Beyond Undertale PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Snowdin i okolice

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyPon Sty 25, 2016 9:56 pm

Pokręciłam głową, czując zakłopotanie.
-Nie mam pojęcia.
Nie odpowiedziałam na jego uśmiech. Miałam coraz więcej pytań i żadnych odpowiedzi. Czułam się na tyle rozbudzona, że nawet nie myślałam o śnie, chociaż zapewne było już dawno po północy, ponieważ już, kiedy błąkałam się po lesie, było ciemno. Nie można też było ukryć tego, że czułam ciekawość i ekscytację, oraz nieprzyjemne dreszcze na plecach, kiedy przypominał mi się ten błysk w oczach tajemniczego szkieleta.
-Nie zapominam tego, po prostu...
Pokręciłam głową i spojrzałam, jak Sans bezskutecznie próbuje wstać.
-Pomóc... Ci?
Spytałam niepewnie.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyWto Sty 26, 2016 8:05 pm

Sans popatrzył na nią, wciąż "ciężko oddychając". Panowała kompletna cisza, aż w końcu... zamknął powieki i padł na plecy, zasypiając bez odpowiedzi. Z powodu tego bardzo głośnego uderzenia obudził się Papyrus. Podniósł się do siadu z cichym mruknięciem, przetarł oczodoły i spojrzał pierwsze co na człowieka.
- O człowieku obudziłeś się? Co rob... - urwał widząc Sansa na ziemi. Zaraz, co oni robili w jego pokoju? Czemu drzwi były otwarte?! I... co oni robili w jego pokoju?! Papyrus zdjął z siebie kołdrę, wstał, wkładając kościste stopy w kapcie króliczki i podszedł szybko do brata, klękając.
- Oh zasnął... O nie! Ja też zasnąłem! Miałem cię pilnować ty... ty... jak się nazywasz? Ja jestem Wielki Papyrus! - oznajmił dumnie uśmiechając się szeroko do dziewczyny. Czy warto jednak tłumaczyć mu całe zajście, którego nie widział, czy lepiej nie wtrącać się w życie braci szkieletów, których ledwo poznałaś? Jak powinnaś się zachować? Westchnął ciężko i wziął Sansa na ręce. Spał jak kamień. To zatroskanie w oczodołach Papyrusa, urocze widzieć, jak jeden dba o drugiego! Wyglądało na to, że nawet gdy jeden z rozmówców usnął, już miałaś drugiego do dyspozycji!
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySro Sty 27, 2016 1:46 pm

Spojrzałam jak Sans upada, nawet nie odpowiadając. Spowodował przy tym huk na tyle duży, że obudził się jego brat, który -co śmieszne- założył kapcie króliczki. Szkielet podszedł do Sansa, a ja lekko się uśmiechnęłam. Chyba naprawdę był...wykończony.
-Jestem...Tochi. Miło mi Cię poznać Papyrus.
Przez chwilę obserwowałam, jak Papyrus podchodzi do Sansa i go podnosi. On jednak nawet nie drgnął.
Westchnęłam cicho i przygryzłam wargę. Wolałam nie opowiadać mu tego, co tutaj zaszło, kiedy spał. Nie będę się wpychać w prywatne, rodzinne sprawy dopiero co poznanych...osób? Zresztą, jeśli Sans uzna, że to konieczne, to sam mu to opowie!
-Tak poza tym, to chciałam Ci podziękować...kurcze, życie mi uratowałeś! Jestem twoją dłużniczką.
Powiedziałam, uśmiechają się szeroko, jak nigdy.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySro Sty 27, 2016 8:30 pm

- Miło mi cię poznać Tochi! Umm uścisnąłbym cię, ale... - uśmiechnął się szczerzej, chociaż to raczej było niemożliwe przy jego budowie czaszki. Po prostu te białe kropeczki w jego oczodołach wręcz iskrzyły się pełne radości.
- Zostałaś uratowana przez największego bohatera Snowdin! Może nie jestem aż tak bardzo sławny... jeszcze, aaaale! Gdy dołączę do Królewskiej Straży wszystko się zmieni!
Mógł śmiało krzyczeć ile wlezie, Sans spał jak kamień i wypadałoby go odnieść do pokoju.
- Wybacz na momencik. - wyszedł z pokoju i zaniósł go do pomieszczenia obok, które było istnym śmietnikiem i nie wiedzieć czemu tylko dla Papyrusa był on zawsze otwarty. Zrzucił śmieci z łóżka, położył brata na nim i przykrył kołdrą. Sans niemal od razu przytulił poduszkę, przekręcając się na prawy bok. Młodszy szkielet postanowił wrócić do człowieka.
- Okej! Już jestem, a skoro wstałem... Jesteś może głodna? Mogę coś dla ciebie ugotować!
Z grzeczności wypadałoby, byś się zgodziła, jednak czy jesteś głodna? Pap wyglądał na tak przejętego goszczeniem cię tutaj.
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySro Sty 27, 2016 8:53 pm

Uśmiechnęłam się, tylko kiwając głową. Najwidoczniej brat Sansa, ma duże ambicje. Straż Królewska...zgaduję, że to jest naprawdę opłacalne stanowisko.
Śmieszne jest również to, że Sans mimo tego, że jego brat zachowuje się dość głośno, nawet się nie ruszył. Jak można spać, aż tak mocno?
Kiwnęłam głową i zaczęłam huśtać się na piętach w oczekiwaniu, aż Papyrus odniesie Sansa...prawdopodobnie do jego pokoju.
Kiedy wrócił, już miałam odmówić, ale uświadomiłam sobie, że naprawdę już dawno nic nie jadłam, a poza tym...wyglądał na dość...przejętego.
-Chętnie, dziękuję.
Powiedziałam, wychodząc z jego pokoju i zerkając na już zamknięte drzwi.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyCzw Sty 28, 2016 9:44 pm

Kiedy wyszła z pokoju zamknął za nią drzwi od swojego pokoju, a potem zszedł pierwszy po schodach z zamiarem skierowania się do kuchni.
- W takim razie ja, Szef Kuchni Papyrus, ugotuję ci spaghetti!
Zrobiło ci się nagle bardzo zimno, prawdopodobnie dlatego, że drzwi wejściowe były otwarte! Gaster nie zamknął ich za sobą. Papyrus zauważając śnieg przy drzwiach oraz to, że są otwarte, przyspieszył swój krok i zamknął je, wyrzucając rękoma biały puch za drzwi.
- Czemu drzwi są otwarte? Sans gdzieś wyszedł wcześniej i ich nie zamknął, prawda?
Wzruszył barkami, takie poniekąd pytanie retorycznie, po czym poszedł do kuchni. Zapalił w niej światło i zaczął rozglądać się po szafkach za składnikami. Na niego zimno najwyraźniej nie działało, ale ty dostałaś gęsiej skórki. W sumie nadal miałaś Papyrusowy szalik na szyi, a na kanapie leżał koc.
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyCzw Sty 28, 2016 10:01 pm

Zeszłam ze schodów od razu za nim.
-To...lukrowo.
Rzuciłam, po chwili jednak czując uderzenie zimna. Drzwi wejściowe...są otwarte! Najwyraźniej, pewien potwór, zapomniał je za sobą zamknąć.
Ne jego słowa tylko pokiwałam głową i objęłam się ramionami. Naprawdę nie chciałam mu tego wszystkiego opowiadać.
Stanęłam w drzwiach od kuchni i poczułam gęsiom skórkę. Skrzywiłam się nieznacznie. To logiczne, że na niego zimno nie działa.
Spojrzałam na kanapę na, której jeszcze nie dawno leżałam. Westchnęłam i szybko do niej podbiegłam, po czym złapałam jeden z koców i się nim opatuliłam. Sam szalik zdjęłam i odłożyłam na oparcie kanapy.
Szybko podreptałam z powrotem do kuchni i ponownie stanęłam w jej drzwiach. Podrapałam się po obojczyku i zaczęłam obserwować poczynania Payrusa.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyPią Sty 29, 2016 3:00 pm

Wyjął sos w słoiku, makaron, garnek, kiełbasę... i kilka innych rzeczy, z których zamierzał ugotować spaghetti, jednakże... nie wiedziałaś, że jego jedzenie jest niejadalne, bo takie z niego kucharz jak bohater Snowdin! Cóż, na razie jednak nie widać tego po szkielecie, który zaczął chodzić po kuchni.
- Za kilka dłuższych chwil spaghetti będzie gotowe. Jak bardzo jesteś głodna?
Zapytał z uprzejmym uśmiechem. Miał zamiar przygotować dla niej, jak i dla Sansa na śniadanie, dlatego było tego wszystkiego dosyć dużo.
Pomijając sytuację, która miała zajście oraz nocne gotowanie, zauważyłaś, że już jest godzina 3 w nocy. Burza na zewnątrz ustała, dlatego panowała kompletna cisza i spokój. Zamierzałaś zostać tutaj na jak długo? Myślałaś już nad odejściem? Teoretycznie byłaś tutejszym gościem, ale czy masz jakieś konkretne plany? Nie możesz tutaj zostać wieczność, jednakże... wspomnienie wyglądu Gastera, które wywoływały u ciebie dreszcze, podpowiadało ci, że lepiej stąd odejść, nim ten ktoś tutaj wróci. A co jeżeli spotkasz go na zewnątrz, gdy będziesz sama? W sumie... nie wydawał ci się taki zły, jedynie twoje przeczucia były...
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyPią Sty 29, 2016 3:25 pm

Patrzyłam na wszystkie składniki, które wyciągał, a kiedy zadał pytanie, na chwilę się zamyśliłam.
-Trochę...myślę, że jedna porcja by mi wystarczyła.
Po chwili zauważyłam zegar. Było po trzeciej w nocy, a po burzy nie było już ani śladu. Cisza i spokój.
Jednak jedna sprawa nie dawała mi spokoju. Na jak długo zamierzam tu zostać? Teoretycznie jestem tu gościem, ale nie mogę tu zostać na zawsze, zwłaszcza dlatego, że nie mam żadnego cel...a może jednak? Przecież...chyba powinnam wrócić do domu...tego prawdziwego, ale czy to możliwe? Nie mam pojęcia. Poza tym pozostaje kwestia tego szkieletu, który wywoływał u mnie dreszcze. Gdybym tu została, mogłabym go spotkać znowu, ale...mogę go też spotkać na zewnątrz, kiedy będę sama. Argh...to takie skomplikowane...jednakże, wcale nie wyglądał na takiego złego, tylko moje przeczucia, mówiły mi, że coś z nim nie tak...
Westchnęłam, szybko uspokajając lawinę myśli.
-Tak się zastanawiam...gdzie tak właściwie jesteśmy? Muszę to wiedzieć, zanim będę chciała udać się...gdziekolwiek.
Powiedziałam, postanawiając, że jednak opuszczę to miejsce, może nawet jeszcze dziś...
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyNie Sty 31, 2016 12:23 pm

Sposób, w jaki zaczął przygotowywać spaghetti był wyraźnie niepokojący, bowiem nawet nie wyglądało na to, by umiał gotować. Owszem, podstawy jakieś tak, jednak zrobienie jadalnego spaghetti to dla niego rzecz niemożliwa, przynajmniej teraz.
- Jeszcze muszę dla brata na śniadanie zrobić! Chociaż nie mam pojęcia o której ta leniwa kupa kości podniesie się z łóżka...
Na samą myśl o tym nieco się skrzywił, zrobi mu pobudkę przed południem zapewne.
- Nie sądziłem, że będzie cię pilnować, gdy zasnę. Ale ja wcale nie zamierzałem zasnąć! Przez przypadek zamknąłem oczodoły i...
Kiedy miał chwilkę przerwy w gotowaniu Papyrus stanął za twoimi plecami, położył ci kościste dłonie na ramionach i odprowadził na kanapę, byś usiadła.
- Poczekaj chwilkę! Zaraz podam mój specjał! - biegiem wręcz wrócił do kuchni.
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyNie Sty 31, 2016 12:39 pm

Lekko zaniepokojona, obserwowałam jego wyczyny w kuchni. Sama nigdy nie byłam, mistrzem gotowania, ale wiem, jak wygląda robienie spaghetti, a on...wyglądało to, jakby znał tylko podstawy.
Wzruszyłam jednak tylko ramionami, kiedy wspomniał o śpiącym Sansie. Ja sama, zawsze spałam najwyżej 5 godzin i zawsze mi to wystarczyło, żeby się wyspać, ale Sans...domyślam się, że on śpi dłużej.
-Haha...nie no...przecież to nic takiego...
Powiedziałam, widząc, że szkielet najwyraźniej ubolewa nad tym, że usnął. Jednak po chwili, kiedy miał przerwę w gotowaniu, położył mi kościste dłonie na ramionach i zaprowadził do kanapy, na której powoli usiadłam.
Kiwnęłam mu głową i usiadłam wygodniej, zakładając nogę na nogę. Ciekawe, czy już mam się bać...
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyPon Lut 01, 2016 1:18 pm

Nagle w kuchni coś kilka razy walnęło. Czy to upadające przedmioty czy garnki do samego końca nie wiedziałaś. Zastanawiałaś się "aby na pewno powinien tak hałasować?" Sans jednak spał tak kamiennym snem, że nie obudziłby go nawet koniec świata. Po chwili z kuchni wyszedł Papyrus, dumnym krokiem szedł w twoją stronę z talerzem spaghetti w ręku oraz widelcem. Postawił je przed tobą. Nie wyglądało na to, żeby było ciepłe, a powinno być.
- Smacznego! Starałem się je zrobić jak najlepiej potrafię! Włożyłem w to całe swoje serce. Teoretycznie go nie mam, ale wiesz o co chodzi!
Wbił w ciebie swoje spojrzenie, a przynajmniej na to wyglądało, gdy dwie białe kropki w oczodołach były skierowane w twoją stronę. Obiema dłońmi zasłaniał szczękę i zęby podekscytowany na myśl o twojej reakcji.
Jednak... nie mogła być ona zbyt dobra. Makaron był zimny, w większości miejsc twardy, sos niedoprawiony i... całość kompletnie niejadalna. Masz serce nie spróbować i powiedzieć, że nie zjesz? A może będziesz udawać?
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySro Lut 10, 2016 4:14 pm

Nieco zdenerwowana spojrzałam w stronę kuchni. Ten hałas...to były tylko garnki, prawda? Z drugiej strony, myślę jednak, że nie powinien, aż tak hałasować, przy gotowaniu...
Miałam ochotę się skrzywić, kiedy przyszedł Papyrus ze swoim...spaghetti? Uch...czy ono nie powinno, być...no nie wiem...ciepłe? I...czemu ono wygląda tak dziwnie? Kiwnęłam głową i spojrzałam na danie, które wyglądało trochę...dziwnie i nie zjadliwie. Powoli, jakby z wahaniem wzięłam do ręki widelec i nabrałam na niego trochę makaronu. Z jeden strony wciąż mogę odmówić, ale...to byłoby niegrzeczne.
Wzięłam głębszy wdech i szybko wpakowałam widelec do ust, by po chwili ledwo powstrzymywać się od wyplucia tego...tego czegoś. A myślałam, że...ugh...jak można, aż tak...źle gotować?
Przełknęłam wszystko, co miałam w ustach i wymusiłam uśmiech, chociaż jeszcze nigdy nie miałam, aż takiej ochoty, żeby się skrzywić.
-To jest...naprawdę...naprawdę dobre...!
Powiedziałam, szybko pakując sobie do ust kolejną porcję, tym razem jednak nie 'delektując' się jej smakiem, a tylko szybko ją połykając.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySob Lut 13, 2016 2:17 pm

Im bliżej ust miałaś widelec, tym Papyrus bliżej przysuwał w twoją i talerza stronę twarz, nie ruszając tyłka z siedzenie. Jakże źle było, że siedział tuż obok ciebie i wyglądało z twojej perspektywy no to, iż zwyczajnie cię pilnował. Widząc twój uśmiech ten szkielet był chyba najszczęśliwszy na świecie, aż zerwał się z siedzenia, stanął przodem do towarzyszki w swojej dumnej pozie.
- Wiedziałem, że moja kuchnia, Mistrza Kuchni Papyrusa!, ci zasmakuje.
Czy ktokolwiek zauważył, że zaczęło powoli robić się jasno? To ciekawe jak w Podziemiach działa system dnia i nocy skoro... znaczy teoretycznie... Cóż, ludzie nigdy tego nie zrozumieją. Szkielet jednak stwierdził, że powinien pójść na górę obudzić brata, bo jego porcja "wystygnie". Miał jednak pewne wątpliwości, więc postanowił się ciebie poradzić.
- Powinienem iść obudzić Sansa? Wiem, że to leniwa kupa kości, ale skoro zasnął aż w moim pokoju, to może lepiej... tym razem mu darować?
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySob Lut 13, 2016 2:56 pm

Odetchnęłam z ulgą, widząc, że uwierzył w to, że wszystko mi smakowało. I to, na jakiego zadowolonego z siebie wyglądał...można sobie wyobrazić, jak zareagowałby, gdybym powiedziała, że naprawdę najchętniej bym tego nawet nie próbowała.
Z westchnięciem spojrzałam na resztę jedzenia. Chyba więcej nie przełknę...nawet nie zamierzam próbować.
-Wiesz to twój brat...
Westchnęłam, zerkając na okno i zauważając, że już robi się jasno, tylko...jakim cudem? Przecież...chyba jesteśmy pod ziemią i nie ma tu słońca ani księżyca, więc jakim cudem...przecież...to przeczy prawom natury...chociaż w czym ja się doszukuję sensu? Właśnie rozmawiam ze szkieletem, a szukam w sensu w tym, jakim cudem pod ziemią istnieją dzień i noc.
-Chociaż z drugiej strony już robi się jasno, więc chyba mógłby już wstać...
Mruknęłam, drapiąc się po karku.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyPon Lut 15, 2016 7:36 pm

Zapewne rozpłakałby się w swoim pokoju, wcześniej zamykając go na klucz. Dobrze, że udawała, Pap miał ją teraz za dobrą przyjaciółkę. Nie pamiętał teraz o tym, że to człowiek i że powinien go złapać dla Undyne. Co się stanie, gdy przypomni sobie o tym wszystkim? Nie byłaś tego jednak świadoma, może to lepiej?
- On jest leniwy bardziej niż myślisz. Nie budzi się zbyt wcześnie, nawet jeżeli kładzie się wieczorem o normalnej godzinie. Potrafi spać do popołudnia albo nawet znów do wieczora. Całe jego życie to głównie sen, nawet w pracy często śpi! Nie wiem czemu tak jest.
Zaczęłaś się zastanawiać nad tym, dlaczego Sans tak długo śpi oraz jakie mogłyby być tego powody. Mimo wszystko Papyrus zdecydował się iść obudzić brata. Ty zaś miałaś czas, by gdzieś ukryć lub wyrzucić niesmaczne spaghetti, a może targniesz się na swoje życie i je zjesz?
Powrót do góry Go down
FluffyDark
Żółtodziób
FluffyDark


HP : 100
Poziom duszy : 1
Doświadczenie : 0
LOVE : 1
Liczba postów : 32
Join date : 22/01/2016
Age : 23
Skąd : Raciechowice

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptySob Mar 12, 2016 2:43 pm

Westchnęłam i spojrzałam za odchodzącym Papyrusem. Pomijając to, jaki cudem szkielety w ogóle mogą spać, to nienormalne jest to, ze Sans potrafi spać aż tak długo. Teoretycznie rzecz biorąc, jest szkieletem, więc nie powinien się męczyć, a co za tym idzie spać, ale technicznie rzecz biorąc to w tym świecie, chyba wszystko jest możliwe, więc nie należy wykluczać żadnej możliwości. Tylko jaki mógłby być inny powód, bo mimo wszystko opcja ze zmęczeniem jest mało prawdopodobna?
Westchnęłam, przerywając rozmyślenia i spojrzałam na talerz, który wciąż był pełen spaghetti. Nie ma mowy, żebym to zjadła. Szybko sprawdziłam, czy szkielet nie wraca i zerwałam się z kanapy, szybko łapiąc talerz w obie dłonie. Pobiegłam z nim do kuchni i westchnęłam. Papyrus na pewno nie sprawdza, co wyrzuca do kosza, więc szybko wrzuciłam tam całą zawartość talerza. W razie czego zawsze mogę mu powiedzieć, że nie dałam rady zjeść wszystkiego i chciałam resztę odnieść do kuchni, ale przez przypadek wyrzuciłam wszytko do kosza.
Ziewnęłam pod nosem i położyłam talerz na blacie, a potem szybko wróciłam na kanapę i rozłożyłam się na niej, jak gdyby nigdy nic.
Powrót do góry Go down
KiedyśUndyne
Zakorzeniony
KiedyśUndyne


HP : 100
Poziom duszy : 19
Doświadczenie : 0
LOVE : 2
Liczba postów : 680
Join date : 13/12/2015
Age : 25

Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 EmptyPon Mar 21, 2016 4:15 pm

Z góry po dłuższej chwili, czy byłaś w salonie, czy kuchni, słychać było krzyki Papyrusa.
- WSTAWAJ TY LENIWA KUPO KOŚCI!!!!!!!!!!!
Także kilka innych, o wiele cichszych pomruków Sansa, któremu nie uśmiechało się wstanie z wyrka. Wyglądało na to, że masz bardzo dużo czasu na wyrzucenie/ukrycie spaghetti. To trwało jakieś 20 minut nim oboje zaczęli schodzić na dół. Sans szedł przodem, w samej białej koszulce, krótkich czarnych spodenkach i kapciach, przecierając oczodoły. Za nim wędrował naburmuszony Papyrus, który chyba miał ochotę kopnąć go w ten leniwy tyłek.
- Paps dałbyś trochę odpocz...
- Nie ma mowy! Musimy pomyśleć co zrobimy z tą dziewczyną. - Przynajmniej nie krył się z intencjami i tym, co myślał. Starszy szkielet powitał cię jedynie zaspanym uśmiechem oraz uniesieniem prawej dłoni, a potem poszedł do kuchni. Młodszy zaś usiadł na kanapie. Mogłaś pytać, rozmawiać z nimi, byleby ostrożnie. A może jednak się namyśliłaś i wyjdziesz stąd?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Snowdin i okolice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Snowdin i okolice   Snowdin i okolice - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Snowdin i okolice
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Okolice Snowdin
» Las Snowdin
» Las Snowdin
» Miasteczko Snowdin
» Chatka w Snowdin

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Beyond Undertale PBF :: Okruchy Czasu :: Okruchy Czasu-
Skocz do: