkąd się rozeszliśmy? - zapytała po chwili, unosząc jedną z jasnych brwi.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyWto Maj 10, 2016 1:14 pm

Weszli więc od środka i Reina mogła zobaczyć lokum Azszara. Westchnął z ulgą widząc wyraz jej pyszczka. Wyglądało na to, że jej się podobało. Potwór chwilę stał zastanawiając się co teraz powinien zrobić teraz. W końcu jako tako to sobie ułożył.
- Może usiądziesz przy stole, a ja przygotuję jakiś poczęstunek? Może życzysz sobie też kawę, herbatę, albo jakieś kakao? – zaproponował – I przy okazji, tam jest łazienka, jakbyś potrzebowała – rzekł, wskazując odpowiednie drzwi.
Potem poleciał do części kuchennej. Powinien mieć jakieś owoce i ciastka, którymi mógłby poczęstować gościa. Przy okazji wstawia wodę na gaz oraz przygotowuje dwa kubki. W międzyczasie odpowiada Reinie.
- Dziękuję, też tak uważam, chociaż miejsce wybrał to mój mistrz – odparł na pochwałę jego jaskini. – A co do pytania, no trochę się działo. Szedłem do Ruin, zabłądziłem po drodze i trafiłem do Wodospadów, ale potem dotarłem do celu. Tam musiałem się zmierzyć z jednym pajęczym potworem o obsesji na punkcie stawonogów. Jeszcze zostałem zaatakowany przez Undyne i spotkałem człowieka – kiedy to wszystko powiedział, zatrzymał się na chwilę, drapiąc po podgardle. – W sumie to dość dużo się działo ciekawych rzeczy – stwierdził, jakby dopiero teraz zdał sobie z tego sprawę. – A co tam ty porabiałaś od naszego spotkania na pomoście? Nie miałaś problemów z dotarciem tutaj? – zapytał się, kładąc na stole ciastka i owoce, po czym wraca do kuchni, opierając się plecami o szafkę, by poczekać na zagotowanie się wody.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyWto Maj 10, 2016 2:31 pm

Skinąwszy krótko głową, wiewiórka usiadła przy stole, wyciągając nogi przed siebie i krzyżując je w kostkach. Zarówno zamiatający powoli posadzkę, puchaty ogon, jak i głowa Reiny, śledząca poczynania gospodarza, nie znieruchomiały jednak. Jak wiadomo, temu gryzoniowi trudno jest usiedzieć spokojnie w miejscu.
- W sumie kawy bym się napiła. Jeżeli to nie problem - ponownie wyszczerzyła zęby w uśmiechu. Czarne oczy odwróciły się na chwilę od Azszara, żeby pokrążył po otoczeniu, zatrzymując się od czasu do czasu na jakiś meblach. Nic nie zmieniło jej dotychczasowego zdania na temat wystroju. Było skromnie, ale ładnie.
Słysząc jego słowa skinęła głową, ponownie kierując wzrok na gospodarza.
- Ale niezłe miejsce wybrał. I ładnie i spokojnie. Nie to, co u mnie, prawie w centrum Snowdin - wzruszyła ramionami. Zazwyczaj nie narzekała ani na samą skromną chałupkę odziedziczoną niegdyś należącą do Akke, ani na sąsiadów, jednakże czasami mieszkanie przy głównej ulicy miasteczka było nieco męczące.
Kilkukrotnie uniosła albo zmarszczyła brwi, słuchając Azszara. No, nieźle. Naprawdę sporo się wydarzyło, podczas, gdy ona włóczyła się po Wodospadach.
- W sumie niewiele, przynajmniej w porównaniu z twoimi przygodami - oznajmiła, wzruszając ramionami. - Poszłam w stronę Wodospadów z zamiarem... Bez konkretnego zamiaru w sumie. I wtedy wpadłam na człowieka. Dziecko tak dokładniej. Chyba ją trochę wystraszyłam... - uśmiechnęła się krzywo. - A potem... Hmmm, to pewnie zabrzmi dziwnie, ale uwierzysz, że jeden z tych rosnących wszędzie kwiatków okazał się normalnym potworem i nawet zaczął ze mną rozmawiać? Co prawda długo to nie trwało, ale jednak... Nie spodziewałam się tego - ponownie wzruszyła ramionami. - Czemu Undyne cię zaatakowała? - zapytała po chwili. - Poszukiwanym przestępcą chyba nie jesteś. No, chyba, że o czymś nie wiem - dodała z uśmieszkiem.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyPią Maj 13, 2016 9:16 am

Słysząc, że Reina chce kawę, wyjął odpowiedni pojemnik i wsypał trochę, ale nie za dużo. Już i bez kawy jego gość wyglądał na niezwykle aktywnego. Sobie nasypał herbaty. Potem, słuchając przygód Reiny, postawił na stole ciastka oraz owoce.
- Może nie miałaś tak intensywnych przygód jak ja, ale też się u ciebie co nieco działo - Azszar uśmiecha się do wiewiórki. - Co do Undyne, wzięła mnie za kogoś innego i nawet nie próbowała dociec, czy w istocie jestem tym kogo szukam, tylko rzuciła się na mnie. Eh, okropny raptus jest z tej kapitan straży - wzdycham na wspomnienie tego spotkania.
W międzyczasie zaczął gwizdać czajnik, więc Azszar zalał oba kubki, które potem stawia na stole. Jeden przed Reiną, drugi naprzeciwko dla siebie. Jeszcze z szafki wyciąga cukierniczkę i kładzie ją na stole oraz z szuflady łyżeczki.
- Chcesz może jeszcze akiejś śmietanki, czy coś do tej kawy? - dopytuje się, siadając. - Swoją drogą, myślę, że mój mistrz ucieszyłby się, słysząc pochwalę swojego gustu od tak uroczej potworzycy - dodaje nieśmiałym tonem Azszar, sypiąc sobie do herbaty cukru i mieszając w niej.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySob Maj 14, 2016 12:41 pm

Podziękowała za kawę skinięciem głowy, jednocześnie ponownie zamiatając ogonem podłogę. Zainteresowała się wzmianką o Undyne głównie dlatego, iż od jakiegoś czasu zastanawiała się, czy osobiście ryby nie odnaleźć i nie zgłosić osobiście zaginięcia jej dawnej opiekunki. W końcu straż królewska powinna być świadoma tego, że gdzieś w Snowdin ktoś tam zniknął bez śladu, prawda? Co oczywiście nie znaczyło, że sama wiewiórka miała zamiar ponownie porzucać swoje prywatne śledztwo...
- Kogoś konkretnego szukała? Jakoś nie słyszałam, żeby ostatnio działo się coś złego w okolicy... - wzruszyła ramionami. Mniejsza z tym, że przez ostatni czas albo siedziała w Snowdin albo w Wodospadach, nie zwracając większej uwagi na to, co się dzieje.
- Nie, dzięki. Cukier wystarczy - odpowiedziała na pytanie dotyczące kawy, błyskając zębami w uśmiechu i przysuwając sobie cukiernicę. Nasypała kilka łyżek cukry do filiżanki i szybko wymieszała, machając przy tym kitą kilkukrotnie i przez dobrą chwilę milcząc, wciąż myśląc o Undyne. Jeżeli rzeczywiście kogoś tam szuka i ma z tym kimś kupę kłopotów, to przekonanie jej chociażby do rozmowy będzie graniczyło z cudem - pomyślała, niezadowolona.
Nagle drgnęła, kiedy dotarł do niej sens słów wypowiedzianych przez gospodarza. Kompletnie nie była przyzwyczajona do tego, że ktoś jej prawił komplementy, więc zawsze wprowadzało ją to w zakłopotanie. Gdyby nie porastająca jej skórę gęsta sierść pewnie by się zarumieniła. A tak to tylko piórka na głowie i karku oklapły tylko nieco bardziej, zdradzając zakłopotanie.
- Yyy... T-tego... Dzięki... - wyjąkała, posyłając mu krzywy uśmiech. - Tak, czy owak... No, Ładnie tu... Spokojnie... Żadnej psiej rodziny za płotem... - wymamrotała po chwili niepewnie, najwyraźniej chcąc zmienić temat.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyNie Maj 15, 2016 10:11 am

Azszarowi niezręcznie się zrobiło, gdy Reina mamrotała w zakłopotaniu, po jego komplemencie. Przez chwilę milczał, karcąc siebie ze to, że to był jednak zły pomysł i sącząc herbatę. Kiepski z niego romantyk. Może w podróżowaniu i machaniu mieczem idzie mu nieźle, ale jeśli idzie o kobiety to szkoda gadać.
- No... tak - w końcu się odzywa. - Jeśli ktoś lubi samotność i ładną, cichą okolicę to takie jaskinie są w sam raz dla niego. Z drugiej strony, jak ktoś woli towarzystwo i mieć blisko do sklepu to lepiej się miesza w mieście - mówi, po czym sam zjada jedno ciastko. - Częstuj się śmiało - dodaje po połknięciu. - Co do Undyne i jej poszukiwań, to szukała tam w Ruinach niejakiego Gastera, który miał wysadzić coś w powietrze w Snowdin, chociaż nie mówiła, czy w miasteczku, czy może gdzieś w lesie. Ta opcja druga chyba bardziej jest prawdopodobna, skoro ty o niczym nie słyszałaś. W każdym razie ten Gaster to ponoć niezłe ziółko i lepiej, by uczciwy, porządny potwór go nie spotkał - Azszar odpowiada na postawione wcześniej przez Reinę pytanie.
Potem chwilę siedzi, wyraźnie czymś się gryząc. Postanawia jednak nie trzymać tego w sobie.
- Dobra kawa? - pyta się gościa. - Rzadko pijam ten napój, więc nie wiem, czy dobrze mi wyszła, ani czy ten rodzaj jest dobry - wyjaśnia.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyNie Maj 15, 2016 11:09 am

Ledwo się powstrzymała od odetchnięcia z ulgą, kiedy Azszar zmienił temat i zaprzestał prawienia jej komplementów. O ile zazwyczaj trudno ją było w jakikolwiek sposób zawstydzić, tak w podobnych sytuacjach dosłownie zmieniała się w małą, nieśmiałą kulkę puchu, która nagle zapomina języka w gębie. Nie była pewna, jak zareagować, żeby nie wyjść na kompletną wariatkę więc zazwyczaj po prostu zmieniała temat, dziękując w duchu dobremu losowi, że obdarzył ją gęstą sierścią, bo okolice pyska pod nim pewnie miały barwę dojrzałych buraków.
Szybko pokiwała głową na słowa Azszara, kilkukrotnie zamiótłszy nerwowo kitą po posadzce.
- No... Tak. Z tą bliskością może być problem, ale z drugiej strony... W mieście znowu przeszkadza ogólny hałas i tłumy potworów przewalające ci się za oknem. I to, i to ma swoje dobre, jak i złe strony - zakończyła. Następnie zmarszczyła brwi na chwilę, słysząc jego wyjaśnienia, żeby zaraz potem wysoko je unieść. - Wiesz... Nie byłam w Snowdin od czasu naszego rozstania, więc nie mogłabym słyszeć nawet jeżeli wysadzili coś pod moim domem. Ale... W sumie to sprawdzę, kiedy tylko wrócę... - stwierdziła, skinąwszy głową bardziej do siebie, niż do niego. Jak to zwykle ona, musiała się wtrącać w nieswoje sprawy. Chociaż, czy to były one znowu takie "nie jej", skoro wybuch nastąpił w jej rodzinnym miasteczku...?
Czyli, Undyne pewnie zajęła się ściganiem tego kolesia... Więc znalezienie jej i przekonanie, żeby mnie wysłuchała jest prawie niemożliwe... Zresztą... Sama do końca nie wiem, czy wciąganie w to strażników to dobry pomysł... - pomyślała, ponownie marszcząc brwi i stukając pazurami i nóg pod stołem.
Słysząc kolejne pytanie Azszara, uśmiechnęła się i skinęła głową.
- Całkiem niezła. Co prawda zazwyczaj piję inną, ale ta też ujdzie - odparła zgodnie z prawdą. Porządnie nadpobudliwy potwór nadużywający kawy pewnie brzmiał jak zapowiedź katastrofy, ale... No cóż, chyba nikt nie wiedział, dlaczego to czyni. Głównie dlatego, że nie dosypiała, czego z kolei przyczyną były... Nie, nie mogła tego nazwać koszmarami, lecz do przyjemnych te sny też nie należały.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyWto Maj 17, 2016 8:52 am

- Tak, zgadzam się z tobą, iż swoje plusy oraz minusy mają oba miejsca – rzekł Azszar apropo wad i zalet życia w mieście lub na odludziu.
Potem się dowiedział, że Reina nie była w Snowdin już od jakiegoś czasu, więc o jakiś wybuchach wywoływanych przez niejakiego Gastera nie słyszała. Azszar za to poczuł ulgę, gdy gość powiedział, że jego kawa ujdzie. To znaczy, że egzamin z ugaszczania chyba zdał. Z drugiej strony niepokoiło go, że trochę nadaktywna osóbka pije rozbudzający napój. Miał nadzieję, że nie wyjdzie to jej na złe. Potem chwilę milczał, ponownie siorbiąc sobie herbatkę.
- Zdaje się, że jesteś raczej typem potwora osiadłego, a nie takim łazikiem jak ja prawda? – pyta się po pauzie. – Ze względu na moje zajęcie, cóż, muszę rozwijać swoje zdolności szermiercze, bo w Podziemiu pełno jest potworów niezbyt miłych, które czasem trzeba przekonać mniej pokojowymi metodami. Oczywiście nie trenuję tylko pod kątem walki. Szermierka sama w sobie może być formą sztuki, a poza tym pomaga utrzymać ciało i umysł w równowadze – Azszar ględzie trochę o sobie, nim przejdzie do sedna. – Ciekawi mnie, czy ty Reino czy ty ćwiczysz jakąś formę sztuki walki? Czy próbujesz rozwijać swoją niezwykłą zdolność zamrażających płomieni? – znowu się pyta.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Maj 18, 2016 10:11 pm

Również milczała dłuższy czas, rozmyślając o tajemniczej eksplozji. Trochę żałowała, że ruszyła w zupełnie innym kierunku akurat wtedy, gdy w Snowdin działo się coś ciekawego. I teraz dowiaduje się od osób trzecich, że coś być może wybuchło pod jej oknem. Tak, czy owak, powinna się tą sprawą zainteresować, chociażby i z tego powodu, że właśnie w jej rodzinnym mieście ktoś coś wysadził. Niby dlaczego właściwie miałby to robić...? Bo mu się nudziło i uznał demolowanie własności publicznej za idealną rozrywkę?
Z zamyślenia ponownie wyrwał ją głos Azszara. Lekko drgnęła, odruchowo strosząc pióra na głowie i karku, przenosząc wzrok na gospodarza. Wysłuchała go, skinąwszy kilkukrotnie głową, po czym uśmiechnęła się lekko.
- Można powiedzieć, że tak... Znaczy, głównie kręcę się między Snowdin a Wodospadami - odpowiedziała na jego pierwsze pytanie, wzruszając ramionami. Słysząc kolejne zaraz powtórzyła ten gest, odruchowo zamiatając za sobą ogonem i jednocześnie upijając łyk kawy. - Tak mówiąc szczerze to zawsze skupiam się głównie na magii - odparła, zgodnie z prawdą. No cóż, postawmy sprawę jasno - siła nigdy nie była jej głównym atutem, choćby i z racji bycia karłowatą kulką puchu. Bardziej zwinność i szybkość, jak już. I oczywiście umiejętność szybkiego ciśnięcia w przeciwnika kulą lodowatego ognia, zanim się zorientuje. Przy czym samo to, że ów ogień wbrew wszelkiej logice zamiast parzyć to zamrażał, zazwyczaj wywoływało u wszystkich niemały szok.
- A od biedy mam też to - dodała, po czym nie krępując się nijak po prostu podwinęła rąbek koszulki, ukazując przytroczony do paska spodni srebrny sztylet. Był bogato zdobiony i wyglądał na stary, kompletnie nie pasując tym samym do ogólnego wyglądu swej właścicielki.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyCzw Maj 19, 2016 7:36 pm

Azszar wysłuchał w spokoju odpowiedzi Reiny, dopijając swoją herbatę. Po odłożeniu pustego kupka, położył sobie ogon na kolanach i dla zajęcia czymś rąk zaczął się bawił kitką na jego końcu, ciągle jednak patrząc na swoją rozmówczynię. Wychodziło na to, że jednak stara się jakoś swoje zdolności rozwijać, mimo jej większego nacisku na magię, niż u Azszara. W jego głowie pewien zamysł, urósł teraz do rangi pomysłu, którym chciał się podzielić.
- Ładna rzecz – rzekł na widok sztyletu. – Moja Mingreda jest niestety mocno sfatygowana zębem czasu, ale to nic dziwnego. Ten miecz wykuto jeszcze na powierzchni. W każdym razie… – zaczął przechodzić do swojego pomysłu, mocno rozciągając wyrazy. – Wygląda na to, że nie zaniedbujesz swoich zdolności walki, a tak się składa, że mam tutaj sporo broni ćwiczebnej i dużo wolnej przestrzeni na zewnątrz tego domu, ale niestety od śmierci mistrza brakuje mi sparingpartnera do treningów. Chciałem cię więc całkiem poważnie zapytać: Nie chciałabyś może zmierzyć się ze mną Reino w takim małym sparingu? Z chęcią zobaczyłbym co twoja moc może zrobić w warunkach bitewnych – mówiąc to wszystko z nieśmiałości przechodzi w co raz większą ekscytację.
O tak, tak. Bardzo chciał potrenować z wiewiórką. O ile ta się zgodzi.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyPią Maj 20, 2016 12:04 pm

Opuściła koszulkę, ponownie ukrywając sztylet pod materiałem i na powrót utkwiła wzrok w swym rozmówcy, dopijając resztki kawy. Z samą jej bronią historia była bardzo prosta - po prostu pewnego dnia, kiedy akurat miała w kieszeni trochę grosza, odkupiła go za śmiesznie niską cenę od jakiegoś przypadkiem spotkanego Temmie. Nie wnikała za bardzo, skąd pochodził, i jakim cudem ten mały stworek wszedł w jego posiadanie. Skoro decydował się na sprzedanie użytecznej i całkiem ładnie prezentującej się broni za marnych kilkanaście sztuk złota, to czemu miałaby nie skorzystać?
Odstawiła pusty kubek na stół i niezbyt eleganckim gestem otarła pysk wierzchem dłoni. No cóż, jakoś nigdy nie przejmowała się dobrymi manierami. Słysząc propozycję Azszara najpierw uniosła brwi, a potem lekko się uśmiechnęła.
Właściwie dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego, od jak dawna nie trenowała. W jakikolwiek sposób. Choćby i poprzez ciskanie kulami błękitnego ognia w drzewa w lesie. Nie, żeby nie miała czasu - tego posiadała aż za dużo. Jednakże od dłuższego czasu ogarniała ją jakaś dziwna apatia, sprawiając, że nie chciało jej się nawet wyściubić nosa za drzwi. Minęła całkiem niedawno, kiedy to znowu postanowiła zająć się czymś konkretnym, skupiając na swym małym śledztwie w sprawie zaginięcia dawnej opiekunki. Szczerze mówiąc to czuła się, jakby obudziła się z długiego snu.
- W sumie to całkiem dobry pomysł. Trening zawsze się przyda, zwłaszcza, że ostatnio też za bardzo nie miałam okazji - oznajmiła, uśmiechając się do Azszara. Odpowiedź może trochę wymijająca, lecz nie widziała potrzeby, żeby się przed gospodarzem tłumaczyć, czemu od dłuższego czasu nie trenowała. Zresztą, wątpiła, by go to obchodziło.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Maj 25, 2016 10:56 am

Gdy Reina zgodziła się na propozycję treningu, Azszar aż zaklaskał z radości.
- To świetnie! Zaraz skoczę po jakąś broń treningową, nie będziemy się przecież chlastać ostrą, prawdziwą – rzekł żywo, przy okazji zgarnął puste kubki i zaniósł je do zlewu. – Zaczekaj chwilę. Za momencik wrócę[/i] – dodał, uśmiechając się do gościa.
Następnie odgiął nieco dywan na podłodze, by odsłonić klapę, którą otwiera. W piwnicy jest ciemno, ale było tam zamontowane światło, które zaraz włączył. Schodząc na dół, uśmiechnął się jeszcze raz do Reiny. Na dole nie mogło być mowy o burdelu. Na piwnicę składało się kilka pomieszczeń, każde o innym przeznaczeniu i wszystko znajdowało się na swoim miejscu, co najwyżej było okurzone. Na stojakach w „zbrojowni” znajdowało się dość sporo różnej broni w tym ćwiczebnej w różnym stopniu zużycia. Azszar dla siebie wybrał drewniany miecz podobnej długości co Mingreda, a dla Reiny wyszukał drewniany sztylet. Mając te przedmioty wrócił na górę, gasząc za sobą światło oraz zamykając klapę. Nie było go najwyżej kilku minut. Będąc z powrotem na górze, oddaje treningowy sztylet do rąk wiewiórki.
- Chodźmy na zewnątrz. Tam będziemy mieli dużo miejsca i raczej niczego nie powinniśmy zniszczyć – zaproponował.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyPią Maj 27, 2016 6:17 pm

Uśmiechnęła się nieznacznie, widząc jego reakcję. Pierwszy raz w życiu widziała, żeby ktoś tak się cieszył na myśl o treningu. Choć i tak zazwyczaj jej trening ograniczał się jedynie do ciskania w drzewa kulami ognia.
Wstała zza stołu i ruszyła za gospodarzem, zamiatając kitą po podłodze. Zatrzymała się, by uważnie przyjrzeć się, jak znika w czeluściach swej piwnicy, skąd zaraz wrócił niosąc broń ćwiczebną. Obejrzała otrzymany sztylet z każdej strony, podrzuciwszy go nawet kilkukrotnie w ręce. Przypominał jej własny, choć z powodów oczywistych był lżejszy.
- Tak, na zewnątrz będzie znacznie lepiej. Przynajmniej nie zrobię ci lodowiska w domu - zażartowała, podążając za gospodarzem, szczerząc przy tym ostre zęby w uśmiechu.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Cze 01, 2016 2:46 pm

Azszar zabrał więc Reinę na zewnątrz, gdzie odetchnął sobie głęboko. Cieszył się, że znowu miał osóbkę, z którą mógł sobie potrenować. W dodatku Reina była bardzo miła. Po chwili dał jej znak i poprowadził ją nieco w dół pagórka, na bardziej płaski kawałek terenu otoczony przez wystające ze wzniesienia skały. To było najlepsze miejsce na stoczenie ich sparringu.
- Tu będzie dobrze – rzekł, odchodząc na pewną odległość od wiewiórki. – Ustalamy jakieś zasady dodatkowe poza tym, że ten kto mocniej dostanie, albo się podda przegrywa? – zapytał się, sprawdzając, czy drewniany miecz dobrze mu leży w ręce. Było okej. – Przy okazji, jako że jesteś moim gościem z uprzejmości pozwolę ci rozpocząć – dodał z uśmiechem.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Cze 01, 2016 9:49 pm

Podążała za gospodarzem dosyć nieśpiesznym krokiem, swoim zwyczajem trzymając wolną łapę w kieszeni spodni i rozglądając się odruchowo dookoła. Starała się zapamiętać wszystkie szczegóły, żeby w przyszłości nie zabłądzić, o ile ponownie zdarzy jej się gościć w domu Azszara. A takiej możliwości nie wykluczała. Był... No cóż, miły i w przyjemny sposób odmienny od większości znanych jej potworów ze Snowdin.
Ją również cieszyła myśl o treningu, bowiem od dłuższego czasu nie miała z kim ćwiczyć. Niegdyś, może parę lat temu zazwyczaj robiła to z sąsiadami, lecz teraz większość z nich była zajęta własnymi sprawami. Oczywiście nie miała im tego w żaden sposób za złe.
Kiedy się zatrzymali, rozejrzała się krótko po okolicy i skinęła głową. Owszem, to miejsce się nadawało. Sporo wolnej przestrzeni i raczej mało rzeczy, na które można wpaść, czy też je przypadkiem zdemolować. Słysząc jego kolejne pytanie, wzruszyła ramionami, odruchowo zamiatając za sobą kitą.
- Hmmm, mówiąc szczerze to nic więcej mi nie przychodzi do głowy - mruknęła, poprawiając uchwyt na drewnianej broni. Drugą ręką poprawiła ukryty pod ubraniem prawdziwy sztylet, żeby jej nie zawadzał ani w żaden sposób nie utrudniał ruchów. Upewniła się też na szybko, że podczas jakiegoś gwałtowniejszego uniku nie wyślizgnie się jej zza paska. Wszystko to trwało krótką chwilę, akurat tyle, żeby Azszar zdążył wypowiedzieć kolejne słowa.
Skinęła głową, a na jej pysku pojawił się lekki uśmieszek. Zmieniła lekko pozycję, wpierw unosząc wolną rękę, by utworzyć zaraz raczej nieduży, niezwykłej, biało - błękitnej barwy płomyczek, którym cisnęła gdzieś w okolice łap Azszara, pozornie na oślep. Mogłoby się zdawać, że zwyczajnie nie trafiła, jednak miała w tym swój cel. Po zetknięciu się z kamienistym podłożem ognista kula rozprysnęła się malowniczo na drobne iskierki, przypominające jednak bardziej odłamki lodu a tam, gdzie padły podłoże pokryła warstewka lodu. Oczywiście, zasięg obejmował tylko obszar wokół tylnych kończyn potwora, zmieniając dotychczas stały grunt na śliskie lodowisko. Choć szczerze mówiąc nawet nie liczyła, że się zwyczajnie poślizgnie. Bardziej na chwilową dezorientację, przez co mógłby zauważyć nieco za późno, że do niego doskakuje i stara się chlasnąć go swą bronią po boku.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyCzw Cze 02, 2016 11:25 pm

Kiedy Reina przyjęła pozycję bojową, Azszar również to zrobił. Uśmiechnął się. Być może jego sztukę miecza czeka właśnie spore wyzwanie. Podobało mu się to. Rozwój sztuki wymagał praktyki, a poprzez sztukę można było odnaleźć równowagę ciała i duszy.
Uważnie obserwował, jak wiewiórka tworzy swój niezwykły płomień. Wiadome było, że zaraz zaatakuje. Kiedy pocisk rusza w jego stronę, potwór postanowił użyć zwykłego odskoku, jednocześnie starając się nie stracić z oczu dziewczyny, co by nie dać się zaskoczyć przez taką sztuczkę. Nie teleportował się na razie. Nigdy nie używał Błysku na początku walki. Najpierw wolał sprawdzić przeciwnika, czy w ogóle będzie konieczne korzystanie z mocy. Po uniku sam Azszar postanawia przejść do dzieła i próbuje doskoczyć do Reiny, by zadać cios mieczem, celując w nogę, aby ewentualnie nieco osłabić jej mobilność. Jakby on sam został zaatakowany z bliska, stara się blokować własnym mieczem.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Frisk
Mistrz Gier
Frisk


HP : 91
Poziom duszy : 12
Doświadczenie : 61
LOVE : 3
Liczba postów : 1090
Join date : 06/01/2016
Age : 19
Skąd : Powierzchnia

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySro Cze 08, 2016 6:34 am

Azszar zręcznie ominął posłany przez przeciwniczkę płomień. Niestety ze stworzonym przezeń lodem już tak łatwo nie poszło i pod jego nogami zrobiło się bardziej ślisko przez co planowany atak w nogę po prostu się nie udał. Cóż, nie każdemu wszystko wychodzi za pierwszym razem. Sama Rei również pomimo dobrego początku nie trafiła w przeciwnika, powstrzymana skutecznym blokiem Azszara. Może następne ataki pójdą lepiej?
Powrót do góry Go down
Reinalynn
Mieszkaniec
Reinalynn


HP : 100
Poziom duszy : 2
Doświadczenie : 40
LOVE : 1
Liczba postów : 174
Join date : 04/01/2016
Age : 30

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyPią Cze 10, 2016 11:37 am

Nie trafiła. Ale Azszar również nie trafił, tracąc równowagę na śliskim podłożu, więc jakieś pozytywy w tej sytuacji były. Zablokowana przez przeciwnika, szybko od niego odskoczyła, by uniknąć kolejnych ciosów. Wylądowawszy nieco dalej ponownie uniosła rękę, aby utworzył płomień, tym razem nieco większy. Ten jednakże zaraz podzielił się na cztery znacznie mniejsze, które zaraz pomknęły w kierunku potwora z kilku kierunków.
Gdy tylko ponownie zbliżył się do niej, próbowała uderzyć, tym razem samej celując w okolice nóg. Przed kolejnymi ciosami Azszara była gotowa zwyczajnie uskoczyć.
Powrót do góry Go down
Azszar
Założyciel
Azszar


HP : 100
Poziom duszy : 4
Doświadczenie : 23
LOVE : 0
Liczba postów : 719
Join date : 06/12/2015
Age : 30
Skąd : Nie z tego świata

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptyWto Cze 21, 2016 9:13 am

Niech to. Powstały przez magię Reiny lód, sprawił, że się poślizgnął i nie zdołał jej trafić. Na szczęście przed jej ciosem on również się zasłonił. Wtedy jednak wiewiórka zaczęła szykować silniejszy atak lodowego ognia, który podzielił się, by uderzyć z kilku stron. Sytuacja, w której nie wyjdzie bez szkody? Chyba jeszcze nie teraz – pomyślał Azszar, teleportując się za pomocą swojego Błysku wprost za plecy Reiny, na które wyprowadza poziome, zamaszyste cięcie, by zwykłe obrócenie się, nie pozwoliło na unik. Gdyby jednak nie trafił, potwór zaczyna napierać na przeciwniczkę, by nie pozwolić jej tak łatwo uskoczyć. W tym czasie sam Azszar nie wykonuje większych uników, skupiając się na ataku, ale jeśli Reina wyprowadzi kontrę, Azszar będzie próbował się zasłaniać swoją bronią.
Powrót do góry Go down
http://ukrytaszuflada.blog.pl/
Wingdings Gaster
Zakorzeniony
Wingdings Gaster


HP : 100
Poziom duszy : 7
Doświadczenie : 77
LOVE : 6
Liczba postów : 519
Join date : 01/01/2016
Skąd : Powierzchnia

Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia EmptySob Lip 02, 2016 9:06 pm

Początki walki były cóż... Nieudane dla obojga. Żadne nie trafiło, żadne nie zadało obrażeń, nic. Ale, to się pewnie szybko zmieni.
Ciekawym zagraniem było użyć swoich płomieni by zaatakować z kilku rożnych stron, nie da się ukryć, że to coś całkowicie nie do ominięcia. Jednak! Azszar Iznrerar nie był byle jakim przeciwnikiem. Błysk umożliwił mu piękny unik. Płomienie zderzyły się ze sobą, robiąc miniaturowy wybuch niebieskiej mgiełki, i kawałeczki lodu, które spadły na podłoże tworząc małe, oblodzone pola. W tym też momencie, szermierz wyprowadził swój cios. Mingreda z gracją przecięła powietrze, raniąc wiewiórkę, która nie zdążyła zablokować ani uniknąć nagłe ataku w plecy. Nie da się ukryć - normalnie nikt by się tego nie spodziewał, taka prawda. Dlatego punkt dla Azszara. Mało tego! Z gracją zablokował sztylet przeciwniczki, który już chciał przeciąć jego skórę. Ponowiła atak kilka razy, za każdym jednak została zablokowana. W końcu jednak szermierzowi poślizgnęła się nóżka, dosłownie. W trakcie tej wymiany znaleźli się całkiem blisko oblodzonych części podłoża i pech chciał, że akurat Azszar znów wywinął orła, zbierając też kilka obrażeń. Rei co prawda nie trafiła tak jak chciała w nogę, ale przecięty policzek, to też jakiś punkt.


Azszar 90% - płytka rana na policzku, denerwuje i szczypie. Nie groźna.

vs

Rei 75% - rana na plecach, niezbyt głęboka, niezbyt płytka. Denerwuje przy wykonywaniu ruchów. Krwawienie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Dom w głębi Podziemia Empty
PisanieTemat: Re: Dom w głębi Podziemia   Dom w głębi Podziemia Empty

Powrót do góry Go down
 
Dom w głębi Podziemia
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» [Dom] Domostwo w głębi Podziemia
» Underswapowe Podziemia

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Okruchy Czasu :: Okruchy Czasu :: Dawna linia czasowa-
Skocz do: